Pokazywanie postów oznaczonych etykietą hafty. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą hafty. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 12 kwietnia 2018

Haftowana nerka i wąż

Przyszła wiosna, w końcu i nareszcie. Słońce zaprasza do ogrodu i tam właśnie spędzam sporo godzin każdego dnia. Chcę zrobić wiosenne porządki przed wyjazdem. A gdzie, o tym innym razem.
Między sadzeniem, podcinaniem a pieleniem od czasu do czasu udaje mi się coś uszyć. Co prawda moje myśli wędrują między dalekimi krajami, tym co muszę spakować, a tym co powinnam przed wyjazdem posadzić.

Niedawno powstała nerka, zwykła czarna z hafcikiem.


piątek, 15 lipca 2016

Lavendowa panienka

Lavendowa panienka powstała już jakiś czas temu, ci którzy śledzą mnie na FB i Instagramie zapewne już ją widzieli, tam staram się na bieżąco dodawać to, co u mnie powstaje.

sobota, 14 maja 2016

Hafciarski organizer podróżny

Jak zapewne wiecie, niedawno byłam w Chorwacji, dzień przed podróżą pomyślałam, że przydałby mi się hafciarski organizer by wieczorami móc sobie pohaftować w hotelu. Ci którzy obserwują mnie na FB i na Instagramie zapewne już go widzieli.

poniedziałek, 29 lutego 2016

Co udało mi się uszyć w lutym - OPAM

Mamy ostatni lutego, więc jak to w zasadach zabawy OPAM podsumowuję co takiego uszyłam w tym miesiącu. Ponieważ szyłam dużo, pokażę tylko nowości jakie powstały. Te osoby, które zaglądają do mnie na Instagramie i FB zapewne wiedzą, że właśnie w lutym zaczął sie u mnie remont. Przy remoncie nie jest wcale łatwo szyć i pracować, po pierwsze wszędobylski kurz budowlany, a po drugie ciągle mnie gdzieś ganiają z moimi tkaninami, bo np muszą wiercić dziurę w suficie by puścić nią kable i przewody. Wszystkie te niedogodności dzielnie znoszę, by w przyszłości mieć pracownię. Prawdziwą pracownię.


niedziela, 7 lutego 2016

Mini torebka z haftem

Dziś coś, co odbiega od mojej standardowej kolorystyki, takie lisie rudości można u mnie zobaczyć zazwyczaj jesienią, ale czasem cóż trzeba poeksperynemtować.


środa, 14 października 2015

Notes z haftem

Po pierwsze naszym cudownym Nauczycielom chciałam złożyć życzenia, by ich praca była pełna pasjii. By dzieci nie rozrabiały a rodzice byli przystępni ;)
14 października jest dla mnie dniem wyjątkowym, bo były to urodziny mojej babci, w związku z tym nigdy nie zapominam o Dniu Nauczyciela.

Moja propozycja na prezent dla Nauczyciela to na przykład notes z haftem. Tak wiem, że ustaliliśmy że nauczycielom nie wolno przyjmowac prezentów od uczniów, ale jeśli macie wśród znajomych nauczyciela to możecie mu sprezentować coś takiego, albo inne ciekawe rzeczy jakie możecie znaleźć w ostatnim linkowym party :)


poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Recenzja wykroju torby i gazetek Coricamo

Witajcie, jakiś czas temu zostałam poproszona przez firmę Coricamo o recenzję jednego z ich produktów.
A mianowicie torby jest to wykrój z nadrukiem, a kupić można go TU.

wtorek, 31 marca 2015

Notatnik z haftowanym króliczkiem

Lubie planować.
No cóż taka moja natura, że od dawien dawna z kalendarzem i notatnikiem sie nie rozstaję. Uwielbiam wszelkie notesy, notesiki, długopisy i zakreślacze. Uwielbiam planować co będę robić i odkreślać zrealizowane już zadania. Jak wiecie lubię też oryginalne i niebanalne rzeczy.
Dziś pokażę Wam notes, dość duży bo formatu A5 z haftowanym królikiem.

czwartek, 29 stycznia 2015

Wymiany różne

Dopadł mnie chroniczny brak czasu, pamiętam o was i waszych blogach a z drugiej strony połączenie pracy z dzieckiem nie jest takie proste.

