Nimfa-tak została w skrócie nazwana ta chusta w akcji
kolejnego razemrobienia na stronie IK.
Chusta piękna o bardzo nietypowym kształcie i jak się okazało dosyć łatwa w robieniu.
Ja w ramach wyrabiania zapasów przeznaczyłam na nią sprutą włóczkę Alize Diva Batik i dokupiłam do niej Kocurka.
Połączyłam te nitki z pełną świadomością,przecież to połączenie nie miało szans na zblokowanie .
Kontrast jaki dało to połączenie z początku objawił się u mnie ...lekkim osłupieniem.Nie żebym wcześniej nie widziała,lecz leżące obok siebie motki jakoś tak mniej raziły po oczach.
Chwila zastanowienia czy dalsze dzierganie ma jakikolwiek sens,czy po pierwszym wyjściu przypadkiem nie zapakują mnie w kaftan wiadomego koloru ......
Szybka konsultacja z równie zakręconym kobietami jak ja,skype i mejle radośnie zabrzmiały w wielkimi wykrzyknikami TAK!!! RÓB ,JEST SUPER!!! NA JESIEŃ POTRZEBNE SĄ KOLORY-:)
Ufff ulżyło mi ,nie zwariowałam ....
I tak powstała ,zakręcona,zwariowana Nimfa moja-:)
A ,że było mi mało i włóczki jeszcze zostało do kompletu postanowiłam zrobić równie zwariowane i zakręcone mitenki-:)
Technicznie
Alize Diva Batik-nie mam pojęcia ile
Kocurek-nie wiem czy nawet 1/2 motka
Druty-KP 4,00 szal
KP2,5 mitenki
Zdjęcia w plenerze zrobione w ostatnią niedzielę przez
moją kochana nie zastąpioną Elkę-:)))))
Jakoś tak szast prast i po sesji,coraz szybciej nam to idzie,zgrałyśmy się .
Było zimno więc gorącą herbatę wypiłyśmy
w ulubionym miejscu.
I to by było wszystko jeżeli chodzi o zaległości,teraz na drutach......o tym innym razem-:)
Miłego dnia-:)