Pokazywanie postów oznaczonych etykietą celebryci. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą celebryci. Pokaż wszystkie posty

wtorek, września 24, 2019

Ciąg dalszy koszmaru - "Ktoś mnie okłamuje" A. V. Geiger [FOLLOW ME BACK #2] *Zuzanna*

Ciąg dalszy koszmaru - "Ktoś mnie okłamuje" A. V. Geiger [FOLLOW ME BACK #2] *Zuzanna*
Autor: A. V. Geiger
Tytuł: Ktoś mnie okłamuje
Cykl: Follow Me Back, tom 2
Liczba stron: 264
Wydawnictwo: Jaguar

Która fanka nie marzy skrycie o tym, by zostać zauważoną przez swojego idola? Takie szczęście spotyka Tessę Hart, nastolatkę, która z powodu agorafobii nie opuszcza własnego pokoju. Twitterowa korespondencja z gwiazdą pociąga jednak za sobą szereg nieoczekiwanych i śmiertelnie niebezpiecznych zdarzeń. Krew, zniszczony telefon i zaginiony celebryta to dopiero początek...
Co tak naprawdę wydarzyło się w Midland tamtej pamiętnej nocy? Czy wszyscy wyszli cało z tego spotkania? Ślady na śniegu, nóż rzeźnicki i liczne ślady krwi sugerują, że nie. Tessa zniknęła bez śladu. Eric Thorn również. A ostatni tweet wysłany z jego konta brzmiał: "Jeśli prześpisz się z pijawką, może cię wyssać do sucha".
Choć wiedziałam już mniej więcej, czego się spodziewać, druga część historii Tessy znów mnie zaskoczyła. Chociaż pierwszy tom, "Ktoś mnie obserwuje", wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie, w głębi ducha nie spodziewałam się, że kontynuacja okaże się równie dobra. Tymczasem A. V. Geiger przeszła samą siebie i stworzyła powieść jeszcze lepszą niż poprzednia.

Tym razem tweetów i zapisów rozmów z mediów społecznościowych było znacznie mniej, co uważam za ogromny plus tej części. Klimat generacji online pozostał, ale dzięki temu, że większość interakcji między bohaterami odbywała się jednak twarzą w twarz, towarzyszące im emocje były jeszcze silniejsze, a akcja rozwijała się szybciej. Nie było przestojów, długich wymian wiadomości, które mogłyby wszystko spowalniać. Z zapartym tchem śledziłam losy Tessy, co chwila zaskakiwana kolejnym niespodziewanym zwrotem wydarzeń.

Czym najbardziej urzekła mnie ta opowieść? Bohaterami, którzy wcale nie sprawiają wrażenia odległych i nierealnych. Wręcz przeciwnie. Autorka świetnie pokazała, że każdy z nas toczy jakąś walkę. Nieważne, kim jest i czym się w życiu zajmuje. Każdy ma swoje słabości i problemy, z którymi musi się zmierzyć. 

Poza tym autorka świetnie poradziła sobie z budowaniem odpowiedniego klimatu. Nastrój grozy, poczucie bycia stale obserwowanym, świadomość realnego zagrożenia, gotowego ujawnić się w każdej chwili - to bardzo mocny atut tej powieści. Przeplatanie akcji stenogramami z przesłuchań policyjnych jeszcze potęgowało ciekawość, bardzo oszczędnie dawkując nowe informacje. Natomiast jeśli chodzi o zakończenie... było dla mnie sporym szokiem, zupełnie nie obstawiałam takiego obrotu wydarzeń.
Dwutomowa opowieść A. V. Geiger - "Ktoś mnie obserwuje" i "Ktoś mnie okłamuje" - to moim zdaniem bardzo dobrze napisany thriller, skierowany głównie do młodzieży. Współczesny, przejmujący i trzymający w napięciu od początku do samego końca, wciąż zaskakuje zwrotami akcji, dzięki czemu nic nie jest tu oczywiste. Interesujący bohaterowie, ciekawy pomysł na fabułę i klimat przyprawiający o ciarki to dla mnie mieszanka idealna. Jeśli media społecznościowe nie są Wam obce, polecam!
Zuzanna

Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Jaguar!

