Twórz swoją biblioteczkę, inspiruj się półkami innych osób, dodawaj oceny i opinie do książek
Katalog
Aktualności
Społeczność
Sylwia Chutnik
Katarzyna Puzyńska
Ludka Skrzydlewska
Stanisław Tym
Ilsa Madden-Mills
Marcin Okoniewski
Anthony Ryan
Elizabeth Jane Howard
Kate Quinn
Peter V. Brett
Komiks, którego akcja toczy się w uniwersum bestsellerowej trylogii V.E. Schwab „Odcienie Magii”.Minęło dwieście lat, odkąd Światy zostały magicznie rozdzielone. Czerwony Londyn, stolica Arnes, kwitnie pod rządami Mareshów.Kiedy król Nokil dowiaduje się, że jego syn, książę Maxim, bardziej interesuje się innymi Londynami niż swoim, postanawia wysłać go na niebezpieczną wyprawę do Verosy, na Wybrzeże Krwi.Maxim szybko orientuje się, gdzie trafił – zaraz po przybyciu wpada na oszustów i złodziei. Co gorsza, niesławna królowa piratów Arisa, której obawiają się zarówno bandyci, jak i żołnierze, właśnie zawinęła do portu!Przyszłość księcia nie rysuje się w różowych barwach, postanawia więc wziąć udział w pojedynku, żeby zyskać szacunek mieszkańców Verosy…
Myślałam, że polubię się z komiksami ale to chyba jednak nie dla mnie…💕 Ta książka naprawdę wydała mi się interesująca. Ale kiedy już ją zaczęłam szybko straciła swój urok. Nudziła mnie, kreska jaką namalowano komiks też nie przypadła mi do gustu a do tego ta okropnie mała czcionka, przez co całość była jeszcze trudniejsza do odczytu. Jeśli chodzi o fabułę to myślę, że był tu duży potencjał. W innych okolicznościach mogłabym być nią naprawdę oczarowana.💕 Ciężko mi zrecenzować te historie z jednego powodu. To wszystko było tak chaotycznie rozrysowane, że nawet nie wiem co dokładnie myślę o samym meritum tego komiksu. Naprawdę widzę tu fajny zarys fabularny ale finalny efekt nie oddaje tego co ta historia za sobą niesie.💕 Nie sądzę, bym jeszcze kiedyś chciała zrobić podejście do jakiegoś komiksu, ale była to fajna próba. Pamiętajmy, że nie każdy odnajdzie się we wszystkim. Myślę, że gdyby była to po prostu książka, to odnalazłabym się w niej bez większego problemu. Tymczasem te pozycje muszę zostawić z 2✨. Jednak komiks wymaga dobrej kreski i czytelnie napisanych dialogów oraz scen, a tu mi tego zabrakło.
Myślałam, że polubię się z komiksami ale to chyba jednak nie dla mnie…💕 Ta książka naprawdę wydała mi się interesująca. Ale kiedy już ją zaczęłam szybko straciła swój urok. Nudziła mnie, kreska jaką namalowano komiks też nie przypadła mi do gustu a do tego ta okropnie mała czcionka, przez co całość była jeszcze trudniejsza do odczytu. Jeśli chodzi o fabułę to myślę, że...
💭🦹"Stalowy książę", to komiks skupiający się na młodzieńczych latach późniejszego króla Czerwonego Londynu z serii "Odcienie magii". Od razu mówię, że Odcieni (jeszcze) nie przeczytałam, ale w najmniejszym stopniu nie wpłynęło to na zrozumienie treści komiksu. Autorka sprawnie wprowadza czytelnika w magiczny świat i ukazuje początki postaci, która w trylogii raczej nie jest zbyt pozytywna.💭🦹W jednym tomie dostajemy trzy części komiksu czyli "Stalowego księcia", "Noc noży" i "Armię buntowników". Jak dla mnie fabuła każdego tomu była bardzo prosta i chyba wolałabym jedną bardziej rozbudowaną historię, ale długość autorka miała narzuconą z góry więc musiała się wyrobić w określonej ilości stron. Było całkiem ciekawie, ale właśnie przez ten brak dokładniejszego rozbudowania historii nie czułam większego przywiązania do postaci.💭🦹Czasami trochę się gubiłam w treści ponieważ sceny przeplatają się w dosyć chaotyczny sposób. Szczególnie w pierwszej części sporo jest przeskoków między scenami i bohaterami i na początku ciężko się połapać o co w ogóle chodzi. Większość akcji to sceny walk i przez mało precyzyjne rysunki nie wiedziałam czasem, kto jest kim i co się dzieje. Przydałyby się jakieś dopiski poza dialogami. 💭🦹Bardzo spodobały mi się z kolei dodatki w postaci wywiadów z autorką (co było fajnym wprowadzeniem w świat "Odcieni magii") i ukazanie jak wygląda proces tworzenia takiego komiksu od scenariusza do wizualizacji. 💭🦹Nie jest to najlepszy komiks spośród nielicznych, które poznałam, ale zaintrygował mnie na tyle, że chcę poznać lepiej stworzony przez autorkę świat. Mam nadzieję, że niebawem uda mi się nadrobić zaległości.
