Posty

Wyświetlam posty z etykietą Baśnie

Prawda ukryta w baśniach – Kate Morton „Zapomniany ogród”

Obraz
  Londyn, 1913 rok. Mała dziewczynka ukryta na statku płynącym do Australii czeka na tajemniczą kobietę, którą nazywa Autorką. Ta jednak nigdy się nie zjawia. Nie wiadomo, kim jest dziewczynka. W walizce, którą ma przy sobie, znajduje się egzemplarz baśni Elizy Makepeace. W noc 21 urodzin Nell dowiaduje się prawdy o swoim pochodzeniu, co całkowicie zmienia jej życie. Wiele lat później wyrusza do Kornwalii, do posiadłości Blackhurst, by odkryć prawdę o przeszłości. Jednak rozwikłanie zagadki nie będzie jej dane. Zajmie się tym jej wnuczka Cassandra, która po babci odziedziczyła niewielki domek w Kornwalii. W Zapomnianym ogrodzie Kate Morton snuje historie trzech kobiet, których losy układają się w jedną opowieść niczym pasma w warkoczu. Głównym tematem są skrywane rodzinne tajemnice i próba rozwikłania tożsamości porzuconej dziewczynki. Autorka podrzuca nam coraz to nowe informacje, by po nitce dotrzeć do kłębka. Ciekawie wypada też wątek swoistego kryzysu tożsamości Nell, któ...

Stare baśnie opowiedziane na nowo – John Gardner „Szalona pani. Królewski goniec” (recenzja)

Obraz
Szalona pani i Królewski goniec to dwa opowiadania, do których bardziej pasuje określenie baśnie czy dawne opowieści napisane przez Johna Gardnera w postmodernistycznym stylu. Nakładanie na klasyczne historie i archetypy zupełnie nowych warstw jest kluczem do ich odczytania. Szalona pani to wariacja na temat klasycznej baśni przedstawiana z punktu widzenia trzech postaci typowych dla tego gatunku. Tytułowej szalonej królowej Luizy, która w zależności od nastroju jest najpiękniejszą kobietą na świecie lub ropuchą. Jej męża, dzielnego króla Grzegorza mającego problemy ze swoim błaznem oraz Muriel, królewny, która kiedyś była biedna i nosiła imię Tania. Jednak skoro królowa twierdzi, że to nieprawda, kim ona jest, by temu zaprzeczać? Królewski goniec to jeszcze dziwniejszy utwór w którym stary marynarz opowiada historię wielkiej mistyfikacji związanej z jego przypadkowym udziałem w wyprawie statku wielorybniczego. Jednak kapitan Dirge wcale nie szuka czegoś tak oczywistego, jeg...

Alicja w krainie iluzji – Christina Henry „Czerwona królowa” (recenzja)

Obraz
Alicji i Topornikowi udało się opuścić Miasto. Mieli nadzieję, że wydostaną się na piękne, zielone tereny, jednak rzeczywistość okazała się całkiem inna. Zamiast raju napotkali spalony ugór i pustkę. Nie jest tu też bezpiecznie. Widzą dziwne światło, a z Miasta wylatują ludzie na machinach, którzy ewidentnie czegoś szukają. A to dopiero początek pełnej niebezpieczeństw drogi, która poprowadzi bohaterów przez labirynt złudzeń i iluzji.   Świat pożera nas, przeżuwa i połyka – stwierdził Topornik, ponownie demonstrując niesamowitą umiejętność czytania w myślach dziewczyny. – Myślę, że szczęśliwe zakończenia to pomyłki (s. 38). Czerwona królowa Christiny Henry to drugi tom serii The Chronicles of Alice , w której autorka przepisuje Alicję w Krainie Czarów na opowieść znacznie bardziej brutalną, krwawą i traumatyczną. W Czerwonej królowej bardzo wyraźne są też inspiracje baśniami ludowymi, które wcale nie są takie słodkie i niewinne, jak popularne, złagodzone wersje do których je...

Mrok polskich legend – Witold Jabłoński „Popiel”

Obraz
Dawno, dawno temu nad Morzem Sarmackim żył lud Antów. Ich przywódca doczekał się dwóch synów z wodną boginką – Lecha i Kraka. Gdy na ziemie Antów napadają najeźdźcy, ojciec wysyła synów w dalekie kraje, by wypełniło się ich przeznaczenie. Bracia różnili się od siebie jak ogień i woda, jak dzień i noc. Inne też były ścieżki, którymi podążali. Znaleźli sobie żony i królestwa, przyrzekając, że nigdy nie wystąpią przeciw sobie. Jednak Lech, który za siedzibę obrał sobie Kruszwicę, od początku podążał drogą mrocznych i krwawych ofiar. A ta skłonność jeszcze mocnej ujawniła się w jego synu, Popielu. Mrok i światło muszą ze sobą walczyć. Taka już ich natura. Popiel Witolda Jabłońskiego to historia, która łączy legendy z pradziejów Polski w jedną opowieść, pełną mroku, zdrady i krwi. Czegoż bowiem w niej nie ma? Jest Lech, jest Krak i smok (czy też żmij), chociaż i wzmianki o pewnym sprytnym szewczyku nie zabraknie, jest Popiel i myszy, Baba Jaga, Wanda, co nie chciała Niemca, Madej ...

