w sumie miały być trzy.
Dwie pomyślałam że takie bardziej eleganckie,w stylu ...vintage raczej i myślę że mi się udało,co potwierdzają zdjęcia w poprzedniej notce.
i tu te dwie pysznie się prezentujące poduchy:
ta druga nie jest cała w popielach i bielach.Alee skoro dla dziewczyny? ;))))
tu na tyle poduszki widać.
Piękna brytyjska bawełna,o grubym splocie.
Doszła trzecia poducha w trakcie i ciężko było wymyślić co ma mieć w sobie.No bo dla nastolatka ? Dla faceta? Ojjjjjj.....
jednak...sądzę że też wyszło fajnie i na luzie ;)))
........
pomysłu na literę szukałam chwilkę ale taka matematyczna forma chyba nie jest najgorsza?
No i tył lub przód jak kto woli w auta ale takie z epoki minionej.Bardzo mi się podobały;)))
Po bokach roboty,pomyślałam że młody człowiek jednak czasem gra w gry komputerowe to i roboty mu się spodobają.Strona z literą jest spokojna,raczej w popielach ale za to rewers....szalone kolory ;).I tak ma być i rozweselać
Wszyscy faceci kchają samochody - nastolatek na pewno będzie zachwycony!
OdpowiedzUsuńJeszcze mam pytanie do Ciebie Matyldo - czy ten patchwork z motylami jest na sprzedaż? Kupiłabym :)
Już jedna osoba o Motyle pytała.Jeśli się zdecyduje,to niestety zajęte;)
UsuńNo cóż, trudno. Dziękuję za odpowiedź :)
UsuńPodusia jak marzenie dla chłopca, a samochody lubią faceci bez względu na wiek.
OdpowiedzUsuń;))) bardzo się cieszę że zaakceptowana;)
UsuńCudeńka! Kiedyś, gdy artroza nie dopadła jeszcze moich rąk, szyłam również "potworki", ale na domowy urzytek. Były to sweterki, sukienki czy płaszczyk - zszywane z kawałków materiałów. Popełniłam tez kilka kap na łóżko. Ale to co Ty robisz, to prawdziwa sztuka. Podziwiam.
OdpowiedzUsuńTeraz koncentruję się na malowaniu farbami. Tutaj bowiem "niekoordynacja" moich rąk pozwala jeszcze na robienie czegokolwiek :-) Pozrawiam bardzo serdecznie
dziękuję;)))
UsuńMnie na razie ręce słuchają;),korzystam.Robilam rózne rzeczy już w życiu makramy,hafty,ubrania szyłam sobie pół życia.A potem przyszedł przesyt.Bo ja z tych dinozaurów co to jak nie stworzyli to nie mogli kupić bo nie było;))))) i jak się pojawiły "wypasione" sklepy to odpuściłam;)))) Po latah wracam do tego co mnie interesuje.I czasem wyrywam kawałek duszy jak szyję....ale oj tam,skoro się podoba;)))
super te poduchy z monogramami, takie elegancie! chyba sama uszyję sobie podobne :)
OdpowiedzUsuń