Pokazywanie postów oznaczonych etykietą komódka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą komódka. Pokaż wszystkie posty

środa, 5 września 2012

Komódki

Powstały jakiś czas temu i poleciały do córeczek Katariny79 jako wyraz zadowolenia i wdzięczności z powodu obecności Angeli w naszym domu:)
Iza dzielnie pracowała, sklejając pudełka po mulinie (jak to czasem warto w pasmanterii zapytać miłą panią, co robi z pudełkami...). Pomysł z lusterkiem jak dla mnie super. Tak sobie myślę, że warto by było wziąć udział w jakiejś scrapowej rozdawajce, bo papierków Iza potrzebuje, a wiadomo, że teraz to raczej nie kupimy bo szkoła=wydatki:) W drugiej pasmanterii pani ma zbierać pudełka na komódki.
Chyba widać, że powstawały z radością?




Pozdrawiam i dziękuję za komentarze w imieniu Izy. Ona czyta je z wielką uwagą i wdzięcznością:)
KasiaN

piątek, 27 kwietnia 2012

A na dokładkę....

Oczywiście do landrynek będzie ta wspaniała, słodka komódka z szufladkami na maleńkie skarby. Nie było mnie w domu w czasie, gdy powstała, więc tym bardziej się zdziwiłam:)


Proszę zatem zapisywać się w kolejeczce. Różowe jest piękne!

niedziela, 1 kwietnia 2012

Mój pierwszy własny post

 Witam !
Niedawno w sobotę ja z mamą i z Adamem pojechaliśmy do Grodziska.
Spotkałyśmy nasze kochane Panią Jutkę, Panią Anię i Panią Asię.
Było bardzo miło spotkać się w piątkę i to wszystkie z blogami!
Byłyśmy w Centrum Kultury na Kiermaszu Rękodzieła.
Nic bardziej nie zwróciło mojej uwagi tak jak ta komódka:


Śliczna, prawda?
Ja nie mówię, że reszta rzeczy mi się nie podobała.
Wszystkie mi się podobały, po prostu były piękne.
Nie mogłam się powstrzymać, żeby nie kupić tej komódki.
Mama kupiła piękną palmę z małym zajączkiem i słomianego barana,ale te rzeczy można znaleźć
na blogu mamy. A i jeszcze muszę przypomnieć o sowie, też jest na mamy blogu.
Dostałam :

Pani Jutko i żeby nie było, że noszę tą gumkę na ręku, a nie na włosach.
I było trochę czekoladowych małych jajeczek, ale zostały zjedzone.
Bardzo chciałam zobaczyć Martę - wnuczkę Pani Juty, ale nie było mojej Martusi.
 Mam nadzieję, że spodobał się prezent!!!:D


Mama moja tak zazdrościła Marcie tego wisiorka, że powiedziała tak:
,,Izuniu ty musisz mi zrobić taki wisiorek!,,
A ja odpowiedziałam, że zrobię i to z wielką przyjemnością.
Ale jeszcze nawet nie zaczęłam !!
Wymiankową karteczkę zrobiłam tak po prostu z nudy wieczorem, bo czekałam aż Adam się umyje.

Pozdrawiam serdecznie i życzę miłych i wesołych świąt Wielkanocnych !!! :)