Twórz swoją biblioteczkę, inspiruj się półkami innych osób, dodawaj oceny i opinie do książek
Katalog
Aktualności
Społeczność
Tomasz Patora
Amber V. Nicole
Edyta Prusinowska
Ewa Sobieniewska
Natalia Waloch
Sam Sedgman
G.T. Karber
T. Kingfisher
Nele Neuhaus
Mieczysław Gorzka
Siedem lat temu drzwi między czterema Londynami zostały zamknięte. Czerwony Londyn traci swoją moc, w Białym Londynie religijny fanatyzm grozi katastrofą, a los wszystkich światów może zależeć od Tes, dziewczyny o niezwykłych zdolnościach...Ekskluzywne wydanie z barwionymi brzegami. Pierwszy tom nowego cyklu autorki bestsellerowej trylogii Odcienie magiiKiedyś istniały cztery światy emanujące magiczną mocą i połączone jednym miastem – Londynem. Jednak siedem lat temu drzwi między światami zostały zapieczętowane i tylko nieliczni antari – najpotężniejsi magowie – mogli je otwierać.Czerwonym Londynem rządzi teraz Rhy Maresh, jednak magia jego imperium słabnie, a w mieście wrze od spisków i intryg. Na tronie Białego Londynu zasiada Kosika, młoda antari fanatycznie oddana pamięci Hollanda Vosijka, której religijny zapał może doprowadzić miasto do katastrofy.Tymczasem Tes, dziewczyna obdarzona talentem naprawiania zepsutych mechanizmów, wchodzi w posiadanie urządzenia, które może odmienić los wszystkich czterech światów.Kruche nici mocy – to kontynuacja historii bohaterów, znanych z poprzedniego cyklu, w której czekają na nich nowi wrogowie i sprzymierzeńcy, misterne spiski i niebezpieczne przygody.
Już minął jakiś czas odkąd pojawiły się na rynku polskim książki z barwionymi brzegami więc chętnie się dowiem co o nich myślicie. Dla mnie są świetnym dodatkiem i na półce mam kilka, które faktycznie stoją tyłem, aby było widać jak pięknie mają pomalowane brzegi. Natomiast nie jest dla mnie wadą, jeśli powieść mam w klasycznym wydaniu. Wracając jednak do "Kruchych nici mocy", autorki, którą chyba każdy czytelnik przynajmniej kojarzy lub wpadła mu w ręce jakaś jej książka. Są to zawsze ciekawe, ze świeżymi pomysłami opowieści, więc nie dziwcie mi się, proszę, że gdy zobaczyłam tę cegiełkę wiedziałam, że muszę w niej przepaść na kilka dobrych godzin, z dzbankiem herbaty, a najlepiej z kubkiem termicznym! Choć co prawda wracamy do bohaterów, którzy pojawiali się już we wcześniejszych powieściach autorki, to śmiało można tę czytać oddzielnie i jest ona jednocześnie początkiem nowego cyklu. Londyn, który jeszcze siedem lat temu miał otwarte bramy i łączył ze sobą cztery światy. Teraz są one zamknięte i tylko nieliczni mają na tyle mocy, aby móc je otwierać. Biały Londyn jest teraz miejscem, w którym religijny fanatyzm może grozić katastrofą, w Czerwony Londyn stracił moc. I tylko jedna bohaterka, Tes, która może światy uratować. Tylko czy to się może udać? Jak zwykle autorka zabiera czytelników w świat fantastyki i tym razem trafi w gusta tych starszych czytelników, a niekoniecznie nastolatków. Choć zdarza się jej tworzyć opowieści przeznaczone dla różnych grup wiekowych, to mam nieodparte wrażenie, że ta seria będzie zdecydowanie bardzo dorosła. Bohaterowie, których przyszło już czytelnikom znać i pojawiają się ponownie w "Kruchych niciach mocy" to postacie z krwi i kości i na pewno wielu czytelników za nimi tęskniło. Ale mamy także wiele nowych osób, bardzo ciekawych, które od razu darzy się sympatią. Co ważniejsze jednak, oprócz typowych problemów w takich magicznych światach, jak toczone walki, autorka bardzo mocno zahacza o tematy ważne i aktualne dla nas wszystkich. Fanatyzm religijny, spiski, knowania? Tu są na porządku dziennym. A czym to wszystko może prowadzić do katastrofy? Owszem... Wciągająca i pochłaniająca czytelnika od dosłownie pierwszych stron i choć później przez początek się brnie z wrażeniem, że to się nigdy nie rozkręci, to po około dwustu stronach już wiadomo, że się od niej oderwać nie da aż do samiutkiego końca. Strony dosłownie przepływają, a jest ich przecież nie tak mało. Więc dla kogo to książka? Dla każdego miłośnika fantastyki i zdecydowanie nada się na prezent w tym pięknym wydaniu z barwionymi brzegami i w twardej oprawie. Robi wrażenie i na półce prezentować się będzie znakomicie. Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Zysk i S-ka.
