423. KSIĄŻKA, KTÓREJ BYĆ NIE POWINNO
MICHAEL ROCHER „WĘDROWNE PTAKI” (TŁ. KRYSTYNA BRATKOWSKA) PRÓSZYŃSKI I S-KA, WARSZAWA 2017 ILUSTROWAŁ AUTOR Jest połowa kwietnia. W lesie lądują wędrowne ptaki. Łukasz już na nie czeka. Mówi „Witajcie”, chociaż wędrowne ptaki nie rozumieją jego języka. To nie szkodzi – mówią do siebie, każdy po swojemu, trochę się śmieją, bo pewnie te same wyrazy znaczą u jednych i drugich co innego. Ale chleb jedzą wspólnie. Łukasz nie ma dzioba – wędrownym ptakom dzioby wyrosły. To nie są części ich prawdziwego ciała – to efekt przystosowania do wędrownego życia. Trochę pewnie się przydają, a trochę są po to, żeby odróżniać, żeby nikt się nie pomylił. Te ptaki są węd-rown-ne, są tu na chwilę, w gościnie, absolutnie nie na zawsze. One nigdzie nie mają „na zawsze” - teraz są w mieście Łukasza – uczą się tego miejsca, by pobyć tu chwilkę. Łukasz wśród wędrownych ptaków dostrzega Paulinkę – to dziewczynka w jego wieku, z którą uwielbia oglądać gwiazdy. Łukasz jest otwarty – nie przeszkad...