Coś co zaspokoi głód słodkości i zrobi się tak samo szybko jak skonsumuję :)
Dorodne krzaki malin w ogrodzie skłoniły mnie do stworzenia wyśmienitego deseru; delikatnie słodkiego, z rozpływającą się w ustach masą kremówkową, gdzie co któryś kęs przegryza się smak genialnie aromatycznych ciasteczek korzennych prosto z Francji z chrupką i słodką...bezą :)
Do stworzenia deseru* będzie potrzebne:
- 250 ml śmietanki 30%
- 3/4 szklanki cukru pudru
- 2 szklanki malin (świeżych lub mrożonych)
- 10-12 ciasteczek zbożowych
- 4 białka
Przygotowanie:
Białka ubijamy na sztywno, pod koniec ubijania dodajemy pół szklanki cukru pudru. Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia, wylewamy bezę. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 140ºC na 45min.
W tym czasie ciasteczka pokruszyć drobno i ułożyć na dnie pucharków.
Zimną śmietankę ubić na sztywno mikserem. Pod koniec ubijania dodać 2-3 łyżki cukru pudru (cukier dozujcie według upodobań) i krótko zmiksować na najwyższych obrotach. Masę wyłożyć na ciasteczkowy spód. Aby wykonać mus malinowy wystarczy zblendować/ugnieść widelcem maliny z 2 łyżkami cukru pudru. Wystudzoną bezę i malinowy mus wykładamy kolejno warstwami do pucharków. Przykrywamy kolejną warstwą masy z kremówki, dekorujemy według uznania. Jeśli potraficie się powstrzymać to przed podaniem warto schłodzić deser w lodówce :)
Zimną śmietankę ubić na sztywno mikserem. Pod koniec ubijania dodać 2-3 łyżki cukru pudru (cukier dozujcie według upodobań) i krótko zmiksować na najwyższych obrotach. Masę wyłożyć na ciasteczkowy spód. Aby wykonać mus malinowy wystarczy zblendować/ugnieść widelcem maliny z 2 łyżkami cukru pudru. Wystudzoną bezę i malinowy mus wykładamy kolejno warstwami do pucharków. Przykrywamy kolejną warstwą masy z kremówki, dekorujemy według uznania. Jeśli potraficie się powstrzymać to przed podaniem warto schłodzić deser w lodówce :)