Za górami, za lasami, w Wilczej Dolinie – Marta Krajewska „Zaszyj oczy wilkom”

Obraz
Życie w Wilczej Dolinie toczy się swoim rytmem, odmierzanym przez zmianę pór roku i związane z tym cyklem obrzędy. Venda stara się jak najlepiej wypełniać obowiązki opiekunki. Odzyskała DaWerna, ale szybko okazuje się, że Pan Lasu, jak wszyscy inni bogowie, drogo ceni swoje usługi. Atra chce odzyskać porwane przez demony dziecko i jest gotowa zrobić wszystko, by osiągnąć swój cel. Do tego w okolicy pojawia się wilkołak, budząc popłoch wśród mieszkańców Wilczej Doliny, którzy w noc pełni ryglują się w domach. Niepokój wywołują także trzej nieznajomi przybysze, którzy rzekomo chcą odnaleźć skarb wilkarów. Ale czy takie są ich prawdziwe intencje? Do tego dochodzą mniejsze i większe problemy mieszkańców, nierzadko związane z porywami serca. Zaszyj oczy wilkom Marty Krajewskiej to drugi, po Idź i czekaj mrozów (recenzję możecie przeczytacie TUTAJ ) tom Wilczej Doliny . Szalenie podoba mi się zanurzona po uszy w słowiańskości kreacja miejsca niezbyt ważnego dla świata, położonego n...

Baba Jaga i Bestia – Naomi Novik „Wybrana” („Uprooted”)

Obraz
Agnieszka mieszka w Dwierniku, małej wiosce położonej w dolinie w królestwie Polnii. Nieopodal rozpościera się złowrogi Bór, tajemnicza siła, która kontroluje mieszkające w nim potworne istoty i raz po raz atakuje ludzkie siedziby, pochłaniając życia i kolejne terytoria. Doliny i jej mieszkańców strzeże przed Borem potężny czarodziej, Smok, mieszkający w odosobnieniu w wieży. Jednak jego pomoc ma swoją cenę – co dziesięć lat zabiera jedną dziewczynę z doliny, by służyła mu w jego wieży. Agnieszka, niezdarna i niezgrabna siedemnastolatka nie lęka się, że czarodziej ją wybierze. Wszyscy wiedzą, że taki los spotka jej najlepszą przyjaciółkę Kasię, piękną, mądrą i odważną. Lecz gdy przychodzi dzień wyboru Smok zabiera ze sobą Agnieszkę. I szybko okazuje się, że mag się nie myli, a dziewczyna posiada moce o jakich nie miała pojęcia. Wybrana Naomi Novik to powieść, która łączy opowieści o smokach pożerających dziewice z motywami zaczerpniętymi z baśni Piękna i bestia . Do tego aut...

Pieśń lodu i ognia – Naomi Novik „Moc srebra” („Spinning Silver”)

Obraz
Mirjem mieszka w miasteczku tak małym, że nikt do końca nie jest pewny, jak brzmi jego nazwa i nie trudzi się zaznaczaniem go na mapach. W lesie można dostrzec drogę należącą do Starzyków, budzących grozę lodowych istot, które napadają na ludzi, kradnąc złoto. Mirjem ma jednak zupełnie inne problemy. Jej ojciec jest lichwiarzem, ale tak nieudolnym, że rodzina musi głodować, podczas gdy dłużnicy śmieją im się w nos. Gdy matka dziewczyny zaczyna chorować, Mirjem postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i przejmuje rodzinny interes. Szybko okazuje się, że ma do tego smykałkę, a po okolicy rozchodzi się wieść, że potrafi zamienić srebro w złoto. Plotki wzbudzają zainteresowanie Starzykowego króla. Wanda jest córką pijaka i brutala, jednego z dłużników Mirjem. Przepił pożyczone pieniądze i bez żalu oddaje córkę na służbę do lichwiarza. Ta cieszy się z tego, bo dzięki temu może uniknąć niechcianego małżeństwa. Trzecia z bohaterek – Irina – jest niezbyt urodziwą córką księcia. Dla swojego...