Już minął jakiś czas odkąd pojawiły się na rynku polskim książki z barwionymi brzegami więc chętnie się dowiem co o nich myślicie. Dla mnie są świetnym dodatkiem i na półce mam kilka, które faktycznie stoją tyłem, aby było widać jak pięknie mają pomalowane brzegi. Natomiast nie jest dla mnie wadą, jeśli powieść mam w klasycznym wydaniu. Wracając jednak do "Kruchych...
Niesamowita, to zdecydowanie idealnie pasujące określenie do książki "Kruche nici mocy". Gdybym wiedziała, że autorka tak świetnie pisze, już dawno sięgnęłabym po jej twórczość, ponieważ bawiłam się wyśmienicie podczas poznawania historii, którą stworzyła. I chociaż książka jest kontynuacją losów bohaterów, znanych z poprzedniego cyklu autorki, to jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby zacząć przygodę od niej, ponieważ choć bohaterowie są ci sami, to jednak jest to zupełnie nowy cykl i nowe przygody, a fabuła jest poprowadzona w taki sposób, że cała treść jest zrozumiała. Autorka przywołuje najważniejsze wydarzenia z życia bohaterów, które sprawiły, że obecnie są w danym miejscu i z danym problemem. Nie ma ani jednego momentu, w którym czytelnik czułby się zagubiony. To zdecydowanie odrębna historia.Przede wszystkim muszę pochwalić skromne, ale jednocześnie piękne wydanie z barwionymi brzegami. Generalnie nie jestem jakąś wielką fanką takich wydań i szczerze są mi obojętne. Jeśli są barwienia, to nie mam nic przeciwko, ale nie kolekcjonuję ich jakoś specjalnie. Bardzo lubię jednak, kiedy są delikatne i wykonane ze smakiem, a szczególnie gdy są czarne z drobnymi zdobieniami. I tutaj muszę przyznać, że wykonanie wyszło wydawnictwu bardzo dobrze, a książka świetnie się prezentuje w połączeniu z okładką, a co najważniejsze, całość nawiązuje do treści i głównego motywu znajdującego się w środku. Wracając jednak do fabuły powieści i tego, co zaserwowała autorka, muszę przyznać, że jest to ten rodzaj książek, które tak bardzo lubię. Przede wszystkim podoba mi się kreacja bohaterów. Każdy z nich jest indywidualnym charakterem, którego wyróżniają szczególne cechy. Specjalizują się w różnych dziedzinach, a także posiadają wyjątkowe umiejętności lub słabości, które są ich znakiem szczególnym: potężna magia, umiejętność naprawiania magicznych przedmiotów, wyśmienite posługiwanie się bronią, przebiegłość, utrata mocy. Uwielbiam książki, w których bohaterowie są tak różnorodni i barwni, a motyw magiczny jest rozbudowany, ponieważ każdy z nich wnosi do powieści coś innego, a w całokształcie czytanie staje się znacznie atrakcyjniejsze. Na zdecydowany plus jak dla mnie jest spora ilość postaci o silnych i zdecydowanych charakterach. Lubię, gdy bohaterowie są pewni siebie, swojego fachu i nie użalają się przez całą książkę nad swoim życiem, a także mają zasady, których się trzymają. Potyczek słownych również tu nie brakuje, co dodatkowo uatrakcyjnia powieść. Sceny walki, które zafundowała nam tutaj autorka, są bardzo dobrze opisane, szczegółowo i z należytą starannością. Oczami wyobraźni możemy zobaczyć je jak na dłoni. Są pełne napięcia, emocji, umiejętnego posługiwania