💭🦹"Stalowy książę", to komiks skupiający się na młodzieńczych latach późniejszego króla Czerwonego Londynu z serii "Odcienie magii". Od razu mówię, że Odcieni (jeszcze) nie przeczytałam, ale w najmniejszym stopniu nie wpłynęło to na zrozumienie treści komiksu. Autorka sprawnie wprowadza czytelnika w magiczny świat i ukazuje początki postaci, która w trylogii raczej nie jest...
Komiks osadzony w uniwersum bestsellerowej trylogii V.E. Schwab „Odcienie Magii” to niezwykle wciągająca opowieść. Akcja toczy się dwieście lat po magicznym rozdzieleniu Światów. W Czerwonym Londynie, stolicy Arnes, rządy sprawuje dynastia Mareshów. Król Nokil, zaniepokojony brakiem posłuszeństwa syna Maxima wysyła go na niebezpieczną misję do Verosy, na Wybrzeże Krwi.Maxim szybko przekonuje się, że trafił w sam środek świata oszustów i złodziei. W dodatku do portu zawija niesławna królowa piratów, Arisa, której boją się zarówno bandyci, jak i żołnierze z racji zakazanej magii. Przyszłość księcia rysuje się w ciemnych barwach, dlatego postanawia wziąć udział w pojedynku, aby zyskać szacunek mieszkańców Verosy i udowodnić im, że nie jest wymuskanym księciem.Jednym z najciekawszych elementów komiksu jest przemiana Maxima z butnego i zarozumiałego księcia w pełnego zrozumienia i chęci pomocy żołnierza oraz dowódcę swojego oddziału. Jego przeciwnicy są różnorodni i fascynujący, a próby, którym musi stawić czoła, są trudne i wymagające. Komiks świetnie ukazuje, jak Maxim udowadnia sobie i innym, że nie jest tylko księciem siedzącym w pałacu, lecz kimś, kto naprawdę troszczy się o los innych.Ilustracje w komiksie są przepiękne, a sceny walki zostały oddane z niezwykłą precyzją i dynamiką. Historia Maxima, choć krótka, jest pełna akcji i emocji. Przemiana bohatera, różnorodność przeciwników oraz jego determinacja i nieustępliwość sprawiają, że łatwo go polubić.Zakończenie komiksu jest szczególnie satysfakcjonujące, ponieważ wreszcie można zobaczyć efekty pobytu Maxima w Verosie. Komiks jest świetnym rozwinięciem uniwersum „Odcieni Magii” i zdecydowanie warto po niego sięgnąć, nawet jeśli nie jesteś fanem komiksów. To pozycja, która wzrusza i trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Polecam wszystkim miłośnikom dynamicznych, dobrze opowiedzianych historii z pięknymi ilustracjami.Jeśli lubisz dobrze napisane i pięknie zilustrowane komiksy, ta pozycja jest dla Ciebie!
Komiks osadzony w uniwersum bestsellerowej trylogii V.E. Schwab „Odcienie Magii” to niezwykle wciągająca opowieść. Akcja toczy się dwieście lat po magicznym rozdzieleniu Światów. W Czerwonym Londynie, stolicy Arnes, rządy sprawuje dynastia Mareshów. Król Nokil, zaniepokojony brakiem posłuszeństwa syna Maxima wysyła go na niebezpieczną misję do Verosy, na Wybrzeże...
