Dokładnie 8 lat temu w tym miejscu pojawił się pierwszy post. Początki tego miejsca nie były może najbardziej udane. Mimo to mam wrażenie, że wtedy mniej uwagi przywiązywało się chociażby do wyglądu zdjęć. Nie wszystko musiało być idealnie. Od tego czasu sporo się zmieniło, wiele miejsc i blogerek przeszło na instagrama lub ogólnie 'zniknęło' z...
Mam wrażenie, że odkąd marka Fluff pojawiła się w Rossmannie zyskała sporą popularność. Mimo tego, że było to stosunkowo niedawno ma już sporą rzeszę fanów :) Czemu specjalnie nie ma co się dziwić, w końcu jest to dzieło popularnego Nacomi. Aktualnie marka fluff posiada już całkiem rozbudowany asortyment, oprócz produktów do ciała znajdziemy w...
Etykiety:
23.8.20
Hydrolat - tonik z chabru vs hydrolat z lawendy - który z produktów Lirene okazał się lepszy do tonizacji cery?
Mam wrażenie, że rok 2020 należy w kwestii odkryć do pielęgnacji twarzy u mnie do marki Lirene. Już wcześniej miałam kilka ich kosmetyków i w sumie wszystkie były na prawdę dobre. Jednak to seria Lirene Natura totalnie mnie zauroczyła! Dzisiejsze kosmetyki co prawda nie wchodzą w jej skład, ale też opierają się na naturalnych składnikach.
Nie...
20.8.20
Aktualna pielęgncja twarzy - lato 2020. Bielenda, Lirene, Botanic Skin Food, Tołpa, Nacomi, Eveline, Cien, Bania Agafii.
Staram się aktualizować swoją serię dotyczącą pielęgnacji twarzy wraz z każdą porą roku i pojawieniem się nowych kosmetyków. Wiosenna odsłona pojawiła się stosunkowo późno, więc chociaż letnia ukarze się w odpowiednim czasie :D
Od ostatniego posta z poprzedniej serii sporo się zmieniło, zostało mi jedynie trzy kosmetyki, które już kończę,...
Etykiety:
Myślę, że jeśli jesteście ze mną dłużej to nie jest tajemnicą dla
Was fakt, że bardzo lubię markę Bielenda. Często przewija się
ona na moim blogu, bo staram się przetestować chociaż jeden kosmetyk z
każdej z nowych serii. O ile wpisuje się ona oczywiście w potrzeby mojej
skóry :) Seria Botanical Clays z glinkami wydawała się wręcz idealna do
...
Etykiety:
Przez moją pielęgnację przewijało się już kilka produktów od Nacomi. Mimo wielu pozytywnych opinii mnie jakoś żaden z tych kosmetyków nie zachwycił, a nawet przeciwnie - większość była totalnie bez szału. Mimo wszystko nadal kusi mnie sporo produktów tej firmy, zwłaszcza ich najnowsze kosmetyki jak maski. Jako pierwszą zdecydowałam się wypróbować...
Etykiety:
10.8.20
Naturalnie wygładzający scrub do ciała o zapachu lata - Soraya Plante. Czy czerwcowy bestseller instagrama został moim HITEM?
Mam wrażenie w czerwcu na instagramie panowało wielkie bum na peelingi do ciała z serii Soraya Plante. Widziałam je dosłownie WSZĘDZIE, a całemu zamieszaniu sprzyjała promocja na te produkty w Rossmannie. Mi akurat skończył się peeling, więc postanowiłam sama sprawdzić o co tyle szumu. Jeśli jesteście ciekawe jak sprawdził się u mnie naturalny...
Etykiety:
Fakt, że uwielbiam maski nie jest już chyba dla nikogo nowością. Jest jednak u mnie jeden wyjątek - maski peel off, których nie lubię do końca. Głównie przez fakt, że ich ściąganie jest bardzo kłopotliwe zazwyczaj i zwyczajnie nie mam do nich cierpliwości.
Maski algowe Chic chiq jednak wiele osób bardzo polecało, więc chyba nikomu nie umknęła...
Etykiety:
Subskrybuj:
Posty (Atom)