Długo zastanawiałam się jak wykorzystać wyhaftowany wzór. Przyszedł mi pomysł, aby zrobić okrągłą ramkę, więc biorąc za wzór koła tamborek wyhaftowałam ramkę. Aby to wyglądało ciekawie, zrobiłam też kwiatkom na dole kawałek zielonego podłoża. Jak już wyhaftowałam całość, postanowiłam wykorzystać haft do zrobienia wieczka pudełka. Pudełko pomalowałam farbą akrylową i polakierowałam. Wieczko zostało obramowane kawałkami zielonej tasiemki, tak więc nie widać brzegów kanwy, dzięki temu też brzegi kanwy nie mogą się postrzępić. Granica między tasiemką a wieczkiem dla pewności zostało jeszcze raz pomalowane i polakierowane. Tak zrobione pudełko uznałam za wykończone i już nic więcej nie dodawałam.
Teraz już zaczęłam nowy haft, tym razem już jest dokładnie zaplanowane co z tego zrobię. Na razie więc powolutku sobie haftuje. Od wczoraj złapał mnie jakiś wirus, więc trochę choruje. Na dodatek mój synek w nocy gorączkował. Mam nadzieje że to tyko będzie trzydniówka, bo teraz bawi się i nie widać po nim choroby. Tak więc ja sobie trochę choruje, trochę haftuje, sprzątam i powinnam jeszcze zabrać się za mój Angielski. Dużo tego ale trzeba to wszystko pogodzić.
Pozdrawiam i życzę Wam zdrówka.