Powieść graficzna "Stalowy książę" to wydanie zbiorcze komiksów stworzonych przez V.E. Schwab. Realia, w których rozgrywa się ta historia, są osadzone w świecie znanym czytelnikom z serii "Odcienie magii". Akcja rozgrywa się jednak w innym Londynie, a i historycznie jesteśmy w innym miejscu. W Polsce zeszyty ukazały się w wydaniu zbiorczym, więc miłośnicy autorki od razu będą mogli zapoznać się z całą opowieścią o Maximie. Powieść zawiera w sobie trzy tomy: Stalowy książę, Noc noży oraz Armia buntowników. Pozornie każdy tom opowiada odrębną historię. Lecz wszystkie części są ze sobą spójne, zazębiają się, a na pewnym etapie łączą. Nie ma tu więc mowy o niedomkniętych wątkach, czy nienależycie rozwiniętej historii. "Stalowy książę" sprawdzi się również jako początek przygody z twórczością V.E. Schwab i światem wykreowanym przez nią w powieści "Mroczniejszy odcień magii". Jest to prequel do trylogii, ale mogą po niego sięgnąć również osoby, które nie znają tych książek. Autorzy komiksu przedstawiają ten świat tak, że nie ma szans aby czytelnik nie połapał się jak to wszystko działa. Maxima poznajemy w pierwszym tomie, ale nie jest on bohaterem, który dostaje dużo czasu na kartach serii. Teraz się to zmienia i czytelnicy dostają opowieść o tym skąd się wziął i co sprawiło, że jest taki, jakim poznajemy go w "Mroczniejszych odcieniach magii". Po pierwsze tutaj jest dopiero księciem, a w cyklu już królem. Przyjemnie jest więc śledzić jego poczynania zanim musiał skupić się na panowaniu. Maxim w trylogii "Odcienie magii" jest przedstawiony jako niezbyt pozytywna postać. W komiksie czytelnicy mają okazję zobaczyć wydarzenia, które ukształtowały księcia. Za sprawą tej historii będzie łatwiej zrozumieć jego późniejsze poczynania. W komiksie musi przyzwyczaić się do nowych standardów – z księcia stać się żołnierzem. Twórcom udało się pokazać, że nie jest to krótkotrwały proces. Dzięki temu czytelnik ma okazję zobaczyć rozwój postaci i ewolucję jego relacji z innymi bohaterami. Warto wspomnieć, że Schwab stworzyła scenariusz powieści. Za jej zilustrowanie odpowiedzialni są Andrea Olimpieri, Enrica Eren Angiolini oraz Budi Setiawan. Ponadto polskie wydanie zawiera projekty alternatywnych okładek, szkice postaci – smaczki, które pozwolą chociaż trochę zobaczyć proces powstawania komiksu. Znajdziemy tu również obszerny wywiad z autorką na temat serii. Komiks jest bardzo przygodowy. Dużo się tutaj dzieje i to odzwierciedla się w ilustracjach. Stalowy książę ma bardzo ostrą kreskę, która niektórym może nie przypaść do gustu. Jest tu dzięki niej dynamicznie, ale też nieco chaotycznie. Ilustracje są ciemne, mroczne. Niewprawny czytelnik może mieć miejscami problemy z rozróżnieniem poszczególnych bohaterów. Minus również za to, że wszystko dzieje się bardzo szybko. Wiadomo forma komiksowa rządzi się własnymi prawami, ale czytelnik który po raz pierwszy trafia do tego świata może czuć się odrobinę zagubiony. Historia Maxima sprawdza się jako komiks. Jest to przyjemny dodatek do serii, który pozwoli fanom jeszcze przez chwilę pobyć w tym magicznym świecie. Dzięki takiej formie będą w stanie zobaczyć symbole, działanie magii, którą znają z oryginalnej trylogii. "Stalowy książę" nie jest typowym zapychaczem, który nie ma nic do zaoferowania. Fajnie rozwija świat, pokazuje szerszą perspektywę jeśli chodzi o bohaterów. Być może to sprawi, że ktoś rozpocznie dłuższą przygodę z twórczością Schwab.
Powieść graficzna "Stalowy książę" to wydanie zbiorcze komiksów stworzonych przez V.E. Schwab. Realia, w których rozgrywa się ta historia, są osadzone w świecie znanym czytelnikom z serii "Odcienie magii". Akcja rozgrywa się jednak w innym Londynie, a i historycznie jesteśmy w innym miejscu. W Polsce zeszyty ukazały się w wydaniu zbiorczym, więc miłośnicy autorki od razu...
