Krzesła kinowe
Filmy towarzyszyły mi od dziecka. Odkąd sięgam pamięcią rozłożona z tatą na kanapie oglądałam "baje" lub o zgrozo jego ulubione filmy sensacyjne. Uzależnienie od obrazków na szklanym ekranie było tak duże, że aby podać mi coś do zjedzenia trzeba było włączyć ulubionych bohaterów. Wtedy wpatrzona w ekran jadłam wszystko niezależnie czym było. Teraz jako osoba dorosła nie wyobrażam sobie tygodnia bez wieczoru przy ulubionym serialu czy filmie. Wypady do kina również należą do moich ulubionych form spędzania czasu wolnego. Nic więc dziwnego, że od dłuższego czasu polowałam na wszelkiego rodzajach aukcjach, wyprzedażach czy olx kinowych krzeseł. Bo nic tak nie wprawia w dobry nastrój jak zajadanie popcornu na kinowym fotelu w domowym zaciszu:)