Siedzę z dzieciakami nad morzem, wdycham jod i w zasadzie nie mam czasu na nic innego. Koraliki ze sobą zabrałam, ale czasu na nie zapomniałam spakować. Jednak, żeby tak blog nie leżał odłogiem przez trzy tygodnie, wyszperałam jeszcze jakieś zaległe zdjęcia :)
Justyna poprosiła mnie o bransoletki dla dziewczynki, ale nie dostałam żadnych innych wytycznych, więc na razie powstały takie trzy:
046 - koraliki drewniane 10mm pomarańczowe, 6mm czerwone, sznurek woskowany żółty
047 - koraliki drewniane 10mm różowe, 6mm turkusowe, sznurek woskowany różowy jasny
048 - koraliki drewniane 6mm różowe i białe, sznurek woskowany różowy jasny
Mam już pomysł na troszkę inne dziecięce bransoletki, jak tylko coś zrobię to się pochwalę. Na razie zdradzę tylko, że będą bez koralików :>
W zasadzie to miał być blog koralikowy i żadnych "prywat" miałam tu nie umieszczać. Ale tym razem nie mogę się powstrzymać:
Najstarsza (lat 4,5) na spacerze nad morzem: "A dlaczego dziś nie widać chorego-zontu?"
ps. przypominam o cukierasach - zapraszam! zapisy trwają (do 31 maja) :)))