STALOWY KSIĄŻĘTo co jest pewne, to brakuje mi jakiegoś większego wstępu do całej historii. Bo zostaliśmy wrzuceni do świata, który teoretycznie już znamy z "Odcieni magii" jednak nie znamy wszystkich faktów i wątków.W drugiej części pierwszego tomu, historia zaczyna powoli jakoś wyglądać. Jednak z tego powodu, że jest to komiks, to jednak mam lekkie problemy z tym, co czytam i oglądam. Forma komiksowa powinna pomagać treści, a ja czuję się strasznie rozbita i w chaosie.W trzeciej części jest bardzo fajny pomysł na turniej, ale zdecydowanie rozgrywka toczy się zbyt szybko. Coś, co miało naprawdę ogromny potencjał, jak dla mnie, zostało sprowadzone do kilku okienek, z których bardzo niewiele wynika.Zakończenie myślę, że dowiozło. Trochę krwawe i brutalne, ale naprawdę dobre. Nadal mam lekki problem z tym jak szybko dzieją się w tym komiksie wszystkie wydarzenia, ale na koniec robi się nieco lepiej.NOC NOŻYFajnie, że w tym tomie od razu wlatujemy z grubej rury. Bardzo fajny koncept na noc noży i naprawdę fajnie rozegrane z królewską pieczęcią na końcu. Muszę przyznać, że Schwab naprawdę potrafi pisać. Trochę trwało, żebym się wkręciła, ale w końcu się udało i jestem naprawdę podekscytowana tymi wydarzeniami. I do tego sposób w jaki przestawia Maxima.. No naprawdę chapeau bas.O kurczę. Tego się nie spodziewałam. Plot twist na końcu trzeciej części jest boski. Już sam zamysł na turniej mega mi się spodobał i potem postawa Maxima, ale to zakończenie... Miazga.Zakończenie tego tomu nieco creepy. Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw i jednak bardziej podobała mie się trzecia część tego tomu. Ale muszę przyznać, że jestem zaintrygowana tym co będzie dalej, bo jednak czuję niedosyt tej historii. ARMIA BUNTOWNIKÓWWow. jest naprawdę mrocznie, a tego się nie spodziewałam. Wiem, że Schwab nie słynie raczej z tego, że słodzi i raczej jest dość brutalna i bezpośrednia w swoich książkach, ale nie spodziewałam się tak krwawego i mrocznego komiksu.Uwielbiam to jak autorka pokazuje rozwój bohaterów, a w tym komiksie zdecydowanie widać jak Maxim dorósł i zmężniał, jak stał się następcą tronu. Został zahartowany i godny tronu. Ciekawie, choć to co się działo w trzeciej części mnie nie porwało. Oczywiście jest przygotowanie na wielki finał, w którym prawdopodobnie będzie wielkie bum z jakiegoś powodu. Oj. Czuję pewnego rodzaju niedosyt. Myślałam, że wydarzy się coś więcej i troszeczkę się zwiodłam. Doceniam to jak zostało wszystko stworzone, ale fabularnie mi czegoś brakuje.Jeżeli chodzi o całokształt, to ogólnie bardzo doceniam, podobał mi się zamysł na przedstawienie historii Maxima, jednak nie jestem przekonana czy komiks był najlepszą formą na tę historię. Wydaje mi się, ze wyszło to zbyt pospiesznie, ale możliwe, że po prostu to mój odbiór, ponieważ nie jestem fanką tej formy. Uważam, że ogólnie jest to dobra pozycja, ale nie porwała mnie w takim stopniu jak na to liczyłam.
STALOWY KSIĄŻĘTo co jest pewne, to brakuje mi jakiegoś większego wstępu do całej historii. Bo zostaliśmy wrzuceni do świata, który teoretycznie już znamy z "Odcieni magii" jednak nie znamy wszystkich faktów i wątków.W drugiej części pierwszego tomu, historia zaczyna powoli jakoś wyglądać. Jednak z tego powodu, że jest to komiks, to jednak mam lekkie problemy z tym, co...
