We wtorek okazało się, że wyjeżdżam na wakacje. Dość niespodziewanie, bo za osobę mi bliską, która pojechać nie mogła. Ostatnie kilka dni minęły jak szalone, na zakupach i załatwianiu różnych spraw. Jutro wyruszam i mam nadzieję, że znajdę kilka chwil by zrelaksować się na plaży z książką w ręku. I tu miałam problem, nie ukrywam, że trudno było mi zdecydować się na te kilka książek. W tym momencie bardzo przydałby się czytnik, dzięki któremu nie musiałabym martwić się o limity. W końcu w moim bagażu znajdą się książki, które widzicie na zdjęciu. Część pewnie upchnę do walizek rodziców ;) Dwie pierwsze książki wybrała moja mama, a resztę ja. Na lotnisku pewnie kupię te jakieś gazetki, więc na pewno nie będę się nudzić.
Choć na Majorce obowiązuje język kataloński, liczę na to, że będę się mogła dogadać też po hiszpańsku. Następna książka to przewodnik . "Sto imion" i "Jej wszystkie życia" to książki, które wybrała moja mama. "Sześć lat później" zaczęłam już czytać, biorę też "Dziedzictwo" i "Wyścig z czasem". Jeśli coś jeszcze się zmieści to pewnie dorzucę "Samolot bez niej". Zabieram książki raczej lekkie i przyjemne. W związku z wyjazdem niestety ominą mnie Warszawskie Targi Książki, na które czekałam z niecierpliwością cały rok. Niestety :( Nie wiem jak będzie z dostępem do Internetu, ale będę się starała odwiedzać Wasze blogi od czasu do czasu. Pozdrawiam ciepło!
Przyjemnego wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńFantastycznie, że masz teraz wakacje, zazdroszczę:). Myślę, że lektury Ci starczy, baw się dobrze.
OdpowiedzUsuńA targi będą już za rok, a Majorka nie wiadomo kiedy:).
Fakt, targi będą a taki wyjazd pewnie długo się jeszcze nie trafi :) Mimo wszystko trochę szkoda bo szykowałam się na wielkie święto książki ;)
UsuńSzczęśliwej podróży i wspaniałego wypoczynku!
OdpowiedzUsuńNo właśnie jak zobaczyłam nagłówek to od razu pomyślałam, że trzeba zabrać czytnik i problem z głowy:)
OdpowiedzUsuńGorzej jak się tego czytnika nie ma ;) Trochę książek mam jednak na telefonie :)
UsuńUdanego wyjazdu ! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńChcę w przyszłości przeczytać więcej książek Ahern - jak na razie mam na koncie tylko PS Kocham cię :)
OdpowiedzUsuńTeż czytałam tylko Ps. Kocham cię :)
Usuńoj przydałby się czytnik ;)
OdpowiedzUsuńOj tak :) NA szczęście trochę książek mam na telefonie :)
UsuńMajorka? Super! Na pewno będziesz się dobrze bawić i wygrzejesz się na słoneczku :) Po powrocie czekam na relację :)
OdpowiedzUsuń"Jej wszystkie życia" mają dobre recenzje, więc chyba Ci się spodoba. Ja w każdym razie już zamówiłam w bibliotece :)
Mam nadzieję, że się trochę opalę, odpocznę i zwiedzę :D O relację się postaram, ale jak wrócę to będę miała masę do nadrobienia ;)
UsuńFajna sprawa, takie nieoczekiwane wakacje :)
OdpowiedzUsuńPrzygotowałaś solidne lektury - Webb, Ohlsson, Atkinson, Coben !
życzę udanego wypoczynku i pozdrawiam
tommy
To była trudna decyzja, bo tyle wspaniałych książek mnie kusiło. Obawiam się, że stosik może jeszcze przejść metamorfozę. Dziękuję!
UsuńMiłego wypoczynku! :)
OdpowiedzUsuńA czytnik serdecznie polecam, skutecznie rozwiązuje książkowe dylematy podróżne. I nie tylko te. :)
Dzięki! Czytnik mi się marzy, ale waham się pomiędzy Onyxem i Kindlem...
UsuńJa zaczęłabym rozpracowywać to stosisko od ,,Stu imion" Cecelii Ahern. Udanych wakacji!
OdpowiedzUsuńMoja mama pewnie zacznie od Ahern, ja pewnie najpierw skończę Cobena :)
UsuńAle super! :) Udanych wakacji :D
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńZatem wesołych wakacji na Majorce ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńUdanego wyjazdu! "Sto imion" było doskonałe, więc czytaj, jak najszybciej się da! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Od "Stu imion" zacznie moja mama, ale czuję, że szybko się z nią rozprawi :)
UsuńUdanych wakacji, życzę, by pogoda dopisywała! :)
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze, że zaczęłaś od Cobena, jest świetny!
Dzięki! Oby, oby :)
UsuńPrzyjemnego odpoczynku i mnóóóóóstwo słońca.
OdpowiedzUsuńJej wszystkie życia też mam w planach.
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu.
Udanych wakacji! Językiem urzędowym w calej Hiszpanii jest hiszpanski, zwlaszcza, jesli tym językiem posluguje się placący turysta. Poza tym na Balearach dogadasz się i po angielsku i po niemiecku. Baw się dobrze!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Trochę po hiszpańsku, większość po angielsku i daje radę :)
UsuńSzalonych wakacji życzę i może czasu nie tylko na czytanie, dla mnie takie wypady zazwyczaj kończą się marnym bilansem czytelniczym, w końcu wrażenie z wakacji najważniejsze :-)
OdpowiedzUsuńNarazie faktycznie mało czasu na czytanie ;)
UsuńCzytanie książek na wyjeździe zdecydowanie ma swój specyficzny urok :). Sam pamiętam do dziś kilka pozycji, nawet sprzed wielu lat, tylko dlatego że zostały przeczytane podczas wyjazdu :). Pozdrawiamy i zapraszamy na kulturalnego bloga Pocałunek Kultury : http://pocalunekkultury.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDzięki, jak wrócę to zajrzę :)
UsuńPrzyjemnego wyjazdu :) Ja wzięłam 1 książkę na wyjazd, ale było tyle atrakcji, że nie było kiedy czytać :) a w autobusie byłam tak zmęczona, że chciałam tylko spać :)
OdpowiedzUsuńDziękuję udał się :)Pewnie zależy też od typu podróży ;)
UsuńTyle książek na wyjazd? O raju.
OdpowiedzUsuńA ja Ci życzę, żebyś miała tam tyle fantastycznych atrakcji, żebyś nie myślała o czytaniu. :D
Dzięki :) faktycznie nie bardzo jest kiedy czytać.
OdpowiedzUsuńna Ahern się na pewno nie zawiedziesz, a i Dziedzictwo mile wspominam. także wypoczywaj, opalaj się i miłej lektury!
OdpowiedzUsuńAlert bardzo chwalił pani bibliotekarza, więc czuję że będzie dobrze. Dzięki :)
UsuńWypoczywaj! czekam teraz na relację z podróży :)
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńOch, wspaniały ten Twój stosik :) Udanego wyjazdu!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuń