Dalej broszki tylko temat się zmienia nie ma kotów i ptasiorów. Jest nikt nie wie co czyli abstrakcja, wszystkie broszki mają fakturę , pewnie zauważyliście że jakoś gładkie formy mi nie wychodzą.Dzisiaj mam jakiś filozoficzny dzionek to chyba ta szarość za oknem i konkurs mojego męża (nerwówka i jeszcze raz nerwówka) nawet pies siedzi pod stołem i nie chce wyleżć.Dobra nie marudzę.Broszki jak najbardziej są do wzięcia.
Broszki cudne, gdzie można je kupić? Moje oczka iskrzą na trzecią od góry... Pozdrawiam i spokoju życzę.:)
OdpowiedzUsuńTa ostatnia najcudowniejsza, z niebieskim środkiem, tak jak lubię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Z przyjemnościa poczytałam i obejrzałam Muzeum w Sztokholmie, super wyjazd!
OdpowiedzUsuńO rany, broszki mnie powaliły - są piękne i pomysłowe. Podziwiam kunszt!
i bardzo chcę mieć różowego (albo to czerwony) kota, tego pod lila ptaszkiem :-)
Buziaki!
Ja kupuje pierwsza i ostatnia ! Na powaznie !
OdpowiedzUsuńDaj znac [email protected]
Moc pozdrowien!