Komiks? Oczywiście! Uwielbiam taką formę w literaturze.V. E. Schwab zagościła w mojej bibliotece już jakiś czas temu, ponieważ polubiłam się z jej stylem i kreatywnością. Dlatego kiedy ujrzałam jej najnowszy projekt, to musiał się znaleźć na moim koncie."Stalowy książę" to komiks na podstawie bestsellerowej trylogii "Odcienie magii".Jest to zarazem prequel opisujący pominiętą, a ważną postać z tej serii.Maximm Maresh książę zostaje zesłany na karę do Verosy, aby odnaleźć się w placówce wojskowej na południowym wschodzie.To właśnie tam zyskał przydomek Stalowego księcia, a my możemy w formie graficznej poznać ten rąbek historii..Początkowo nie mogłam się wczuć w fabułę, niestety sięgnęłam po komiks bez wcześniejszej znajomości trylogii. Nie wiedziałam co się z czym łączy, ani skąd bierze się cała magia..Dzieje się tutaj naprawdę wiele i jest to dość dynamiczna historia. Jednak w zestawieniu z grafiką, bez wprowadzenia jest trochę zbyt chaotycznie.. Jednak nie do końca przypadły mi do gustu ilustracje. Widać talent jednak ta kreska i surowość nie przemawiają do mnie. Tak samo jak postać Isry, która jak na kobiecą postać zlewała mi się dość mocno z innymi mężczyznami.Szkoda także, że strony są delikatnie śliskie, przez co niekiedy odbijające się światło utrudniało czytanie.
Komiks? Oczywiście! Uwielbiam taką formę w literaturze.V. E. Schwab zagościła w mojej bibliotece już jakiś czas temu, ponieważ polubiłam się z jej stylem i kreatywnością. Dlatego kiedy ujrzałam jej najnowszy projekt, to musiał się znaleźć na moim koncie."Stalowy książę" to komiks na podstawie bestsellerowej trylogii "Odcienie magii".Jest to zarazem prequel opisujący...
V.E. Schwab jest doskonale znana polskim czytelnikom i ma rzesze oddanych fanów. Niedawno na półkach pojawił się komiks o Stalowym Księciu i zainteresowanie tą lekturą poszybowało wysoko. Szybko jednak okazało się, że lektura wzbudza tyle samo zachwytu co krytyki, a to już dość dziwna sytuacja.Mnie osobiście szalenie przypadł do gustu styl graficzny. Byłam zachwycona tym, w jaki sposób Andrea Olimpieri prowadziła swoje kreski. Rysunki są jednocześnie siermiężne i proste, ale i cudownie rozmyte, co daje wrażenie jakoby postaci się ruszały. Nadawały więc tym niewielu w zasadzie dialogom życia.Tempo tej opowieści jest tak dominujące i szalone, że właściwie nie ma tu czasu na głębszy oddech. Trudno więc czasem wczuć się w postać Maxima, bo są momenty, w których jego zachowanie jest nieadekwatne i niezrozumiałe. Poza tym dużo tu chaosu. Czasem Schwab podała na tacy zbyt wiele, a innym razem wręcz odwrotnie. Brakuje tu wyważenia i wycentrowania tej opowieści żeby była spójna.Kłują tu w oczy potężne braki w fabule. Na przykład, czytelnik dostaje informację o magii i w zasadzie nie wie skąd ona się bierze. Rozumiem, że jest to prequel, ale kilka słów wyjaśnienia wprowadziłoby tu sporo porządku, a tak, komiks przeznaczony jest jedynie dla osób znających serię: Odcienie magii.To powieść graficzna dla osób kochających Schwab, jej cykle, ale też dla wielbicieli komiksów i Doktora Strange'a.
V.E. Schwab jest doskonale znana polskim czytelnikom i ma rzesze oddanych fanów. Niedawno na półkach pojawił się komiks o Stalowym Księciu i zainteresowanie tą lekturą poszybowało wysoko. Szybko jednak okazało się, że lektura wzbudza tyle samo zachwytu co krytyki, a to już dość dziwna sytuacja.Mnie osobiście szalenie przypadł do gustu styl graficzny. Byłam zachwycona tym,...
Recenzja~Mam co do tej książki mieszane uczucia. Jest to komiks przez co szybko się go czyta lecz średnio się wkręciłem w fabułę. To jest mój pierwszy komiks na półce o może przez to mi się go dziwnie czytało lecz przez obrazków które były prześwietnie narysowane bardzo się w niego wczułem. Jest to fantastyka a ja do tego gatunku mam mieszane uczucia ponieważ czytałem 3 pierwsze tomu Harrego Pottera które niezbyt mi się spodobały lecz ten komiks zachęcił mnie w miarę do tego gatunku. Styl pisania był naprawdę ciekawy przez co się dosłownie płynęło przez ten komiks. Warto zauważyć że ten komiks jest podzielony na trzy części oraz zawiera rozdziały co jest rzadkie w komiksach. Moja ulubiona część to zdecydowanie drugą. Trochę się gubiłem w tej powieści graficznej ale to właśnie przez to że to mój pierwszy komiks, ale w trzeciej części byłem totalnie pogubiony. Niepodobało mi się to w książce że niebyło zaznaczonych stron. Książka ma także ciekawą fabułę którą przjemnie się czytało. Książka opisuje: walkę rywalizację, przyjacielstwo oraz troskę. Więc podsumowując Książka była fajna ale mi niezbyt przpadła do gustu lecz wam się może spodobać.
