Dzisiejsza niedziela to podróż w moje ukochane Bieszczady. Krótki wypad a tak miłe wspomnienia. Herbatka u mojej kochanej Krysi w
Radosnym Szwejkowie., widok cudnej zimy i najchętniej bym tam została na zawsze- niestety szybko trzeba wrócić do rzeczywistości.
A taka była dziś zima w Bieszczadach.
\
A na wycieczce były ze mną moje nowe misiaki.
piękna zima i misiaczki oczywiście też
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję i pozdrawiam.
UsuńBieszczady są piękne o każdej porze roku:) Zazdroszczę wypadu i tego, że misie wyjechały razem z Wami! Na pewno pogoda im się podobała, chociaż misie lubią spać zimą, no ale ta zima jest inna niż wszystkie:) Urocze misie, ale Cię ta praca nad nimi porwała! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńKocham Bieszczady i staram się bywać tam jak najczęściej. Moje Bieszczady to nie te pełne turystów, balonów i budek z jedzeniem ale te gdzie drogowskaz wskazuje " Koniec Świata" a ja go mijam i jadę dalej. Moje Bieszczady to cisza , bezkresne pachnące łąki na których terkają derkacze, las gdzie często można się natknąć na ślady niedźwiedzia , niebo które jest granatowe usłane milionami gwiazd i cisza taka, że trudno się do niej przyzwyczaić. Moje bieszczady to borowiki w lesie rosnące kępami- widok tak nierealny jak obrazki z Alicji w Krainie Czarów. Gdybym tylko mogła to uciekłabym w tą ciszę na stałe - ale niestety może za kilka lat.A misie coś czuję, że będzie to dłuższa przygoda. Szydełko mnie opętało do tego stopnia, że ręka odmówiła na krótką chwilę współpracy. Całe szczęście, że mój mąż poratował mnie swoją cudowną maścią i kolejna wełna czeka na przeistoczenie w misia.Pozdrawiam Serdecznie.
UsuńPięknie napisałaś, widać, że bardzo kochasz ten Swój "Koniec Swiata":) Oj i ja tam bym też chciała być. Miałabym czym się podniecać! Slady niedźwiedzia i borowiki! To jest to! Co tam jeden placek łosia, tam więcej takich placków:))) A jakie tam ptaki, ech... Ale cieszę się, że mam to co mam i że umiem się tym cieszyć:) A Ty naciesz się Swoim miejscem, naładuj akumulatory do dalszego działania:) Aha! Jakiej maści użyłaś na nadwyrężoną rękę?
UsuńTak to jest z szydełkiem i nie tylko, zbyt napinasz mięśnie przy pracy:) Pozdrawiam Cię Iko.
Bardzo mi miło i dziękuję za radę odnośnie szydełka. Zastosowałam Neuro Terapię z firmy Nes Pharma dla mnie rewelacja - zawsze jak mnie "strzyknie" lud naciągnę mięśnie to pomaga. Mogę Ci naprawdę polecić. Pozdrawiam
UsuńDzięki. Poszukam, bo mnie często "strzyka", a i różne dziwne przygody mnie spotykają:) Na pewno sobie kupię!
UsuńUrocze misiaczki. Im też jest tam dobrze, bo się rozsiadły wygodnie i podziwiają świat.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę , że się podobają. Dziękuję i pozdrawiam.
UsuńMisiaczki zawsze lubią przyrodę:D
OdpowiedzUsuńBardzo lubią!
Usuń