Porcelana orientalna
poniedziałek, marca 09, 2015Często używa się określenia porcelana chińska czy japońska. Nie zawsze jednak wprost mamy do czynienia z wyrobami z Dalekiego Wschodu.
Dzisiaj zacznę opowieść od filiżanki ze spodkiem z tytułowego zdjęcia. Dostałam ją od mamy, a mama wcześniej od swojej (czyli mojej babci). Pamiętam, że babcia opowiadała o serwisie "japońskim", który bardzo ucierpiał podczas transportu, ucieczki podczas wojny (II WŚ). Rodzina musiała uciekać z jednej miejscowości do innej, na wozie siedziały dzieci, a dobytek szybko pakowany, poutykany gdzie się da. Gdy jechali jedną z dróg, pobocze było dość strome. Część dobytku spadła z wozu i nie było czasu aby go ratować. Porcelanę babcia upakowała w pierzyny i poduszki, bo chciała ocalić kruche cacka. Kilka części serwisu ocalało. Nie przeżyły natomiast temperamentu wnuczka babci, który podczas eskapad na kredens w jej pokoju zsunął nadstawkę wraz ze szkłem i porcelaną, która się tam znajdowała. Upadek nadstawki na podłogę przetrwały nieliczne kieliszki, porcelanowa filiżanka ze spodkiem oraz talerzyk-spodek z Fudżijamą prawdopodobnie pochodzący z innego kompletu. Właśnie one trafiły do mnie. Posiadanie przez babcię porcelany z Japonii nie wzbudzało żadnych podejrzeń co do ich autentyczności, bo dziadek pływał na statkach handlowych (co prawda po wojnie), ale przywoził różne przedmioty z rejsów.
Nie przyglądałam się oznaczeniom i byłam przekonana dość długo że pochodzą z Japonii. Na filiżance i spodeczku z kompletu sygnatura wskazuje na manufakturę Victoria (Czecho-Slovakia), którą sygnowano wyroby w latach 1918-1939, co może pasować do opowiadaniu o porcelanie zapakowanej w pierzyny i podróż wozem. Jest zdobiona rodzajem transferu (kontury i kropkowane kształty) lub pieczątki /odbitki wzoru podstawowego, który później był podmalowywany ręcznie. Na spodku widoczne są góry, jezioro (lub morze) i na nim niewielka dżonka, pomosty, mostek, pawilony drewniane (pagody), kwitnące irysy japońskie, girlandy kwitnących wisterii oraz na pierwszym planie postacie dwóch gejsz, a na dalszym planie postać z parasolką. Zdobienia podstawowe w kolorze ceglastym, uzupełnione domalowaniem w kolorach: zieleni, żółci i pomarańczu oraz kobaltu.
Spodek z kompletu - Porzellanfabrik Victoria Schmidt & Co. (Czecho-Slovakia) (1918-1939)
Podobną porcelanę w stylu japońskim, tzw. Japan Bunt produkowano także w niewielkiej miejscowości Parowa (dawniej Tiefenfurt, niedaleko Bolesławca). Wśród wyjątkowych śląskich wyrobów porcelanowych wykonywano także cieszące się niesłabnącą do dzisiaj popularnością jednokolorowe wzory sięgające do dalekowschodnich inspiracji, takie jak China Blau, China Rot. Moda na posiadanie porcelany z Japonii czy Chin powodowała, że europejskie manufaktury (w tym polskie) sięgały także po to wzornictwo, czym dawały możliwość posiadania takich egzotycznych wyrobów także u nas.
Spodek od filiżanki z gejszami i górą Fudżijama (wytwórnia nieznana)
Spodek sygnowany czerwonym naszkliwnym podpisem kaligraficznym. Przedstawia świętą górę Fudżi, jezioro lub rzekę (morze), pawilony drewniane (pagody), dwie gejsze. Naniesiony pierwotny rysunek konturów i punktów w kolorze ceglastoczerwonym tworzy zarys widoku, później ręcznie barwiony zielenią, czerwienią i błękitem.
Miniaturowy wazonik (wys. 7 cm) przywieziony w latach 70-tych przez moją mamę z Japonii
(bez sygnatury)
Zdobiony nakładaną, wijącą się wokół przedmiotu postacią smoka (tzw. Dragonware). Zdobienia bardziej płynną masą porcelany są nakładane przed wypalaniem naczyń (technika zdobnicza Moriage) . Niebieskooki, biało-szary smok oplata wazonik dookoła. Wykończenie matowe, niewielkie złocenie wokół otworu. Nałożona dekoracja tworzy wyraźnie wyczuwalny ozdobny relief.
Podobne nakładane elementy zdobnicze (najczęściej "perełki" czy inaczej "koraliki") stosowane są w porcelanie Satsuma. Technika Moriage charakterystyczna jest dla wyrobów chińskiej i japońskiej porcelany, istnieje kilka technik wykonania takiej dekoracji, także przy pomocy pomocniczych foremek, z których wysuwane zastygające dekoracje są umieszczane na zdobionych przedmiotach (slipwork).
Naczynie na kadzidła (sygn. Made in Japan)
Mała waza na kadzidła z pokrywką mającą otwory i uchwytami (wys. 11 cm). Ozdobiona kalkomanią ze świętą górą Fudżi, pagodami i mostkiem. Porcelana biała ze złoceniem. Na pokrywce postać japońskiego/chińskiego psa Foo (towarzyszący Buddzie), to okaz męski trzymający łapę na kuli (ziemskiej). Symbolicznie psy Foo były obrońcami obiektów sakralnych, świątyń czy domów oraz obrońcami prawa. Symbolizowały także energię i wartość.
Miniaturowa paterka (taca) chińska z uchwytami (wys. 10 cm, bez sygnatury)
Miniaturowy chiński pojemnik na imbir z pokrywką (wys. 6,5 cm, bez sygnatury)
- ręcznie malowane ozdoby kwiatowe, ptaki, złocenie
Dodane 10.01.2016 r.
Wydaje się, że przedstawiony na ostatnim zdjęciu pojemniczek na imbir przypomina sposobem zdobienia porcelanę (Rose Medalion), którą przedstawiłam w osobnym poście pt. Stoliczku nakryj się?
Dostrzec można także podobne złocenia, ptaki, piwonie, małe znaki szczęścia i zielone (tworzące obramowanie) nietoperze.
3 komentarze
cudowne, ktoś na grupie pokazał teraz chińską stronę z porcelaną, zachorowałam, jęczę i się męczę...w Polsce nie dokupienia, a czy taka paczka z Chin dojdzie w całości?kto tao wie....
OdpowiedzUsuńDominiko, Widzę, że szerokość Twoich zainteresowań porcelanowych się poszerza. :) Rzeczywiście niektóre wyroby porcelanowe (i nie tylko) są jeszcze u nas rzadkością. Ryzyko sprowadzania z Chin drogą pocztową - wiadomo - jest duże. Trudna rada.
OdpowiedzUsuńWitam! Mam podobny talerzyk ale sygnatura to kilka znaków z orientu.
OdpowiedzUsuń