Elżbieta Cherezińska jest moją ulubioną autorką jak nie
jeden raz już wspominałam. Jej książki są dla mnie prawdziwymi perełkami,
największymi czytelniczymi przyjemnościami. Jej cykl „Odrodzone królestwo” czy „Północna droga” zapewniły jej
moje wielkie przywiązanie i szczególne miejsce w biblioteczce oraz w sercu.
Z ciekawością wyglądałam kolejnego o losach niepokornej,
niepowtarzalnej piastowskiej księżniczki.
Pierwszy tom „Harda” bardzo przypadł mi do gustu i z
zaciekawieniem sięgnęłam po „Królową”.
Czy dotrzyma poziom poprzedniczki?
Zniknięcie Tyry siostry Swena stało się iskrą. Od tego
wydarzenia wszystkie struny zostaną napięte i tylko chwila dzielić będzie od
decydującego wydarzenia. Tymczasem pleść będą się intrygi, zapadać ważne
decyzje.
Akcja przenosić będzie od Hedeby, Roskilde, Londynu, Wolina
aż po Gniezno i nie tylko…
Przed Świętosławą burzliwe chwile a dla nas czytelników
zapierające dech w piersiach przygody.
Przyznam, że mnie „Królowa” jeszcze bardziej przypadła do
gustu niż „Harda”. Szczerze mówiąc do końca nie wiem dlaczego, gdyż pierwsza
część również była na bardzo wysokim poziomie. Czyta się bardzo szybko i naprawdę
trudno oderwać się od stronnic. Akcja dzieje się jeszcze szybciej, wiele jest
dramatycznych zdarzeń i naprawdę trudno o chwilę spokoju.
Poznajemy tutaj wielu nowych bohaterów z różnych
krain. Nie mniej, nasze główne postacie z wcześniejszej części wciąż wiele
zajmują naszej uwagi. Więcej miejsca poświęcono tu naszemu Bolesławowi. Jego
działania staną się jeszcze odważniejsze, lecz również ryzykowne. Na szczęście
nie zabrakło również mojej ulubionej Astrydy, której rola stanie się naprawdę
istotna… Mnie osobiście bardzo zaintrygowała postać Bezpryma inna niż sobie ją
dotychczas wyobrażałam, nie mniej jednak interesująca. Każdy bohater jest
jednak dopracowany, charakterystyczny.
Akcja przenosi się z jednego miejsca do drugiego, dzięki
czemu możemy zaobserwować jak wiele istotnych wydarzeń miało miejsce w tamtych
czasach. Naprawdę trudno, aby akcja lekko zwolniła. Wraz z bohaterami przyglądamy, jak zmieniał się
ówczesny świat. Nowy Bóg rosnący w siłę. Inne metody sprawowania władzy, rosnące w siłę młode potęgi.
Nie zabrakło jak to w książkach Elżbiety Cherezińskiej,
symboliki, poetyckich rozwiązań. Mnie osobiście przypada to do gustu. Końcówka
może nie za bardzo, ale kilka słabszych stron tak wspaniałej książce można wybaczyć.
Spodobało mi się za to „Od Autorki”, gdzie opowiada, jak zbierała źródła do
napisania książki oraz jak ona powstawała.
„Królowa”, bardzo mi się spodobała. Jest to wspaniale
napisana opowieść o fascynującej, niejednoznacznej postaci z naszej historii, niesłusznie lekko zapomnianej.
Trzymająca w napięciu książka o niezwykłym fragmencie historii Europy. Moja
ocena nie może być inna niż 5/5