Recenzja~Mam co do tej książki mieszane uczucia. Jest to komiks przez co szybko się go czyta lecz średnio się wkręciłem w fabułę. To jest mój pierwszy komiks na półce o może przez to mi się go dziwnie czytało lecz przez obrazków które były prześwietnie narysowane bardzo się w niego wczułem. Jest to fantastyka a ja do tego gatunku mam mieszane uczucia ponieważ czytałem 3...
#współpracabarterowaNieoszlifowany diament, nad którym warto by było trochę popracować. Komiks autorstwa Victorii Schwab może i zachwyca okładką, lecz jego wnętrze jest absurdalnie ubogie. Nie mówię tego w złości, jednak moim zdaniem nie warto kupować tego komiksu, jeżeli cenicie sobie dopracowane rysunki oraz nietuzinkową fabułę.Wyczekiwałam tej nowości z niemałym entuzjazmem. Mój zapał nie zniknął wraz z dostaniem komiksu w ręce. Problem pojawił się w momencie, kiedy zaczęłam go czytać. Spodziewałam się czegoś oryginalnego, jak i również w stylu mojej ukochanej autorki. Jednakże, jak można się domyśleć, to właśnie ilistracje zniszczyły całą magię.Odcienie magii bez magii? Któż by się spodziewał. A jednak. Andrea Olimpieri (autorka rysunków) ma ogromny talent, lecz jej kreska jest chaotyczna i nijaka. Nie ma w niej ani grama spójności z fabułą. Choć i ta była momentami nużąca.Do tej pory zadaję sobie pytanie: dlaczego do trzech komiksów są dołączone dwie i te same strony? Moim skromnym zdaniem, wystarczyło je dać jedynie w pierwszym. Dostaliśmy trzy zeszyty komiksów, jednak jestem tak rozczarowana, że nie zamierzam kontynuować tej historii.
#współpracabarterowaNieoszlifowany diament, nad którym warto by było trochę popracować. Komiks autorstwa Victorii Schwab może i zachwyca okładką, lecz jego wnętrze jest absurdalnie ubogie. Nie mówię tego w złości, jednak moim zdaniem nie warto kupować tego komiksu, jeżeli cenicie sobie dopracowane rysunki oraz nietuzinkową fabułę.Wyczekiwałam tej nowości z niemałym...
Nie mogłam się doczekać, kiedy ten komiks wpadnie w moje łapki. I jestem trochę zawiedziona. O ile fabuła była w miarę interesująca, tak ilustracje w ogóle mnie nie zachwyciły. Nie jestem fanką takiego stylu, odnosiłam wrażenie, że grafiki były niestarannie zrobione. Zwłaszcza było to widoczne na zbliżeniach na twarze postaci.Historia Maxima była naprawdę dobrze poprowadzona. Zdecydowanie jest to bohater, którego w bardzo szybki sposób można polubić. Podobało mi się w nim to, że się nie poddawał i walczył do końca. Czekało go wiele prób.Żałuje, że nie rozbudowano niektórych wątków. Brakowało mi większej ilości dialogów, ponieważ czasami na dwóch stronach w ogóle nie było tekstu. Sama nie wiem co mam sądzić o tej pozycji. Fabuła była naprawdę fajna, ale ilustracje w ogóle nie przypadły mi do gustu.
Nie mogłam się doczekać, kiedy ten komiks wpadnie w moje łapki. I jestem trochę zawiedziona. O ile fabuła była w miarę interesująca, tak ilustracje w ogóle mnie nie zachwyciły. Nie jestem fanką takiego stylu, odnosiłam wrażenie, że grafiki były niestarannie zrobione. Zwłaszcza było to widoczne na zbliżeniach na twarze postaci.Historia Maxima była naprawdę dobrze...
Dodaj cytat z książki Odcienie magii. Stalowy Książę