Ostatnio zdarzyło mi sie szczęśliwie z kilkoma osobami wymienić, uwielbiam tę formę dzielenia sie swoimi pracami.


poniedziałek, 12 stycznia 2015

Święta Święta i po Świętach, za krótko...

Nie wiem czy też tak macie, ale ja czuję jakiś ogromny niedostyt poświąteczny, było mnóstwo przygotowań, dużo szycia a tak naprawdę nie zdążyłam się tymi Świętami nacieszyć, a nawet Wam wszystkiego co zrobiłam pokazać.

Po pierwsze hafciki w maleńkich ramkach, o samych ramkach możecie więcej przeczytać w naszej Szufladowej gazetce.

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Worek małego sportowca

W związku z nowym sportowym wyzwaniem Szuflady u mnie powstał worek dla małego sportowca. Worek na hafcik chłopca z piłką, idealny do noszenia kapci czy stroju na W-F. Mam nadzieje że zainspiruje was do udziały w wyzwaniu. Ja osobiście za sportem nie przepadałam nigdy, no ale teraz moją wielką miłością jest rower. Ćwiczę też na siłowni lub fitnesowo to akurat nie z miłości tylko dla mniejszego  tyłka po pożartych słodyczach.

Worek w środku ma podszewkę
I zbliżenie


Bardzo też wam dziękuję za komentarze pod ostatnim postem, z pewnością będę próbowała waszych sposobów i kiedyś dodam większego posta na temat pisaków do tkanin.

Dziękuję też że do mnie zaglądacie mimo pięknej pogody :)

niedziela, 20 lipca 2014

Drobiazgów parę i upolowane piękne ołówki za 1,49zł

Przede wszystkim chciałam podsumować ostatni tydzień, tydzień dość intensywny szczególnie w blogowym świecie, a to ze względu na wyzwanie Uli "5 dni do lepszego bloga", wyzwanie to miało na celu wyrobienie w nas systematyczności w pisaniu postów. Ja co prawda czasem piszę codziennie, czasem potrafię nie pisać przez tydzień jednak zależne to jest raczej od weny jaką posiadam i od tego czy mam aktualnie coś do pokazania. Dziękuję wam wszystkim za ciepłe słowa dotyczące mojej pisaniny o sobie, a musicie wiedzieć że o czym jak o czym ale o sobie wcale nie jest prosto pisać.
Przeczytałam to sobie jeszcze raz i stwierdziłam, po opisie mego codziennego dnia że chyba potrzebuję urlopu. No cóż moje dziecko nie jest potworem, raczej szybkim i pomysłowym chochlikiem i tak na nią mówię i wszyscy którzy poznali żywiołową Alą z chochliczym śmiechem się z tym przydomkiem zgadzają. Mój dość pesymistyczny jak na mnie post wynikał raczej z aktualnej sytuacji bo Ala nie dostała się do przedszkola, mimo że oboje pracujemy na pełen etat, no oczywiście aktualnie ja jestem na urlopie wychowawczym, rozzłościło mnie na tyle mocno że chyba wyolbrzymiłam moje "ciężkie życie". Gdyż jak pisałam zawodowej pracy mi brakuje, no a intensywność życia przy małym chochliku nie jest prosta. Zapewne kiedyś też docenię bardziej to że mogłam z Alą pozostać tak długo, bo jednak nie ma to jak matczyne serce a i umysłowo staram się Alę uczyć jak najwięcej mogę.

Z małych drobiazgów to zaczęłyśmy się z Alą zdrowo odżywiać, to znaczy staramy się wyszukiwac smaczne i zdrowe potrawy co wcale nie jest proste. Pewnie znacie smak paru potraw "samo zdrowie" których ledwo idzie przełknąć. Ja znam doskonale, tak więc staram się szukać pysznych a jednocześnie zdrowych dań, jeśli macie takie to z wielką chęcią je wypróbuję, a jeśli chcecie to mogę też się podzielić swoimi wypróbowanymi daniami. Dania ostatniego tygodnia to np. zupa kalarepkowa, kurczak duszony z warzywami w sosie bazyliowym czy sałatka kurczakowo-ananasowa.