się bronią. I zdecydowanie w środku ich nie brakuje. Przemocy i zgonów doświadczamy tutaj całą masę. Dla wrażliwych odbiorców co niektóre sceny, takie jak badanie zwłok, mogą być zbyt drastyczne. Warto się więc przygotować na momentami mocne doznania.Jeśli zaś chodzi o główny motyw powieści, który oparty jest na niciach mocy oraz rywalizacji o tron, to spodobał mi się bardzo i fajnie została całość poprowadzona, a dodatkowo urozmaicona o wątki takie jak naprawa magicznych przedmiotów, podróże statkami, tajemnicze pudełko, szpiegostwo, tajna organizacja zwana Ręką. Przez całą książkę autorka trzyma czytelnika w niepewności o losy bohaterów oraz okrasza wszystko tajemnicami, a dzięki temu fabuła niesamowicie intryguje i nie można oderwać się od niej. Nie można jej również odmówić zaskakującego i nieoczekiwanego zakończenia. Przyznaję, że jestem pod wrażeniem i nabrałam ochoty na poznawanie kolejnego tomu.Podoba mi się wielowątkowość powieści oraz zestawienie równoległych światów oddzielonych magiczną zasłoną. Autorka w fajny i przyjemny sposób wprowadza nas w różnorodne umiejętności bohaterów, pokazuje ich życie, trudy z którymi się mierzą, aby finalnie połączyć ich losy w jedną, spójną całość. Na zdecydowany plus jest oddzielne prowadzenie życia przez nich pomimo splecenia ze sobą ich dróg i nie tworzenie na siłę relacji przyjacielskich. Podoba mi się charakter Tes, która kieruje się w swoim życiu zasadami i nie łamie ich nawet w obliczu zagrożenia. Moją sympatię zyskał również Kell czy Alucard, którzy są wewnętrznie niesamowicie wytrzymałymi bohaterami. Z wątków, które początkowo mnie zaskoczyły i nieco odstraszyły, jest wyprowadzenie związku homoseksualnego. Nie jestem fanką wprowadzania związków jednopłciowych w książkach, ponieważ zraziłam się do nachalnego sposobu w jaki autorzy go wciskają oraz nadmierności tej tematyki obecnie występującej w wielu książkach. Jednak muszę przyznać, że choć pojawia się w "Kruchych niciach mocy", to jednak jest subtelny i poprowadzony z wyczuciem.Jeśli chodzi o akcję powieści i tempo w jakim jest prowadzona, to uważam, że jest optymalnie. Osobiście jestem fanką książek, w których dużo się dzieje, a akcja pędzi do przodu, tutaj jednak jest sporo momentów nieco spokojniejszych, jednak całość broni się towarzyszącą tajemniczością i niepewnością o losy bohaterów."Kruche nici mocy" to kawał bardzo dobrze napisanej powieści, która jest pozycją obowiązkową dla fanów fantastyki. Wykreowany świat, oparty o motyw nici mocy oraz wielowątkowość i różnorodność umiejętności specjalnych bohaterów, sprawiają, że nie można się nudzić podczas czytania. Spędziłam przy niej miło czas, świetnie się bawiłam i z przyjemnością sięgnę po kontynuację
Niesamowita, to zdecydowanie idealnie pasujące określenie do książki "Kruche nici mocy". Gdybym wiedziała, że autorka tak świetnie pisze, już dawno sięgnęłabym po jej twórczość, ponieważ bawiłam się wyśmienicie podczas poznawania historii, którą stworzyła. I chociaż książka jest kontynuacją losów bohaterów, znanych z poprzedniego cyklu autorki, to jednak nic nie stoi na...
