Pokazywanie postów oznaczonych etykietą glow. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą glow. Pokaż wszystkie posty

piątek, 25 listopada 2011

OPI Glow-Ink in the Dark + crackle

Strasznie się zakochałam w lakierze OPI Zom-Body to Love - fajnie, że świeci w ciemnościach, ale za dnia to jeden z najpiękniejszych zielonych lakierów, jakie mam. Przede wszystkim jest struktura, taka nie kryjąca, lekko "chropowata". CUDO! Ciężko dostać jego dużą niebieską wersję, czyli Glow-Ink in the Dark, więc kupiłam miniaturkę. Efekt taki sam - lakier jest fantastyczny! Piękny niebieski, z lekką nutą fioletu. Niestety ciężko było go uchwycić w ciemnościach (z Zom-Body było łatwo!). Na paznokciach mam 6 warstw! Widać na zdjęciu, ile lakieru zużyłam :oP Wczoraj dodałam Golden Rose Graffiti 11, bo to pękacz w kolorze Rally Pretty Pink/Faye, a ja je kocham :> Efekt fajny, miks niebieskiej bazy i różowego pękacza wydobył fiolet z obydwu. Jedno zdjęcie jest prześwietlone, ale na nim widać, jaki miły cieplutki odcień wyszedł. 

I am so in love with OPI Zom-Body to Love - glowing is good, but in a daylight it's one of the prettiest greens I own. Just love the structure of the polish. The full blue version is rather HTF,  so I grabbed a mini one. The result is the same - this polish is gorgeous! Great blue shade with a hint of violet. But it was really hard to capture it in the dark (which was easy with Zom-Body!). I have 6 layers on my nails! You can see how much lacquer I used for my mani ;oP Yesterday I put a layer of Golden Rose Graffiti 11. It's a Rally Pretty Pink/Faye-type-of-colour crackle :> Mixing blue base with a pink top showed us a full spectrum of hidden violet of both polishes. One pic is overexposed, but you can see clearly how pretty it looks.








poniedziałek, 10 października 2011

OPI Zom-body to Love

Temat jest już znany, Zom-body to Love jest z halloweenowego zestawu Pair'em, Scare'em (miniaturowa wersja jest też w zestawie Spookettes). No tak, przyznaję, strasznie chciałam świecić paznokciami w ciemności :oP Oczywiście ten efekt jest niesamowity, dużo radochy miałam, a i towarzyski sukces paznokcie odniosły :> Ale ten lakier to, w moim przypadku, podwójna korzyść. Bez naświetlania, w normalnym użytkowaniu to śliczna, delikatna zieleń. Lakier jest totalnie przezroczysty, na paznokciach mam 5-6 warstw, a wciąż widać jego fakturę, taką jakby lekko chropowatą. Ale ja jestem zachwycona - za dnia jest śliczny, a nocą też daje czadu \m/

The subject is well known, Zom-body to Love is a part of Halloween set Pair'em, Scare'em (mini version is also available in a Spookettes set). OK, I admit, I just wanted my nails to glow in the dark :oP Of course, this effect is spectacular, I had a lot of fun. But this one is, in my case, a double winner. Without light exposure, in a regular daylight it is a lovely, subtle shade of green. Lacquer it's totally sheer, I have about 5 or 6 layers on my nails, but you can still see it's texture - a kind of scabrous. But I am so delighted - great in a daylight, rocks at night \m/








I tak mi się jakoś skojarzyło z glow in the dark...

When I say "glow in the dark", I think about this..