Z robótkowych drobiazgów których nie pokazywałam powstał potworny piórnik (tak już niebawem szkoła a ja kocham wszystkie szkolne akcesoria,w końcu to coś jak etui na przybory szkolne a ja jestem etujomaniaczką)

Piórnik z aplikacją rakiety którą to przylecieli potworni przyjaciele (może będą podpowiadać na lekcjach)

Dwa maleńkie drobiazgi zrobione jeszcze podczas Mundialu, no cóż ja zawsze podczas meczy haftuje. Pierwszy to brelok, a drugi to zakładka do książki


Pochwalę się też bo udało mi się wygrać Candy u karto_flanej ucieszyłam się niezmiermie bo robi ona szydełkowe cuda i takie cuda mam już u siebie

Prawda, że cuda markery do tkanin są już w fazie testowania :) a słodkości zostały dawno zjedzone. Dziękuję Ci prezent jest cudowny.

A co ostatnio udało mi się upolować, jak już pisałam jestem maniaczką (swoją drogą jakoś sporo tych manii u mnie) wszelkich przyborów do pisania. Oglądałam piękne ołówki pastelowe w białe kropeczki lub w gwiazdeczki w pięknym sklepie internetowym, no ale cena 6 zł za ołówek to dla mnie za dużo. Nie chodzi o to czy mam 6 zł czy nie, ale pięknie pomalowany kawałek drewna z gryfem w środku nie powinien tyle kosztować. Odżałowałam sobie, a na ostatnich zakupach w tesco co widzę czarne ołówki w białe gwiazdki 5 sztuk za 1,49zł tak ta cena była zdecydowanie zadowalająca.
 Daje cynk jakby ktoś miał ołówkową potrzebę
Na złomowisku natomiast udało mi się upolować taki koszyczek za 10zł, przepraszam za zdjęcia jednak mam zasłonięte rolety by w domu panował miły chłód

Wyszło długo i misz maszowo jak zawsze u mnie życzę wam więc miłej niedzieli, ja zaraz biegnę na basen :)
Uściski dla was ułomna ogrodniczka Diana

wtorek, 8 lipca 2014

Etui hafciarskie i pyszna sałatka

Gdy pokazywałam etui na druty bardzo cieplutko je przyjeliście, dużo osób pisało ze lubi dłubać coś na świeżym powietrzu, ja haftując jeszcze nie wiedziałam co zrobię z tego obrazka a potem nagle mnie olśniło że nie posiadam etui hafciarskiego. Także przedstawiam etui hafciarskie z Hafcikiem.

W środku ma za to wiele przegródek i schowków
Kieszonkę na obecne hafciki, tasiemkę na którą zakładamy nitki, miejsce na nożyczki, igielnik jak i inne kieszonki w których możemy trzymać też muliny.
Idealne by iść w plener i haftować
W kieszonce widzicie kolejny mój powstający hafcik
I jak się wam podoba?

A teraz coś dla zdrowia mianowicie sałatka z awokado. Ja nie znoszę awokado według mnie jest mdłe i nie smaczne, jako wieczna anemiczka zdążyłam też znienawidzić pietruszkę jaką to zielsko które trzeba jeść tonami, a w tej sałatce wszystko zgrywa się w jedną pyszną całość.

Sałatka z awokado

Awokado pokroić w kostkę. Dodać sól, pieprz, pół cebuli pokrojonej w kostkę, pomidora, 1/4 pęczka natki pietruszki i serek wiejski, wymieszać i zjeść. Naprawdę pyszne a jakie zdrowe.

środa, 2 lipca 2014

Polne kwiaty

Bardzo dziękuję za miłe przyjęcie mojej pracowni (mam ją od niedawna i dobrze rozumiem co to znaczy rozstawiać się na biurku, potem to sprzątać, tkaniny mieć w 5 szafach i ciąć na podłodze, no dobrze to cięcie na podłodze jeszcze uskuteczniam). Dziękuję również za wszystkie gratulacje :)

A teraz przejdźmy już do kolejnego postu :) Z czym kojarzy wam się lato? Mi kojarzy się z pięknymi ukwieconymi łąkami. Uwielbiam polne kwiaty jak maki, chabry, dzwonki, rumianki oraz wszystkie te których nazw nie znam. Szczęśliwa więc byłam że mogę was zainspirować do kolejnego wyzwania Szuflady a mianowicie "Polne kwiaty"

Ja zrobiłam notesiki z haftowanymi polnymi kwiatuszkami






Haft płaski na lnie, mogą służyć jako letni pamiętnik ;)

Pozdrawiam
Diana

poniedziałek, 30 czerwca 2014

Moja pracownia i chwalipięctwo

Bardzo dziękuję za wasze słowa pod ostatnim postem, cieszę się że was nie nudzę. Wieść o fotkach mojej pracowni przyjęliście entuzjastycznie a ja w końcu zaczęłam się zastanawiać czy w ogóle jest co pokazywać, gdyż moje pracowienka jest bardzo malutka i mieści się w pomieszczeniu w którym był magazynek, tak więc w mojej pracowni oprócz mnie mieszka sobie np terma oraz różne wskaźniki elektryczne naszego domu.

Pracownia jest mała dlatego ja nie mogę przytyć bo się w niej nie zmieszczę.
Od razu na przeciw wejścia stoi moje biurko, na nim maszyna do szycia, oraz półeczki w których trzymam koraliki, no i oczywiście lampka gdyż magazynek nie jest zbyt dobrze oświetlony.

Na zdjęciu widzicie futrynę drzwi więc możecie sobie wyobrazić że wielkiej przestrzeni tam nie ma.

Nad biurkiem są 2 półki z najbardziej potrzebnymi i najczęściej używanymi rzeczami jak np nożyczki, są też segregatory z wykrojami czy wzorami haftu. To czerwone po lewej to kotara za nią znajduje się terma, oraz domowe przyrządy do sprzątania, jak mam więc ochotę polatać na miotle to też mam blisko, są tam też półki na których trzymam nici, lamówki i tasiemki czy zamki. Ta część nie jest reprezentatywna więc wam jej nie pokażę wybaczcie.
Na biurku stoją też komódki w których mam koraliki, są one ułożone kolorystycznie jest to bardzo pomocne w trakcie tworzenia.
Po prawej stronie biurka znajduje się regał z tkaninami które też staram się układać kolorystycznie, na nim są kartony w których jest mulina, na dole pudła z włóczką itp rzeczami. Tu widać moje małe okienko.
Mam jeszcze półkę na poddaszu na której mam tkaniny recyklingowe, oraz np wielki filc i inne rzeczy których używam rzadziej.

Także jak widzicie moja pracownia jest bardzo maleńka ale jakoś daje sobie radę :) Do projektu pracownianego zaprosiła mnie Zuzia

A teraz przejdę do chwalipięctwa gdyż można o mnie poczytać w prasie, no dobrze poczytać to za wiele powiedziane można zobaczyć małe notki o mnie.

Twórcze Inspiracje zrobiły mi ogromną niespodziankę i zaprezentowały mój blog w swoim najnowszym numerze, mój blog bierze udział w konkursie na Twórczo Zakręcony Blog roku
Zapraszam do zapoznania się z gazetką, widać że czasopismo zaczęło się rozwijać wprowadzając coraz to nowe projekty, świetną rzeczą jaką wprowadzili jest możliwość stworzenia swojej tkaniny, ja już projektuję coś co bardzo dawno chodziło mi po głowie.
Notkę o mnie można też zobaczyć w lipcowym wydaniu Mojego Mieszkania

Można też zobaczyć mnie w Molly potrafi i to dosłownie bo prezentuje tam zrobiony przez siebie wisior wylegując się na trawce



W tym roku wzięłam się za mój ogród, zawsze uważałam się za ułomną ogrodniczkę, no ale kocham kwiaty, więc jednak ta miłość zwyciężyła, tu mój krzak róży posadzony dopiero wiosną tego roku
Po gigantycznych burzach niestety kwiaty leżały już na ziemi musiałam więc ten krzak odciążyć
Powstała więc cudownie pachnąca kwiatowa kompozycja na stół

No i coś nad czym pracuję w trakcie Mundialowych meczy
Mam nadzieję że nadal nie macie mnie dość.
Ściskam i miłego dnia życzę.
Diana