Kto mnie zna choć tyci, to wie dobrze, że kocham jesień. Zupełnie bezwarunkowo, ze wszystkim co niesie.
Specjalnie dla kochanej osoby, z tego co mi w duszy gra powstał taki jesienny chustecznik:
Na zdjęciu słabo widać przecierki pod białą farbą. Ale w sumie były bardzo delikatne. Do tego zakochane koty, myszki i bejcowany dół. Wiem, że miłość raczej wydaje się zarezerwowana dla wiosny ale Nie u mnie ;). Nasz ślub był jesienią, właśnie dziś - ostatniego dnia września, tylko kilka lat wcześniej :). Zresztą śluby mojego rodzeństwa również :), więc u nas wrzesień jest zdecydowanie miesiącem miłości. Zresztą jak nie kochać jesieni??
Jak nie kochać jesieni...
Jak nie kochać jesieni, jej babiego lata,
Liści niesionych wiatrem, w rytm deszczu tańczących.
Ptaków, co przed podróżą na drzewach usiadły,
Czekając na swych braci, za morze lecących.
Jak nie kochać jesieni, jej barw purpurowych,
Szarych, żółtych, czerwonych, srebrnych, szczerozłotych.
Gdy białą mgłą otuli zachodzący księżyc,
Kojąc w twym słabym sercu, codzienne zgryzoty.
Jak nie kochać jesieni, smutnej, zatroskanej,
Pełnej tęsknoty za tym, co już nie powróci.
Chryzantemy pobieli, dla tych, których nie ma.
Szronem łąki maluje, ukoi, zasmuci.
Jak nie kochać jesieni, siostry listopada,
Tego, co królowanie blaskiem świec rozpocznie.
I w swoim majestacie uczy nas pokory.
Bez słowa na cmentarze wzywa nas corocznie.
Tadeusz Wywrocki
Jak nie kochać jesieni, jej babiego lata,
Liści niesionych wiatrem, w rytm deszczu tańczących.
Ptaków, co przed podróżą na drzewach usiadły,
Czekając na swych braci, za morze lecących.
Jak nie kochać jesieni, jej barw purpurowych,
Szarych, żółtych, czerwonych, srebrnych, szczerozłotych.
Gdy białą mgłą otuli zachodzący księżyc,
Kojąc w twym słabym sercu, codzienne zgryzoty.
Jak nie kochać jesieni, smutnej, zatroskanej,
Pełnej tęsknoty za tym, co już nie powróci.
Chryzantemy pobieli, dla tych, których nie ma.
Szronem łąki maluje, ukoi, zasmuci.
Jak nie kochać jesieni, siostry listopada,
Tego, co królowanie blaskiem świec rozpocznie.
I w swoim majestacie uczy nas pokory.
Bez słowa na cmentarze wzywa nas corocznie.
Tadeusz Wywrocki
Na blogu Home sweet home została ogłoszona zabawa fotograficzna pt."Jesień w kolorach tęczy".
Nie wiem, czy moje zgłoszenie będzie brane pod uwagę, bo dotarłam tam po czasie, ale pomysł tak mi się podoba, że i tak zrobiłam zdjęcia.
CZERWONY w moim domu:
1)
2)
Specjalnie do zabawy aranżacja starego krzesła, które nie może doczekać się przemiany:
3)
Kolor czerwony to zdecydowanie mój ulubiony (dla wyjaśnienia:
NIE widzę się w nim ubrana w całości ale dodatki – TAK! :)).
4)
W pozostałych
barwach już NIE przewiduję tylu zdjęć. Może zechcecie pobawić się ze mną i
ocenić moje aranżacje? Wydaje mi się, że z odstępami pomiędzy zdjęciami jest
lepiej. Jak myślicie? Ucieszą mnie też słowa krytyki twórczej! Mam nadzieję
czegoś się nauczyć :).
Na zakończenie:
JESIEŃ u taty na działce:
5)
Ależ wysprzątaliśmy! Liści JUŻ tam nie znajdziecie ... aż do następnego razu :).
Ściskam czule i pozdrawiam wszystkie Wariatki
i Nie wariatki również ;) :*
Jomo