Autor: Bartosz Szczygielski
Cykl: Gabriel Byś
Tytuł: Aorta
(28.09.2016, s.432, audiobook 13h 01min)
Krew (08.11.2017, s.436,
audiobook 12h 57min)
Serce (13.02.2019 s.425,
audiobook 12h 22min)
Wydawnictwo: W.A.B
Audiobook wydany przez Biblioteka
Akustyczna , czyta Tomasz Sobczak
Pierwszy tom trylogii o Gabrielu Bysiu
i Kaśce Sokół jest debiutem powieściowym autora Bartosza Szczygielskiego.
Wcześniej debiutował opowiadaniami, ale dopiero trylogia przyniosła mu duży
rozgłos na polskiej scenie kryminalnej. Jego powieści są bardzo dobrze
przyjmowane prze krytyków i czytelników, co po lekturze całości wcale mnie nie
dziwi!
Akcja każdego tomu w przeważającej części rozgrywa się w
Pruszkowie. W „Aorcie” historia rozpoczyna się od ciała zamordowanej kobiety,
którą znajdują pracownicy firmy przeprowadzkowej. W mieszkaniu zamordowanej,
razem z ciałem, znajduje się kilkuletnie dziecko. Do sprawy zostaje
oddelegowany Gabriel Byś, policjant z Komendy Stołecznej, na co dzień
mieszkający w Pruszkowie. Niestety szybko okazuje się, że to nie będzie łatwa
sprawa do rozwiązania...
W drugiem tomie pt. „Krew” historia osnuta jest wokół serca,
które znalezione zostaje na terenie szpitala psychiatrycznego, gdzie aktualnie
przebywa główny bohater. Mimo, że Gabriel nie jest już policjantem, wplątuje
się w prowadzone śledztwo, pomaga mu w tym Monika, policjantka znana już z
pierwszego tomu cyklu.
„Serce” to ostatni tom trylogii, tu opowieść kręci się luźno
wokół zmasakrowanego ciała w worku, znalezionego przez głównego bohatera. Po
krótkiej chwili znalezisko znika z miejsca... W tym tomie Gabriel ukrywa się przed
światem, pracuje na czarno w magazynach i ledwo wiąże koniec z końcem...
Od strony kompozycji pierwszy tom podzielony jest na 7 dni
śledztwa. Drugi na 5 części: ofiarowanie, przebudzenie, reminiscencja,
namaszczenie i odrodzenie. „Serce” na 4 kolory: błękit, czerwień, grafit,
czerń. Każdą z powieści otwiera cytat zaczerpnięty z prozy Palahniuka w języku
oryginalnym.
Istotne w całej trylogii są tytuły każdego tomu, jak sam
autor tłumaczy, od początku wiedział jakie będzie zakończenie serii, a co za
tym idzie, wiedział co w którym tomie chce opisać. „Aorta” jest pierwszym
tomem, w nim dopiero poznajemy bohaterów, którzy, w porównaniu do dalszych ich
losów, wiodą spokojne i ustatkowane życie. Tytuły cyklu są powiązane z głównymi
bohaterami i mają za zadanie obrazować to, co się z nimi dzieje. Aorta, czyli
pień tętniczy, który utrzymuje serce na swoim miejscu, zapewnia poprawne
funkcjonowanie całego organizmu. W mojej opinii może się to odnosić do postaci
żony głównego bohatera, która zapewnia mu wyważenie i zakorzenia go w normalnym
życiu. Drugi tom nosi tytuł „Krew” i odnosi się do drugiego głównego bohatera
cyklu, Kaśki Sokół, której więzy rodzinne są mocno eksponowane w tym tomie.
Drugim powiązaniem jest znaczenie krwi w religii chrześcijańskiej, która w tym
tomie odgrywa dużą rolę w fabule. Ostatni tom „Serce”, jak tłumaczy autor, jest
obrazem tego jacy bohaterowie powieści są naprawdę, pokazują swoją prawdziwą
naturę, w całości odsłaniają się przed czytelnikami.
Świat stworzony przez Bartosza Szczygielskiego to świat
niesamowicie mroczny, ciemny, bez nadziei na lepsze jutro. Świat, w którym
główną rolę odgrywa pieniądz, chęć zysku, nie liczą się inne wartości. Im
bardziej zagłębiamy się w historię, tym mocniej nas ten świat otacza.
W pierwszym tomie powieści, jak już wspomniałam, poznajemy
bohaterów, kiedy prowadzą całkiem (dla siebie) zwyczajne życie. Gabriel Byś,
policjant, mąż Alicji, jest normalnym facetem, oddelegowanym do sprawy za karę,
jako zapłata za błąd popełniony wcześniej. Prowadzi normalnie życie, praca,
dom, czasami odwiedziny u ojca, zajęty jest normalnymi sprawami, równie
banalnymi jak to, że obiecał iść z żoną na zakupy, i trochę poważniejszymi jak
to, czy naprawdę chce zostać ojcem. Drugim ważnym bohaterem serii jest Kaśka
Sokół, prostytutka, cwaniara, którą życie mocno już doświadczyło. Kobieta radzi
sobie jak może, jest na swój sposób bardzo pomysłowa, widać, że osadziła się
mocno w swoim świecie i wie jak w nim funkcjonować. Kaśka nie zna swojej matki,
wie jednak, że gdzieś jest, wie gdzie kiedyś była i ta kwestia mocno zaprząta
jej myśli.