"Kruche nici mocy" to nowa odsłona Londynu, którego historia była przedstawiona w trylogii "Odcienie magii" i można czytać ją jako odrębną historię. Właśnie w taki sposób poznawałam książkę, a poprzedni cykl nadrabiam teraz w wersji audio. Z jakiego powodu? Przez 770 stron poczułam więź z bohaterami i potrzebę zanurzenia się w ich losy głębiej.Pierwsze 150 stron traktowałam jako wprowadzenie do właściwej opowieści, poznajemy sporo postaci, które są prezentowane w różnych przestrzeniach czasowych. To wymagało maksymalnego skupienia i dużej wytrwałości, ale było warto. Magia Antari mnie oczarowała, to był element dodajacy mi mocy przy czytaniu tej cegiełki. Prezentowane bohaterki nie są krystaliczne, pojawia się motyw dążenia do celu nie zależnie od ceny sukcesu i konsekwencji. Zwracając szczególną uwagę na królową Białego Londynu, czytelnik dostaje świetny obraz psychologiczny władczyni i jej najbliższego otoczenia.Moją ulubioną postacią została Tes, młoda dziewczyna z niezwykłym talentem do naprawiania magicznych przedmiotów. Jej historia wywołała szybsze bicie serca, wyjątkowe umiejętności bohaterki wprowadziły ją na ścieżkę, z której już nie mogła zejść. Mam nadzieję, że kolejny tom przedstawi dalsze losy dziewczyny.Lila i Kell to wyjątkowa para, fragmenty opisujące ich wspólną walkę to majstersztyk wyróżniający się w całej powieści. Kibicowałam im z całych sił, w krytycznych momentach wstrzymywałam oddech i czytałam najszybciej jak potrafię, żeby dowiedzieć się jaki los spotka bohaterów.Autorka dużą część poświęca na relacje rodzinne. Wpływ rodziców na życie dzieci, zależności łączące rodzeństwo i decyzje podejmowane przez bohaterów, to spina się w spójną całość, pokazując jak wiele przeszli w życiu. Część z nich wyciągnęła wnioski postępując słusznie, część pozostała w klatce utkanej z żalu i karmiła się chęcią zemsty.Pięknie wydana książka, twarda oprawa i barwione brzegi, z równie piękną zawartością w postaci historii pełnej wzlotów i upadków. Warto czytać!
"Kruche nici mocy" to nowa odsłona Londynu, którego historia była przedstawiona w trylogii "Odcienie magii" i można czytać ją jako odrębną historię. Właśnie w taki sposób poznawałam książkę, a poprzedni cykl nadrabiam teraz w wersji audio. Z jakiego powodu? Przez 770 stron poczułam więź z bohaterami i potrzebę zanurzenia się w ich losy głębiej.Pierwsze 150 stron...
Victoria Schwab to niekwestionowana mistrzyni jeśli chodzi o powieści różne. Świetnie czuje się w szeroko pojętej fantastyce, ale lawiruje zgrabnie między odbiorcami, bo raz są to dzieciaki i młodzież, a raz dorośli. Nie widzę przeszkód, by dorośli czytywali również te pozycje skierowane do młodszych, bo zabawa to iście szalona.Tej książce bliżej do klimatu opowieści braci Grimm, niż do baśniowych, lekkich utworów z morałem Andersena. Nie oznacza to jednak, że książka jest nudna czy nieciekawa. Co to to nie. W tej prostej historii bowiem, można dostrzec tak wiele dwuznaczności i wskazówek, że zachwyt miesza się tu ze zdziwieniem. Oprócz tych wyjątkowych emocji, które nawarstwiają się jedna po drugiej, Schwab potrafi też czytelnika przytrzymać na dłużej. Jedno zdanie, wtrącenie, lub zaznaczenie jak ważna jest scena, może spowodować u czytelnika korowód myśli nad własnym życiem, jego celowością i tym, co dalej.Postaci jak zwykle wspaniałe. Rzutkie, charakterne, rodzinne i empatyczne, ale też zabawne i przypominające kumpli z podwórka, z którymi wszyscy chcą się zaprzyjaźnić. Ich przygody nie należą może do najbezpieczniejszych, ale za to są arcyciekawe i wciągające.Zapraszam do zagłębienia się w lekturze, do poznania tego intrygującego świata, które przyciąga jak silne pole magnetyczne i pozbawia kontaktu ze światem zewnętrznym na wiele, wiele godzin.
