Ostatnio wspominałem, że mam lekką fazę na łączenie mięsa z owocami. Była już polędwiczka z pigwą (klik), dziś zapraszam na pierś z kaczki z morelami, całość podpalona rumem. Muszę przyznać, że pierwszy raz bawiłem się we flambirowanie, no może nie licząc sporadycznych samozapłonów bardzo gorącego oleju ;) Efekt bardzo fajny, słup ognia na pół metra. Po tym jak buchnęło musiałem iść do lustra sprawdzić czy mam jeszcze brwi, ale na szczęście wszystko na swoim miejscu ;) Polecam spróbować, tylko zachowajcie ostrożność, bo z ogniem nie ma żartów.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kaczka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kaczka. Pokaż wszystkie posty
środa, 3 lipca 2013
czwartek, 29 listopada 2012
Azjatycki rosół z kaczki
Dawno nie gotowałem żadnej zupy. Wczoraj naszła mnie ochota na rosół, ale nie zwykły, pierwsze o czym pomyślałem to kaczka. Nigdy nie gotowałem rosołu na kaczce, więc tym bardziej chciałem spróbować. Kaczka jakoś od razu kojarzy mi się z azjatyckimi smakami, dlatego postanowiłem podkręcić mój rosół imbirem i chilli. Dzięki temu stał się rozgrzewający, w sam raz na takie szare dni jakie ostatnio nam towarzyszą.
Subskrybuj:
Posty (Atom)