W drugim tomie bohaterowie ponieśli już konsekwencje swoich
czynów z tomu pierwszego i próbują jakoś wrócić do rzeczywistości. Kaśka dalej
szuka matki, próbuje się wyrwać z tragicznego położenia, w jakim postawił ją
Dzierga, jej opiekun i pracodawca, człowiek rządzący całym Pruszkowem, głowa
mafii. W tym tomie Kaśka próbuje się wyrwać spod jego wpływów, szuka dla siebie
ratunku. Gabriel z kolei jest kompletnie zagubiony. Trafił do szpitala
psychiatrycznego, gdzie próbuje rozgraniczyć rzeczywistość od własnych
wymysłów. Jako główny bohater kryminału oczywiście trafia na morderstwo, które
burzy jego spokój, ale też uświadamia, że Gabriel nigdy nie przestał być
policjantem.
Ostatni tom to według mnie to tom zemsty. Gabriel mieszka u
swojego ojca, pracuje na czarno byle by tylko przeżyć, a cała jego uwaga jest
skupiona na tym, by dopaść człowieka odpowiedzialnego za to, co się stało Alicji
i za wszystkie wyrządzone im krzywdy. Kaśka tak samo się ukrywa i planuje swój
własnym plan zemsty, by pomścić swoje zniszczone życie i śmierć matki.
Ogólnie z każdym tomem akcja powieści coraz mniej krąży
wokół zagadki morderstwa, a coraz bardziej skupia się na bohaterach trylogii. W
ostatnim tomie trup jest już w sumie tylko tłem, a w pierwszym odgrywał naprawdę
istotną rolę, wiązał się z wszystkim, co się w powieści działo. Na każdym
kroku, przy każdej stronie, daje się odczuć, jak bardzo całość jest przemyślana,
każdy szczegół powieści jest dopracowany i wszystko ma sens.
Według mnie Bartosz Szczygielski napisał rasowy kryminał –
nie ma tu miejsca na filozoficzne wywody, obserwację otoczenia, romanse czy
inne odbiegające od gatunku szczegóły. Jest trup, jest intryga, są powiązani z
tym bohaterowie, jest mroczne i ciemne miejsce, w którym rozgrywa się akcja
powieści. W aktualnych czasach to jest naprawdę duży atut trylogii, im więcej
myślę o fabule cyklu, tym bardziej doceniam zamysł i kunszt autora.
W powieści ważny jest też styl autora. Jest surowy,
skupiony, język jest ostry i cięty. Bardzo dobrze oddaje klimat panujący w
powieści, zamyka cały cykl w jednej całości. W każdym tomie znajdziemy sporo
opisów, przy których lepiej nic nie jeść – są bardzo żywe, szczegółowo opisane,
wręcz można powiedzieć, że filmowo przedstawione. Narrator jest świetnym
obserwatorem smutnej i mrocznej rzeczywistości. Skoro już wspomniałam o stylu i
narratorze, to jeszcze dodam, że narracja w powieści prowadzona jest w czasie przeszłym
w trzeciej osobie, i narrator obserwuje na zmianę bohaterów – raz Gabriela, raz
Kaśkę.
Ogólnie jeśli chodzi o wszystkie postacie w powieści, to
każda jest dopracowana, dokładnie opisana i na swój sposób ciekawa. W pierwszym
tomie istotną rolę odgrywa Alicja, żona Gabriela, typowa kobieta, która próbuje
podtrzymać i utrzymać swój związek z mężczyzną zabieganym, zmęczonym i
poświęcającym się pracy. Istotna jest też Joanna, kobieta, która opiekuje się
Kaśka, a z którą faktycznie łączy ją więcej niż sama podejrzewa. W drugim tomie
jest dużo postaci, o których chciałoby się wspomnieć: Monika – policjantka,
Mariola – oddziałowa w szpitalu psychiatrycznym, Alek – przemytnik, Michał – ochrona
i stróż Kaśki. W trzecim tomie postaci jest już mniej, dalej zapoznajemy się z
Moniką, poznajemy trochę ojca Gabriela, ważną rolę pełni też Magda, nastolatka,
która przypadkowo znajduje się pod skrzydłami Gabriela. W całej trylogii czarnym
charakterem jest Dzierga, człowiek bezwzględny, dla którego liczy się tylko
zysk i posłuszeństwo podwładnych. Poprzez tą postać narrator ukazuje
czytelnikowi całą organizację, mafię, która ma w swoim władaniu całej miasto.
Podsumowując,
trylogia Bartosza Szczygielskiego jest jedną, bardzo dobrze przemyślaną i
rozpisaną całością. Poprzez każdy z tomów coraz lepiej poznajemy bohaterów
powieści, coraz mocniej zagłębiamy się w ich mroczny i ciemny świat. Aż ciężko
uwierzyć, że tom pierwszy trylogii jest debiutem powieściowym autora. Żaden z
tomów nie odbija się od reszty, wszystkie są utrzymane w jednym stylu. Szczerze,
jest to jeden z najlepszych pod kunsztem literackim cykl kryminalny, który
miałam okazję czytać. I dlatego też, mimo że każdy tom osobno oceniłam na 8/10,
to całość muszę ocenić na 9/10. Trylogia potraktowana jako jedna całość robi
naprawdę niesamowite wrażenie! Jestem pełna podziwu dla autora, biję pokłony i
czekam na więcej!
Moja ocena całości: 9/10
„Aorta” 8/10
„Krew” 8/10
„Serce” 8/10