Mroczne baśnie – Leigh Bardugo „Język cierni”

Obraz
Leigh Bardugo powraca do świata znanego z trylogii Griszów oraz dylogii Szóstka wron i Królestwo kanciarzy . Język cierni to zbiór sześciu baśni, które w przewrotny sposób ogrywają znane z klasycznych historii motywy. Baśnie podzielone są na cztery grupy, w zależności od miejsca skąd pochodzą. Z Nowoziemia – Ayama i Cierniowy Las, z Ravki – O lisie, który chciał być za sprytny , Wiedźma z Duvy , Mały Nożyk , z Kerchu – Książę-żołnierz , a z Fjerdy – Jak woda wyśpiewała ogień. Taki podział nie jest tylko literackim ozdobnikiem, gdyż historie zdecydowanie różnią się klimatem. Na przykład te pochodzące z Ravki są utrzymane w rosyjskim klimacie, a z Fjerdy nawiązują do Skandynawii, analogicznie do sytuacji, jaka ma miejsce w uniwersum Griszów. Jednak do przeczytania Języka cierni nie jest wam potrzebna znajomość wcześniejszych książek Bardugo. Wystarczy, że lubicie zabawę baśniowymi motywami.

Amy Harmon „Królowa i uzdrowiciel”

Obraz
Królowa i uzdrowiciel Amy Harmon to druga część cyklu fantasy zapoczątkowanego powieścią Słowo i miecz , której recenzję możecie przeczytać  TUTAJ Tym razem głównym bohaterem historii jest Kjell, brat Tirasa z nieprawego łoża. Występował on już w pierwszej powieści jako bohater drugoplanowy. Natomiast Lark i Tiras, wiodące postacie Słowa i miecza , także się pojawiają, ale nie są już najważniejsze dla fabuły.

Amy Harmon „Słowo i miecz”

Obraz
Po tym jak Bóg stworzył światy, dał swoim czterem dzieciom specjalny Dar – Słowo. W ten sposób powstali pierwsi z Prządek, Zmieniaczy, Uzdrowicieli i Powiadaczy. Ich Słowa miały wielką moc, lecz z czasem oni sami i ich potomstwo zaczęło używać Darów w niewłaściwy sposób, czyniąc tym wiele złego. W efekcie magia została zakazana, a Obdarzeni bezwzględnie eliminowani. Taki los spotkał lady Mesharę, która zginęła od królewskiego miecza na oczach małej córki i męża. Lark odziedziczyła po matce Dar, ale ostatnie słowa Meshary nakazały jej milczenie. Lark była posłuszna. Dorastała, nie rozmawiając z nikim. Ale gdy do granic królestwa zbliża się armia okrutnych Volgarów, a Lark zostaje porwana na dwór króla Tirasa, będzie musiała zdecydować, co zrobić z mocą, która w niej drzemie.

Okienko – Styczeń 2018

Obraz
Zgodnie z zapowiedzią publikowania comiesięcznych podsumowań czytelniczo – serialowych, pojawia się pierwsze z okienek, opatrzone zdjęciami, które w minionym miesiącu cieszyły się największą popularnością na moim Instagramie. Książkowo:          W styczniu przeczytałam trzy książki: 1. "Dwór skrzydeł i zguby"   Sarah J. Maas 2. "Córki Wawelu"   Anna Brzezińska 3. "Margo"   Tarryn Fisher          Wszystkie recenzje ukazały się na blogu, jest też „Cinder” Marissy Meyer, ale ją przeczytałam jeszcze w grudniu ubiegłego roku. Największe wrażenie zrobił na mnie literacki powrót Anny Brzezińskiej – „Córki Wawelu”. Opowieść o kobietach w czasach największego rozkwitu dynastii Jagiellonów, która zarazem jest o krok od przepaści. Lekko fabularyzowana, pokazuje historię z punktu widzenia tych, które zazwyczaj pomija się w podręcznikach – czyli kobiet różnych stanów. Od prostych służących...

Sarah J. Maas „Dwór skrzydeł i zguby” („A Court of Wings and Ruin”)

Obraz
Nadszedł czas, by powrócić do świata, w którym rolę najważniejszego artefaktu odgrywa Kocioł. „Dwór skrzydeł i zguby” to trzecia część cyklu Sarah J. Maas. Poprzedni tom zakończył się w momencie, gdy Feyra została rozdzielona z Rhysandem, jej siostry wrzucono do Kotła i zmieniono w fae, a król Hybernii przystąpił do realizacji planu podbicia całego świata. Jednym słowem, czas na wielki finał serii.