Victoria Schwab to niekwestionowana mistrzyni jeśli chodzi o powieści różne. Świetnie czuje się w szeroko pojętej fantastyce, ale lawiruje zgrabnie między odbiorcami, bo raz są to dzieciaki i młodzież, a raz dorośli. Nie widzę przeszkód, by dorośli czytywali również te pozycje skierowane do młodszych, bo zabawa to iście szalona.Tej książce bliżej do klimatu opowieści...
Victoria Schwab ponownie zabiera czytelników w fascynującą podróż między magicznymi Londynami, wprowadzając nas w pełną napięcia i emocji historię Kruche nici mocy. Jest to niezwykle udany powrót do uniwersum znanego z trylogii Odcienie magii, który jednocześnie oferuje świeże spojrzenie na stary świat.Minęło siedem lat od zamknięcia drzwi między Londynami, a konsekwencje tej decyzji wciąż rezonują w każdym z nich. Czerwony Londyn, niegdyś tętniący magią, powoli traci swoją moc, co prowadzi do intryg i narastających napięć. Biały Londyn, rządzony przez fanatyczną Kosikę, balansuje na granicy katastrofy, podczas gdy tajemnicza Tes, dziewczyna obdarzona niezwykłymi zdolnościami naprawiania magicznych artefaktów, staje w centrum wydarzeń, które mogą zmienić los wszystkich światów.Schwab mistrzowsko splata losy starych i nowych bohaterów. Powrót dobrze znanych postaci, takich jak Rhy Maresh, przynosi nostalgiczne chwile, ale to nowe twarze, w szczególności Tes, przyciągają uwagę. Autorka kreuje postać, która nie tylko intryguje swoją zdolnością do rozumienia magii w sposób niemal naukowy, ale też wprowadza powiew świeżości do tej złożonej opowieści.Nie sposób nie zachwycić się bogactwem świata przedstawionego w tej książce. Schwab umiejętnie balansuje między rozwijaniem znanych wątków a wprowadzaniem nowych, co czyni Kruche nici mocy zarówno powieścią kontynuacyjną, jak i dziełem, które można czytać niezależnie. Intrygi polityczne, konflikty religijne i moralne wybory postaci nadają fabule głębię, a tempo akcji nie pozwala na chwilę wytchnienia.Ekskluzywne wydanie z barwionymi brzegami to wisienka na torcie dla kolekcjonerów. Dla fanów trylogii Odcienie magii nowy cykl to pozycja obowiązkowa, a dla nowych czytelników – doskonały punkt wejścia w świat pełen magii, niebezpieczeństw i emocji. Schwab udowadnia, że jej wyobraźnia i talent wciąż nie mają granic.
Victoria Schwab ponownie zabiera czytelników w fascynującą podróż między magicznymi Londynami, wprowadzając nas w pełną napięcia i emocji historię Kruche nici mocy. Jest to niezwykle udany powrót do uniwersum znanego z trylogii Odcienie magii, który jednocześnie oferuje świeże spojrzenie na stary świat.Minęło siedem lat od zamknięcia drzwi między Londynami, a konsekwencje...
