To wyzwanie zajęło mi kilka dni, ale efekt jest zadowalający. Oto wisior inspirowany widokiem z mojego okna na ścianę starych dębów. Zerwałam jeden regularny listek, zasuszyłam w książce, zrobiłam skan, a potem w programie graficznym proporcjonalnie zmieniłam wielkości od 3 cm do 8 cm. Oczywiście nie wykorzystałam wszystkich szablonów, tylko 4. Tak wykonałam z osobna każdy listek, że jest on dwustronny, a przez to cały wisior może być w bardziej lub mniej świeżym kolorze. Robiąc je cały czas przykładałam do szablonów, by poszczególne elementy nie straciły proporcji. Koraliki wszyte w elementy mają imitować unerwienie liści. Potem związałam je razem, wykończyłam ciemnobrązowym, woskowanym sznurkiem - specjalnie nieregularnie i dorobiłam "rzemyk" z tego samego sznurka, fantazyjnie go splatając, bo głupio wyglądałby ten wisior na łańcuszku. Do tych pięciu listków użyłam trzech kolorów sznurka sutasz: zgniłozielonego, zielonego (taki kolor "zielonego jabłka") oraz jasnozielonego, aby pokazać różny stopień ich rozwinięcia. Użyłam koralików TOHO w różnych wielkościach, kształtach i odcieniach zielonego, pamiętając, by był to kolor zielony organiczny, a nie szmaragdowy. Całość jest delikatnie podszyta, by układ liści się nie zmienił. Wisior ten jest dla ludzi lubiących przyrodę.
Super:) Świetny pomysł, ogromnie mi się podoba:)pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFantastyczny!!!!Piękny!!!!!!widziałam robotę w trakcie,ale efekt jest boski.Gratuluję pomysłu pani Oleńko!!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne podejście do tematu wyzwania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Bardzo dziękuję za tak miłe komentarze. Bardzo mnie motywują do tworzenia!
OdpowiedzUsuńGenialnie. Powodzenia ! :)
OdpowiedzUsuńJeeej, jaki cudny! Fantastyczny pomysł! Gratuluję oryginalności
OdpowiedzUsuń