W Gdańsku mieliśmy bilety emeryckie, czyli trybunki. Z prostego powodu: raz w życiu chciałabym zobaczyć co się dzieje na CAŁEJ scenie, włączając w to działania Nicko McBraina. A sektor miałam na tyle miły, że w trakcie intro widzieliśmy Maidenów szykujących się za kulisami do wejścia na scenę.
Na paznokciach klasyk - Pani Robinson. Zdjecia oczywiście gówniane, ale ten lakier jest niezwykły. Uwierzcie mi, żadne z tych zdjęć nie mówi prawdy o jego rzeczywistym kolorze. W naturze lakier jest bardziej amarantowy, bardziej neonowy i dużo ładniejszy. W zasadzie to on hipnotyzuje. Jest niezwykły - cały czas macie ochotę gapić się na własne paznokcie.
Maiden wspaniały, ale z trybun ogląda się dobrze, za to bawi słabo. Nikt tam nie śpiewa, jakieś takie tylko rachityczne podrygi. Naprawdę emerycko. Jeśli kiedyś będziecie miejsca siedzące i jakaś pani ca. 180 cm będzie darła japę niemiłosiernie przez cały czas - przywitajcie się :-D
Mrs. Robinson is classic. But is also a stunner. So vivid, so bright, so sexy. Haven't seen an accurate pics of it ever. They are always not enough vivid, bright, sexy. Try this at home, you'll love this polish.
No i klasyk. Six, six, six...