"Smugi" czy najnowsza powieść kryminalna Małgorzaty Starosty na naszym rynku dostępna jest od niecałego miesiąca (w wersji elektronicznej, w papierze 2 tygodnie), a już zdążyła zdobyć rzeszę fanów. Wcale nie jestem tym zdziwiona, bo jest to książka, obok której po prostu nie da się przejść obojętnie - z dobrymi pytaniami, z bardzo dużym ładunkiem emocjonalnym, inspirowana zbrodnią, która została dokonana naprawdę... Książka dostępna jest w każdej możliwej wersji - ebook, audio (w superprodukcji!) i papier z barwionymi brzegami. Dzisiaj przychodzę do Was z tym ostatnim - mam dla Was egzemplarze "Smugów" do rozdania! Jeśli więc lubicie mocne w przesłaniu, małomiasteczkowe powieści lub historie oparte o to, co kiedyś wydarzyło się naprawdę, to zapraszam do udziału!
A jeśli nie jesteście pewni, czy to coś dla Was, to zapraszam również na swoją recenzję tego tytułu - klik!
By wziąć udział w konkursie, odpowiedz na pytanie:
Czy w małej zamkniętej społeczności zbrodnia może być łatwiejsza czy trudniejsza do ukrycia przed światem?
Swoją odpowiedź krótko uzasadnij.
Zgłoszenia możecie zamieszczać w dowolnej formie, ich ciekawiej, zabawniej – tym lepiej!
Konkurs organizuję na moich wszystkich profilach, więc swoje zgłoszenia można zamieszczać tutaj w komentarzu pod postem lub pod konkursowymi postami na FB i IG - zgłosić można się tylko raz!
- Konkurs trwa od 13 do 17 grudnia, wyniki ogłoszę w tym poście, na FB i IG do 20 grudnia.
- Z nadesłanych odpowiedzi wybiorę trzy, które moim zdaniem będą najciekawsze. Przy ich wyborze pod uwagę będę brała również aktywność uczestników na profilach Kryminału na talerzu.
- Wysyłka tylko na terenie Polski.
- Udzielając odpowiedzi na pytanie konkursowe uczestnik równocześnie oświadcza, że zapoznał się z regulaminem konkursu zamieszczonym na tej stronie – klik!
Zachęcam też do polubienia profilu autorki książki na IG (klik!) i FB, wydawnictwa na IG (klik!) i FB oraz moich własnych (IG klik! FB klik!), a także do dołączenia do obserwatorów mojego bloga. Będzie mi też bardzo miło jeśli na swoich profilach udostępnicie informację o tym konkursie (możecie po prostu podać dalej mój post o konkursie, który zamieściłam na IG i FB) i zaprosicie do zabawy znajomych.
Serdecznie zachęcam do udziału i życzę wszystkich uczestnikom powodzenia!
Podoba Ci się to, co robię?
Wesprzyj mnie na patronite.pl/kryminalnatalerzu i dołącz do grona moich Patronów!
18.12 aktualizacja - wyniki konkursu:
Postawiliście przede mną trudne zadanie! Bardzo dużo zgłoszeń ciekawych i to od osób aktywnych na co dzień, więc jak z nich wybrać tylko trzy?
Jeśli chodzi o Wasze odpowiedzi, to były one bardzo różne - zwracaliście uwagę zarówno na to, że wieś to mała, zamknięta społeczność, która swoje tajemnice chroni przed światem, jak i na to, że przez małą ilość mieszkańców wszyscy o wszystkich wszystko wiedzą, więc i zbrodnia nie ma szans przejść niezauważona. Ktoś wrócił też uwagę na to, że przez położenie wsi policja niekoniecznie będzie chętna do szybkich działań, ktoś inny, że podczas śledztwa szybciej będzie można znaleźć dowody. Popieraliście się innymi odwołaniami do zbrodni i literatury. Naprawdę, naprawdę fajne odpowiedzi, dawno aż tak mocno nie żałowałam, że nie mam więcej książek do rozdania... mam więc nadzieję, że sami po nią sięgniecie, a ja wkrótce zaoferuję Wam jeszcze jedną możliwość lektury. A dzisiaj ostatecznie książka leci do:
Instagram:
1) @ksiazkiagi
Zadałaś trudne pytanie konkursowe — z jednej strony trudniej ukryć zbrodnię w małej miejscowości, bo przecież w takich miejscach z reguły wszyscy się znają, a wszelkie plotki krążą z prędkością błyskawicy, praktycznie nie da się zachować tajemnicy i anonimowości. Z drugiej jednak strony, taka bliskość mieszkańców może zagwarantować też to, że wszystko, co się w danej miejscowości zadzieje, w niej zostanie, nie wyjdzie poza nią, a współmieszkańcy będą się w jakiś sposób solidaryzować, utrzymując wspólny sekret przed innymi...
2) @ahywka_p
Oczywiście że w małej społeczności zbrodnia jest trudniejsza do ukrycia. Wszyscy się znają, wszyscy wszystko o wszystkich wiedzą, a każda tajemnica jest tajemnicą poliszynela! Jak tu w takich warunkach ukryć zbrodnię? Zdecydowanie łatwiej ukryć niecne występki w tłumie!
Facebook:
3) Anna Mucha
moim zdaniem, i łatwo, i niełatwo... małe społeczności mają to do siebie, że gdy kichniesz na końcu wioski - z drugiego jej końca odpowiadają Ci "na zdrowie", tak więc nie bardzo jest coś ukryć. Z drugiej strony - jeśli "coś" wiąże tą społeczność, to nikt spoza niej nie dostąpi zaszczytu wiedzy o jej mniejszych, czy większych, tajemnicach...
Gratulacje!
Czekam na Wasze dane adresowe (preferowany Paczkomat).
Wszystkim uczestnikom dziękuję za zgłoszenia i zachęcam do stałej aktywności, komentowania postów na moich profilach, jak i próbowania swoich sił w kolejnych konkursach!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz