Przez tych kilka miesięcy zgubiłam 12 kg.
I to widać.
Dzięki unikaniu cukru i niezdrowego jedzenia czuję się znacznie lepiej. Ustąpiły migreny! Lepiej znoszę miesiączkę. Poprawiła mi się cera. Nie zasypiam na kanapie. Mam dużo więcej energii.
Sport poprawił moją kondycję i samopoczucie.
Nie pozostaje mi nic innego jak to kontynuować. Tak aby stało się to moim sposobem na życie.
Służy mi takie życie.
Muszę to sobie zapamiętać i nigdy tego nie zmieniać.
Teraz trochę liczb:
Od 23 sierpnia 2013 roku do końca roku 2013 zgubiłam 12 kg.
Talia - 9 cm
Brzuch - 12 cm
Biodra - 10 cm
Udo - 7 cm
Łydka - 2 cm
Ramię - 5 cm
Biust - 9 cm
To całkiem sporo. Mogę uznać, że 1/3 planu jest za mną.
Wiem jak to robić... robię to już... więc powinno być łatwiej... ale wiem, że czym dalej tym trudniej o spektakularne efekty. Sądzę jednak, że jak będę trzymać tak jak teraz... to będzie dobrze i osiągnę cel i go UTRZYMAM.