Początkowo historia wydawała mi się trochę chaotyczna, ale później wszystko zaczynało się łączyć w spójną całość. Nie trzeba czytać tego bez znajomości „Odcieni magii”, ale według mnie lepiej od nich zacząć. Uważam, że autorka stworzyła naprawdę oryginalny świat.Siedem lat temu drzwi między czterema Londynami zostały zamknięte. Czerwony Londyn traci swoją moc, w Białym Londynie religijny fanatyzm grozi katastrofą.Kosika od samego początku zdobyła moją sympatię. Pewnie dlatego, że spotkało ją trochę nieszczęść. Uwielbiam to, w jaki sposób Schwab tworzy swoich bohaterów. Każdy ma jakąś ważną rolę do odegrania. Pojawia się wiele znanych postaci, ale również uwaga skupia się na nowych. Otrzymujemy trochę przeskoków czasowych. Nie zabraknie magii, którą czuć było na każdym kroku.Wydanie jest przepiękne. Jestem zakochana w tych barwionych brzegach.
Początkowo historia wydawała mi się trochę chaotyczna, ale później wszystko zaczynało się łączyć w spójną całość. Nie trzeba czytać tego bez znajomości „Odcieni magii”, ale według mnie lepiej od nich zacząć. Uważam, że autorka stworzyła naprawdę oryginalny świat.Siedem lat temu drzwi między czterema Londynami zostały zamknięte. Czerwony Londyn traci swoją moc, w Białym...
Ja już wcześniej miałam okazję poznać tę historię, czytałam ja po angielsku i strasznie nie mogłam się doczekać polskiego wydania i powiem tak było warto! Przepięknie została ona u nas wydana, ta okładka, która łączy się z pięknym barwionym brzegiem, CUDO. Jedyne czego mi brakuje to tasiemki a przy tej ciegiełce byłaby ona wręcz wskazana. Poza tym książka została bardzo dobrze przetłumaczona i nie zabrani jej nic z jej magii a trochę się tego bałam. Przeczytanie tego było jak powrót do domu, spotkanie ze starymi przyjaciółmi. Jest to czwarta część historii znanej nam z poprzedniej trylogii "Odcieni Magii" ale spokojnie możecie ją czytać bez znajomości poprzednich części ponieważ "Kruche Nici Mocy" rozpoczynają nową trylogię z uniwersum gdzie spotykamy naszych starych i kochanych bohaterów ale głównie poznajemy nowych i to z nimi teraz przeżywamy różne przygody. Świetnie się bawiłam podczas jej czytania. Mimo, że książka ma ponad 700 stron to czyta się ją szybko j przyjemnie, przez tę historię się płynie i nie można oderwać! Wciągającą, pełna akcji i intryg fabuła, ciekawi nowi bohaterowie no i to zakończenie! Przez nie ja potrzebuję kolejnego tomu na już! Moja ocena to 8/10 ⭐️ na początek bo jestem strasznie ciekawa co się dalej w tej historii wydarzy a was zachęcam do przeczytania bo wiem, że nie będziecie żałować!
Ja już wcześniej miałam okazję poznać tę historię, czytałam ja po angielsku i strasznie nie mogłam się doczekać polskiego wydania i powiem tak było warto! Przepięknie została ona u nas wydana, ta okładka, która łączy się z pięknym barwionym brzegiem, CUDO. Jedyne czego mi brakuje to tasiemki a przy tej ciegiełce byłaby ona wręcz wskazana. Poza tym książka została bardzo...