Wyzwania:


sobota, grudnia 29, 2018

Nigdy nie masz pewności, kto jest po drugiej stronie - "Ktoś mnie obserwuje" A.V. Geiger [FOLLOW ME BACK #1] *Zuzanna*

Nigdy nie masz pewności, kto jest po drugiej stronie - "Ktoś mnie obserwuje" A.V. Geiger [FOLLOW ME BACK #1] *Zuzanna*
Autor: A.V. Geiger
Tytuł: Ktoś mnie obserwuje
Cykl: Follow Me Back, tom 1
Liczba stron: 280
Wydawnictwo: Jaguar

Nawiązywanie znajomości w sieci to w dzisiejszych czasach nic nadzwyczajnego. O wiele łatwiej o szczerą rozmowę z kimś nieznajomym. Potrafimy otworzyć się przed kompletnie obcą osobą, ślepo ufając w jej dobre intencje. W to, że zechce nas wysłuchać i poznać tak naprawdę. Pokusa zdjęcia maski choć na chwilę, pokazania swojego prawdziwego oblicza w świecie płytkich relacji międzyludzkich i gry pozorów, bywa bardzo silna. Czujemy się bezpieczniej, choć to tylko iluzja. Loteria, tak samo jak w realnym życiu. Nigdy nie wiemy na pewno, kto siedzi po drugiej stronie i jakie ma zamiary. A ryzykujemy naprawdę wiele.
Nastoletnia Tessa cierpi na agorafobię. Po traumie, jaką przeżyła podczas letniego kursu w Nowym Orleanie, panicznie boi się opuścić własny pokój. Nawet wizyty terapeutki niewiele pomagają. Dziewczyna spędza całe dnie na Twitterze, śledząc wszystko, co dotyczy jej ulubionego piosenkarza, Erica Thorna. Pisze opowiadania o nim, udaje jej się nawet zapoczątkować hashtag #EricThornObsessed, który zyskuje olbrzymią popularność. Tymczasem Eric jest coraz bardziej sfrustrowany. Ograniczany zapisami kontraktu czuje się jak w więzieniu. Niedawne zabójstwo kolegi po fachu wyzwala w nim irracjonalny lęk. Chcąc się uchronić przed podobnym losem, decyduje się na krok, który może zniszczyć jego karierę. Czy uda mu się cokolwiek zmienić? Co się stanie, gdy skrzyżują się drogi tych dwojga młodych ludzi?
Tematyka powieści nie była mi jakoś szczególnie bliska, gdyż trzymam się raczej z dala od wszelkich fandomów i Twittera, ale historia Tessy i Erika mocno mnie wciągnęła. Nie nudziłam się nawet czytając fragmenty skupiające się wokół ich relacji i śledząc zapisy rozmów. Mimo iż ta część opowieści przypominała bardziej typową młodzieżówkę niż zapowiadany thriller, z łatwością mogłam się w niej odnaleźć. Dwoje samotnych ludzi rozpaczliwie szukających kogoś, kto ich zauważy i zrozumie, długie nocne rozmowy, gdy dzielą się wszystkim tym, czego nie odważyliby się powierzyć nikomu innemu... Zupełnie nagle akcja gwałtownie przyspiesza. Atmosferę spokojnych rozmów od serca zastępują chwile pełne napięcia i grozy. Od tego momentu nie mogłam się już od tej książki oderwać. A zakończenie pozostawiło mnie w szoku, z mnóstwem pytań i wątpliwości.
Kreacja bohaterów to jeden z elementów, jakie urzekły mnie w powieści A.V. Geiger. Zarówno Tessa, jak i Eric to postacie złożone, wielowymiarowe. O ile w innym przypadku poświęcenie tak dużej części tekstu na ich poznanie i zrozumienie pewnie okazałoby się dla mnie nieciekawe i nużące, o tyle tutaj nic mi się nie dłużyło. Wciąż czułam, że pozostaje jeszcze wiele do odkrycia, a żaden z wyborów dokonywanych przez tych dwoje nie był łatwy ani oczywisty. Choć zdawało się, że żyją w dwóch skrajnie różnych światach, tak naprawdę wiele ich łączyło. Oboje musieli zmagać się z paraliżującym strachem, a także z niedostatecznym wsparciem i brakiem zrozumienia ze strony najbliższych. Bardzo polubiłam ten sympatyczny duet, choć zaintrygowały mnie też postaci MET i Blaira. Za nimi również muszą się kryć wyjątkowe historie i z wielką chęcią bym je poznała.
Powieść "Ktoś mnie obserwuje" mocno mnie zaskoczyła. Spodziewając się thrillera, nastawiłam się od razu na masę silnych emocji. Spokojnie prowadzona fabuła, skupiona wokół tweetów i wymian prywatnych wiadomości między bohaterami, skutecznie mnie zmyliła i uśpiła czujność. Dlatego tym intensywniej odczułam gwałtowną zmianę, jaka nastąpiła później. Wrażenie zbliżającego się nieuchronnie zagrożenia skutecznie trzymało w napięciu, a ja z zapartym tchem śledziłam kolejne wydarzenia. Gdy już sądziłam, że całe to zamieszanie dobiegło wreszcie końca, przeżyłam kolejny szok. Koniecznie muszę poznać dalszy ciąg tej historii, a jeśli i Wy czujecie się choć trochę zaintrygowani, zachęcam do lektury.
Zuzanna

Za egzemplarz powieści serdecznie dziękuję Wydawnictwu Jaguar!