„Dawno, dawno temu” („Once Upon a Time”) – sezon 5 i 6 (recenzja spoilerowa)

„Dawno, dawno temu” to jeden z tych seriali, które oglądam z zainteresowaniem, ale niezbyt regularnie, bo zamiast zabrać się za nowy sezon, to zawsze znajdę coś innego, co wydaje mi się w danym momencie ciekawsze. Ale potem wracam. I właśnie w grudniu dopadła mnie ochota na coś lekkiego i baśniowego, więc pomyślałam, że ten serial będzie jak znalazł. Przypominam, że recenzja roi się od spoilerów. Sezon 5          Tradycyjnie podzielony jest na dwie części. Pierwsza to kontynuacja zdarzeń z wcześniejszej serii –Emma zostaje Mroczną, po czym gdzieś znika, a pozostali bohaterowie ruszają na poszukiwania. Twórcy zastosowali ten sam zabieg co na początku „Dawno, dawno temu” – bohaterowie cierpią na zbiorową amnezję i nie pamiętają okoliczności, w jakich Emma przeszła na ciemną stronę mocy. Narracja prowadzona jest naprzemiennie – teraźniejszość w Storybrooke przeplata się z przeszłością w Camelocie. Tak, tak, zgodnie z przewidywaniami świat s...

Marissa Meyer „Cinder”

Obraz
Dawno, dawno temu, za siedmioma górami, za siedmioma rzekami… A przepraszam, nie ta baśń. W bliżej nieokreślonej przyszłości, na Ziemi po IV wojnie światowej, w Nowym Pekinie, żyje młoda dziewczyna o imieniu Cinder. Mieszka z macochą Adri i dwoma przyrodnimi siostrami – Pearl i Peony. Cieszy się sławą najlepszego mechanika w mieście, ale przed większością ludzi skrywa swój sekret – otóż Cinder jest cyborgiem. Nie znaczy to jednak, że nie ma podobnych marzeń co inne dziewczyny w jej wieku. Bardzo chciałaby pójść na bal, na którym książę Kaito, następca tronu Wschodniej Wspólnoty, będzie szukał kandydatki na żonę. Jednak Cinder nie ma odpowiedniej sukni na taką okoliczność, a macocha zrobi wszystko, by nie zjawiła się na balu. Dziewczyna przypadkowo poznaje księcia, który zjawia się na jej straganie ze zleceniem na naprawę androida.

A zaczęło się od kotła – Sarah J. Maas „Dwór cierni i róż”

Obraz
„Dwór cierni i róż” Sarah J. Maas przeczytali już chyba wszyscy, więc i ja potrafiłam nadrobić zaległości. Jest to pierwsza książka tej autorki po jaką sięgnęłam, więc nie bardzo wiedziałam czego się spodziewać. Dziewiętnastoletnia Feyra mieszka z ojcem i dwójką starszych sióstr w nędznej chacie. Jest łowczynią, poluje, by wyżywić rodzinę. A zima tego roku jest wyjątkowo sroga. Toteż Feyra nie waha się przed zabiciem potężnego, szarego wilka. Niebawem w jej chacie zjawia się Tamlin i żąda, by dziewczyna zapłaciła za swój czyn. Wilk był mieszkańcem Prythianu, magicznej krainy z drugiej strony Muru. Zgodnie z zapisami pradawnego Traktatu Feyra musi odpokutować swoją winę, udając się na resztę życia do Prythianu.

Gdy wszystkie baśnie stają się jedną opowieścią – „Dawno, dawno temu" („Once Upon a Time”) sezon 3 i 4

„Once upon a time” zaczęłam oglądać już jakiś czas temu, podobało mi się, ale potem coś innego przyciągnęło moją uwagę i dopiero teraz wróciłam do trzeciego i czwartego sezonu.         Nie jest niczym odkrywczym stwierdzenie, że „Once upon a time” nie jest serialem dla wszystkich (jak każdy inny serial zresztą). Sama mam kilku znajomych, którzy reagują na niego alergicznie, stukając się znacząco w głowę, gdy wspominają o jego głównym założeniu – oto w naszym świecie, w miejscu, gdzie diabeł mówi dobranoc, znajduje się sielskie miasteczko Storybrooke. Ale nie byle jakie to miasteczko. Żyją w nim postacie z bajek, przeniesione do rzeczywistości przez klątwę Złej Królowej. Nie pamiętają kim są i utracili szczęśliwe zakończenia.          Nie będę wracać do poprzednich sezonów, skupię się na tym, co oglądnęłam niedawno. Sezon trzeci podzielony jest na dwie części. W pierwszej ekipa bohaterów i to nie byle...