📚KRUCHE NICI MOCY 🖋 @veschwab @zysk_wydawnictwo 🔹🔸🔹🔸🔹🔸„Kruche nici mocy” V.E. Schwab to powrót do magicznego uniwersum „Odcieni magii”, który z jednej strony jest pełen nostalgii, a z drugiej wprowadza zupełnie nowe wątki i wyzwania. Siedem lat po zamknięciu drzwi między światami Victoria Schwab ponownie zaprasza czytelników do Londynów – zarówno tych pełnych magii, jak i tych pogrążonych w mroku.Autorka z wprawą prowadzi nas przez wielowymiarową fabułę, w której główną rolę odgrywają zarówno znani bohaterowie, jak Kell, Lila czy Rhy, jak i nowe postacie. Szczególną uwagę zwraca Tes – dziewczyna o unikalnym talencie naprawiania magicznych przedmiotów, która wplątuje się w wir intryg za sprawą pewnego tajemniczego urządzenia. Schwab tworzy postaci wyraziste i wielowymiarowe – czytelnik z łatwością angażuje się w ich losy, śledząc, jak zmagają się z osobistymi demonami i politycznymi spiskami.Fabuła rozwija się w złożony sposób – początkowe wątki rozrzucone po różnych Londynach i perspektywach mogą sprawiać wrażenie chaotycznych, ale z czasem łączą się w spójną i przemyślaną całość. Schwab mistrzowsko tka swoją opowieść, niczym delikatne nici mocy, które tytułowo odzwierciedlają zarówno kruchość magii, jak i relacji międzyludzkich.Szczególne wrażenie robi konstrukcja świata. Londyny, choć znane, wydają się bardziej dojrzałe i zmienione przez czas oraz wydarzenia minionej dekady. Czerwony Londyn, z jego zanikającą magią i politycznymi zawirowaniami, budzi melancholię. Z kolei Biały Londyn pod rządami młodej Kosiki zyskuje na głębi – jej fanatyzm i wierność pamięci Hollanda nadają temu światu mrocznego uroku.Choć „Kruche nici mocy” można czytać jako osobną historię, znajomość „Odcieni magii” wzbogaca odbiór – powroty do znanych bohaterów oraz subtelne nawiązania do poprzednich wydarzeń wywołują wzruszenie i dają poczucie więzi z tym uniwersum. Z drugiej strony Schwab nie boi się otwierać nowych drzwi, zarówno w fabule, jak i rozwoju postaci, co czyni tę książkę atrakcyjną także dla nowych czytelników.Nie sposób pominąć także warstwy wizualnej. Wydanie „Kruchych nici mocy” z barwionymi brzegami i ilustracjami Maxime’a Desmettre to uczta dla oka. To książka, która równie dobrze wygląda na półce, jak i w rękach czytelnika, który pragnie zanurzyć się w magicznej opowieści.„Kruche nici mocy” to udany początek nowej serii, która wciąga, zaskakuje i porusza. To opowieść o magii, władzy i poświęceniu, pełna barwnych postaci i emocjonujących zwrotów akcji. Victoria Schwab po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzynią budowania światów i tworzenia niezapomnianych bohaterów. Dla fanów fantastyki – pozycja obowiązkowa. Za egzemplarz oraz możliwość współpracy reklamowej dziękujemy wydawnictwu @zysk_wydawnictwo
📚KRUCHE NICI MOCY 🖋 @veschwab @zysk_wydawnictwo 🔹🔸🔹🔸🔹🔸„Kruche nici mocy” V.E. Schwab to powrót do magicznego uniwersum „Odcieni magii”, który z jednej strony jest pełen nostalgii, a z drugiej wprowadza zupełnie nowe wątki i wyzwania. Siedem lat po zamknięciu drzwi między światami Victoria Schwab ponownie zaprasza czytelników do Londynów – zarówno tych pełnych magii, jak i...
