Witajcie :)
Dziękuje za tyle ciepłych słów dotyczacych odnowionej walizki.
Dam Wam chwilkę odetchnąć od tej tematyki abyście nie mieli walizkowego przesytu ;)
Tym razem przedstawiam letnią zdobycz.
Dostałam ją w prezencie od przemiłej osoby.
Jest to dość spory metalowy dzban.Był po prostu biały.Gdzieniegdzie zardzewiały i otarty.
Przyniosłam do domu i zajełam sie ozdabianiem innych przedmiotów.
Stał sobie w kącie dość długo.Wreszcie wpadły mi w ręce kogucie serwetki.
Postanowiłam , że dzban zyska właśnie takie drobiowe klimaty ;)
Akrylowe tło , serwetka i francuski transferowy kurczak pokryły ścianki naczynia.
Dodałam również nakropienia co dodatkowo zatuszowało nadgryzione zębem czasu fragmenty dzbana.
Czegoś mi jeszcze na nim brakowało.
Myślałam , myślałam i wymyśliłam ;) W niektórych miejscach pojawiła sie imitacja metalowej siatki.
Teraz tylko pozostało mi wylakierowanie i dodanie na uchwycie kraciastej kokardki.
I jak Wam sie podoba nowe wcielenie metalowego dzbana ?
Być może połuży latem jako wazon - juz widzę w nim oczami wyobraźni piękny bukiet łąkowych kwiatów.
Troche sobie jeszcze na to poczekam.
A tymczasem zapraszam do galerii.
Pozdrawiam serdecznie , Basia.