Wyzwania:

niedziela, kwietnia 22, 2018

Życie za kulisami reality show - "Royce Rolls" Margaret Stohl

Życie za kulisami reality show - "Royce Rolls" Margaret Stohl
Autor: Margaret Stohl
Tytuł: Royce Rolls
Liczba stron: 384
Wydawnictwo: YA!
Premiera: 15 lutego 2018

Bohaterowie reality show Jazda z Royce'ami przeżywają trudne chwile. Oglądalność programu spada, a nad uczestnikami zaczyna ciążyć widmo jego zakończenia. Gdy ważą się ich dalsze losy, muszą wziąć sprawy w swoje ręce i jakoś przekonać producentów, by z nich nie rezygnowali. Życie celebrytów to w zasadzie jedyne, co znają. Problemów wciąż przybywa, a rodzina Royce'ów stopniowo się rozpada. Czy ich działania przyniosą oczekiwany skutek? 
Mercedes, jej córki - Porsche i Bentley - oraz syn Maybach od pięciu sezonów są gwiazdami telewizyjnego show. Na co dzień odgrywają przydzielone im role, żyjąc według z góry ustalonego scenariusza. Swoje prawdziwe oblicza muszą zachować na czas przerwy zdjęciowej, choć i wtedy obowiązują ich pewne zasady. Tym razem odpoczynek od kamer to luksus, na który nie mogą sobie pozwolić. Przyszłość programu wisi na włosku i są gotowi podjąć desperackie kroki, by uzyskać zgodę producentów na sezon szósty. Z całej rodziny jedynie Bentley zdaje się uważać, że zwyczajne życie wcale nie byłoby takie złe. Nastolatka skrycie marzy, by pójść na studia, ale zdaje sobie sprawę, że dalsza kariera w telewizji jej to uniemożliwi. Może wesprzeć matkę i starszą siostrę, rezygnując tym samym z własnych pragnień lub zacząć wreszcie myśleć o sobie i sabotować ich działania. Wybór nie będzie prosty. Zwłaszcza, że ukochany brat ma coraz większe problemy z hazardem.
Powieść Margaret Stohl okazała się lekturą lekką i przyjemną, przy której całkiem miło spędziłam czas, chociaż nie mogę powiedzieć, żeby ta historia jakoś szczególnie mnie wciągnęła. Właściwie gdyby nie ciekawie wykreowana postać Bentley i towarzyszący jej tajemniczy wątek, pewnie miałabym trudności z dobrnięciem do końca. Finał mnie zaskoczył, choć nie do końca pozytywnie, bo sama końcówka wydała mi się mocno naciągana. Humoru trochę było, ale w moim odczuciu zdecydowanie zbyt mało. Liczyłam na bardziej rozwinięty wątek z Maybachem, bo - co tu dużo mówić - miał potencjał. Autorka widocznie nie miała zupełnie pomysłu, jak go wykorzystać. Pozwoliła, by pozostali bohaterowie niemal całkowicie przysłonili postać dobrego, miłego młodszego brata, dorzucając mu wprawdzie w pakiecie homoseksualizm i uzależnienie od gry w pokera, ale jednocześnie pilnując, by nie pojawiał się zbyt często. A skoro już się żalę, to wspomnę jeszcze o jednym. Asa. Czekałam i czekałam... i dalej czekałam... A zamiast fajerwerków, nagłego zwrotu akcji czy chociażby dobrego, przemyślanego wyjaśnienia, dostałam jedno wielkie rozczarowanie. Tak się nie robi, pani Stohl! Lepiej byłoby zrezygnować z tej postaci niż później iść po najmniejszej linii oporu, byle tylko jakoś skończyć wątek.
"Royce Rolls" pozostawiło mnie z mieszanymi odczuciami. Owszem, było nawet miło i nie twierdzę, że powieść Margaret Stohl to czyste zło ukryte dla niepoznaki za różową okładką. Ta opowieść nie porwała mnie jednak i mam wobec niej pewne zastrzeżenia. Żałuję, że nie została lepiej przemyślana i - szczerze mówiąc - sam sposób narracji również niespecjalnie przypadł mi do gustu. Sytuację ratowała tylko Bentley, w obu wersjach, Niegrzecznej Bent i tej prawdziwej, no i jej odważny plan rodem z powieści szpiegowskiej. Choć czuję teraz głównie niedosyt i rozczarowanie, ostatecznie warto było - dla tej jednej bohaterki. Więc nie polecam i nie odradzam. Czytacie na własną odpowiedzialność.

Zuzanna

Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu YA!
Wyzwania:
Copyright © 2016 Ogród Książek , Blogger