268. BEZ TEGO NIE MA KSIĄŻEK
JOANNA M. CHMIELEWSKA „RĘCZNIKOWIEC” WYDAWNICTWO BAJKA ILUSTROWAŁA EMILIA DZIUBAK W łazience, nad niebieskim ręcznikiem stoi pięć osób – mama, tata, Alek, Ola i Julka. Tata kojarzy go z shar peiem, a Alek z przybyszem z kosmosu. Wszyscy zgadzają się, że jest ładny i że powinien tak zostać. „Nazwijmy go Ręcznikowiec” - pada propozycja i wszyscy się na nią zgadzają. Niepozorny ręcznik frotte starszej siostry, który spadł z wieszaka. Fałdy materiału ułożyły się w łapki, tułów i uszy. Ola musiała znaleźć sobie inny ręcznik, a łazienka stała się rezydencją Ręcznikowca. No niby nic takiego – śmieszny stwór w kolorze blue, który wywołuje uśmiech na twarzy, sympatyczny akcent rodzinny. Ale szybko okazuje się, że to, co właśnie zaczęło dziać się w łazience, nie do końca jest zwykłe. Młodzi chłopcy, którzy raczej nie dbali o porządek nagle zaczynają sprzątać brudne skarpetki, małe dziewczynki, które nie znoszą warzyw, zjadają całe tony marchewek, a starsze siostry nagle dostrz...