„Kruche nici mocy” to pierwszy tom nowego cyklu autorki trylogii „Odcienie magii”. Seria ta jest luźno powiązana z poprzednią. Łączą je bohaterowie. Jednak bez obaw, można ją czytać niezależnie od znajomości poprzedniej. Ci sami bohaterowie, ale nowe przygody. Nowi wrogowie. Inne spiski i intrygi.____________________Cztery światy połączone jednym miastem – Londynem. Siedem lat temu drzwi do tych światów zostały zapieczętowane i tylko nieliczni magowie mogą je otworzyć. Władzę w Czerwonym Londynie pełni Rhy Maresh. W mieście narastają spiski i intrygi. Robi się coraz bardziej niebezpiecznie. W Białym Londynie natomiast rządzi Kasika. Jej fanatyczna religia może doprowadzić do katastrofy.____________________Na wstępie muszę przyznać, że bardzo spodobał mi się świat jaki stworzyła autorka. Jest on dość oryginalny. Opisy magicznego świata są genialne. Zazwyczaj nudzą mnie i najchętniej bym przeszłam do akcji, ale tutaj moja wyobraźnia zadziałała. Kolejnym świętym elementem tej książki są bohaterowie i ich niebezpieczne przygody. Każda z tych postaci jest inna, barwna i intrygująca. Są takie postacie, które polubi się od razu, a inne nie za bardzo. Ale to dobrze. Tego czego nie można o nich powiedzieć, to to, że są ni jacy. Oj nie!Nie brakuje tu oczywiście spisków i politycznych rozterek. To dzięki nim akcja jest dość dynamiczna. Muszę jednak przyznać, ze na początku miałam problem by wczytać się w treść. Ale później książka porwała mnie bez reszty. I chociaż nie jest ona cienka to czytało mi się ją naprawdę dobrze. Tym bardziej, że autorka sprawnie manewruje przeskokami w czasie. Bardzo lubię ten zabieg, który niestety, ale nie każdemu to się udaje. Tu wyszedł wspaniale.Książka zdecydowanie należy do tych, którą chętnie przeczyta zarówno młodzież jak i dorosły miłośnik fantastyki. A do tego pięknie wygląda na półce. Posiada przepięknie malowane brzegi. Jeśli polubiliście poprzedni cykl „Odcieni magii”, albo tak jak ja jeszcze go nie znacie, ale chcielibyście poznać, to polecam „Kruche Nici Mocy”. Pozycja warta uwagi.
„Kruche nici mocy” to pierwszy tom nowego cyklu autorki trylogii „Odcienie magii”. Seria ta jest luźno powiązana z poprzednią. Łączą je bohaterowie. Jednak bez obaw, można ją czytać niezależnie od znajomości poprzedniej. Ci sami bohaterowie, ale nowe przygody. Nowi wrogowie. Inne spiski i intrygi.____________________Cztery światy połączone jednym miastem – Londynem....
Dla osoby sięgającej od czasu do czasu do fantastyki, akcja powinna być wartka, magia wyważona, a postacie dobrze wykreowane. To właśnie dzięki ostatniemu elementowi tak dobrze czytało mi się najnowszą część sagi Kruche Nici Mocy. Nie znając poprzednich części na początku musiałam się nieco skupić, jednak szybko udało mi się połączyć postacie z wydarzeniami. Podzielony Londyn, słabnąca moc Króla oraz ludzie którzy dążą do rebelii. Delikatnie wpleciona magia dodaje uroku przepięknie barwionym brzegom książki. Falujące nici mocy nad potężnymi magami pozwalają im jej używać nawet by móc przekraczać granicie pomiędzy częściami Londynu. Jednak te nad częścią Czerwonego Miasta zaczynają słabnąć. Zwłaszcza nad Królem, przez co spiskowcy chcą wykorzystać jego słabość do przejęcia władzy nad miastem. Oprócz króla Rhy Maresh’a poznajemy jego brata Kella, którzy mierzy się z utraceniem swojej mocy. Zyskującą sympatię od samego początku zyskuje młodziutka Tes, mistrzyni naprawiania zepsutych mechanizmów, wchodzi w posiadanie przedmiotu, które będzie miało znaczenie dla wszystkich światów. Kosika, która unikając niewoli, staje się królową. Lil partnerka Kella, to waleczna, pełna odwagi piratka. Te zupełnie różne kobiety mają moc, która może się przyczynić do naprawy upadających się światów. W tym wyimaginowanym świecie mnóstwo jest analogii dla naszego prawdziwego świata, gdzie rządzą układy a spiski są na porządku dziennym. Jak dla mnie świetna pozycja na serial 😃
Dla osoby sięgającej od czasu do czasu do fantastyki, akcja powinna być wartka, magia wyważona, a postacie dobrze wykreowane. To właśnie dzięki ostatniemu elementowi tak dobrze czytało mi się najnowszą część sagi Kruche Nici Mocy. Nie znając poprzednich części na początku musiałam się nieco skupić, jednak szybko udało mi się połączyć postacie z wydarzeniami. Podzielony...
Dodaj cytat z książki Kruche nici mocy