Szydełkuję od dawna...nie pamiętam nawet od kiedy....pewnie więcej niż 12 lat...hmm nigdy się nad tym nie zastanawiałam...ale to nic
A więc szydełkuję od dawna,różne różności.Zdecydowanie wolę duże formy niż małe serwetki,serweteczki ,maskotki.
Spódnic,bluzek,sukienek już parę zrobiłam ale nigdy nie robiłam niczego z elementów.
Wiele razy sobie obiecywałam ,że spróbuję i za każdym razem ...klęska sromotna!
Do czasu!!!tym razem się zawzięłam i ...udało się!!
Kolor pewnie nikogo nie zdziwi...
Nie jest to dzieło z małych okrągłych elemencików tylko duże kwadraty łączone ale zawsze to elementy!!!
Pierwsze koty za płoty-:)
Nitka Maxi-4 motki
szydełko -od 2,5-3,5 korpus
od 2,0-1,3 rękawy
Inspiracją była ta sukienka
Po raz pierwszy zobaczyłam ją na
Maranciakach ( w połowie strony)
Od razu wiedziałam,że ją skrócę i dodam rękawy i tak powstała-:)
Pozdrawiam i słonecznych dni życzę-:)