Bardzo dziękuję za wasze słowa pod ostatnim postem, cieszę się że was nie nudzę. Wieść o fotkach mojej pracowni przyjęliście entuzjastycznie a ja w końcu zaczęłam się zastanawiać czy w ogóle jest co pokazywać, gdyż moje pracowienka jest bardzo malutka i mieści się w pomieszczeniu w którym był magazynek, tak więc w mojej pracowni oprócz mnie mieszka sobie np terma oraz różne wskaźniki elektryczne naszego domu.
Pracownia jest mała dlatego ja nie mogę przytyć bo się w niej nie zmieszczę.
Od razu na przeciw wejścia stoi moje biurko, na nim maszyna do szycia, oraz półeczki w których trzymam koraliki, no i oczywiście lampka gdyż magazynek nie jest zbyt dobrze oświetlony.
Na zdjęciu widzicie futrynę drzwi więc możecie sobie wyobrazić że wielkiej przestrzeni tam nie ma.
Nad biurkiem są 2 półki z najbardziej potrzebnymi i najczęściej używanymi rzeczami jak np nożyczki, są też segregatory z wykrojami czy wzorami haftu. To czerwone po lewej to kotara za nią znajduje się terma, oraz domowe przyrządy do sprzątania, jak mam więc ochotę polatać na miotle to też mam blisko, są tam też półki na których trzymam nici, lamówki i tasiemki czy zamki. Ta część nie jest reprezentatywna więc wam jej nie pokażę wybaczcie.
Na biurku stoją też komódki w których mam koraliki, są one ułożone kolorystycznie jest to bardzo pomocne w trakcie tworzenia.
Po prawej stronie biurka znajduje się regał z tkaninami które też staram się układać kolorystycznie, na nim są kartony w których jest mulina, na dole pudła z włóczką itp rzeczami. Tu widać moje małe okienko.
Mam jeszcze półkę na poddaszu na której mam tkaniny recyklingowe, oraz np wielki filc i inne rzeczy których używam rzadziej.
Także jak widzicie moja pracownia jest bardzo maleńka ale jakoś daje sobie radę :) Do projektu pracownianego zaprosiła mnie
Zuzia
A teraz przejdę do chwalipięctwa gdyż można o mnie poczytać w prasie, no dobrze poczytać to za wiele powiedziane można zobaczyć małe notki o mnie.
Twórcze Inspiracje zrobiły mi ogromną niespodziankę i zaprezentowały mój blog w swoim najnowszym numerze, mój blog bierze udział w konkursie na Twórczo Zakręcony Blog roku
Zapraszam do zapoznania się z gazetką, widać że czasopismo zaczęło się rozwijać wprowadzając coraz to nowe projekty, świetną rzeczą jaką wprowadzili jest możliwość stworzenia swojej tkaniny, ja już projektuję coś co bardzo dawno chodziło mi po głowie.
Notkę o mnie można też zobaczyć w lipcowym wydaniu Mojego Mieszkania
Można też zobaczyć mnie w Molly potrafi i to dosłownie bo prezentuje tam zrobiony przez siebie wisior wylegując się na trawce
W tym roku wzięłam się za mój ogród, zawsze uważałam się za ułomną ogrodniczkę, no ale kocham kwiaty, więc jednak ta miłość zwyciężyła, tu mój krzak róży posadzony dopiero wiosną tego roku
Po gigantycznych burzach niestety kwiaty leżały już na ziemi musiałam więc ten krzak odciążyć
Powstała więc cudownie pachnąca kwiatowa kompozycja na stół
No i coś nad czym pracuję w trakcie Mundialowych meczy
Mam nadzieję że nadal nie macie mnie dość.
Ściskam i miłego dnia życzę.
Diana