efekt końcowy |
Mój proces złuszczania skóry stopowej trwał troszkę ponad dwa tygodnie od momentu włożenia stóp do woreczków z płynem złuszczającym aż do odpadnięcia ostatniej skórki.
Przez ten czas chodziłam w trampkach (różowych) bo wygląd moich stóp nie kwalifikowal sie na publiczny widok.
moczyłam nogi w złuszczającym płynie przez 1,5h tak jak bylo napisane na opakowaniu |
Przez pierwsze 5 dni od kontaktu stóp z płynem złuszczającym nic sie nie działo. Zauważyłam jedynie, że moja skóra bardzo poszarzała- zrobiła sie szara i smutna, tak jakby wiedziała że niedługo odpadnie ;)
Po 6 dniach stopy zrobiły sie strasznie suche i szorstkie. Bylo mi bardzo niewygodnie, bo skórki zahaczały o wszystkie możliwe rzeczy z wnętrzem skarpetek włącznie. Codziennie wieczorem moczyłam nogi w misce z bardzo ciepłą wodą i mydłem a potem smarowalam przesadnie grubą warstwą masła do ciała i ubierałam skarpetki.
7 dnia rozpoczeło sie złuszczanie. Nic nie bolało ani nie czułam jakiegoś strasznego dyskomfortu. Jedyny minus calej tej akcji to wygląd. Tak jakby moje nogi bawiły się w zombie które postanowiło zrzucać kawał skóry co jakiś czas.
UWAGA! poniżej znajdują się zdjęcia nie dla wrażliwych..
Proces złuszczania:
wszystko zaczęło się od pięt |
potem dołączyly palce |
odpadająca martwa skóra wyraźnie różni się kolorem od tej świeżej pod spodem |
moczenie nóg bardzo pomagało w zachowaniu stosunkowej 'czystości' całego procesu |
środkowa część stopy |
sama końcówka złuszczania w postaci malutkich kawałeczków skóry |
delikatny peeling stóp pomógł złuszczyć ostanie skórki |
jestem pod wielkim wrażeniem |
pięty nadal potrzebują trochę troski i opieki, ale wyglądają zdecydowanie lepiej niż kilka tygodni temu |
:D |
teraz uwielbiam patrzeć na moje 'nowe' stopy |
są gładkie i miękkie |
mam nadzieję, że efekt utrzyma się kilka miesięcy :) |
Moje rady na czas złuszczania:
*nawilżajcie stopy codziennie kilka razy dziennie
*namaczajcie stopy w ciepłej wodzie z mydłem
*podczas złuszczania noście skarpetki
*jeśli nie możecie wytrzymać ze zwisającą ze stóp skóra- możecie delikatnie jej 'pomóc' odpaść ;)
*uzbrójcie się w cierpliwość
Podsumowując:
Jestem bardzo bardzo zadowolona z efektów działania maski peelingujacej do stóp.
Nie ukrywam że proces jest czasochłonny, pracochłonny i brudny.
Czy zdecyduję się na kolejne złuszczanie stóp tym sposobem?
TAK!
Gorąco polecam :)
Buziaki!