Po wielu dniach pracy w tajemnicy ....udało mi się ukończyć komódkę dla mojej ukochanej córci....
Nie było to łatwe zadanie, tymbardziej, że robiłam ją podczas jej nieobecności....
Miałam kilka koncepcji, ale ostateczną inspiracją do tej pracy była śniadaniówka córki ....
Kolejną rzeczą, która mnie ostatnio pochłonęła była renowacja starej lampki mojej znajomej, która podobno miała być wyrzucona....sądzę jednak, że teraz jeszcze na jakiś czas posłuży pewnej młodej damie ;)
Lampka była biała, klosz lekko zmienił swój kolor.... podstawa lampki była z białej porcelany...
Użyłam ulubionego motywu właścicielki , trochę pociapałam farbami i mamy taki efekt....
Tył lampki
Boki klosza
Ja ze swojej strony mam tylko nadzieję, że spodoba się właścicielce ;)
A oto moja inspiracja - śniadaniówka mojej córci ;)
Przepraszam, że nie odpisałam na Wasze komentarze, jutro zamieszczę ogólnego posta odpowiadającego na wszelkie pytania, ponieważ one wielokrotnie się powtarzają.
Często chodzi o miejsce, gdzie się zaopatruję we wstążki i inne gadżety....więc jutro będzie jedna odpowiedź dla wszystkich zainteresowanych!
Pozdrawiam i do zobaczenia w kolejnym poście.... ;)