Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kuchnia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kuchnia. Pokaż wszystkie posty

sobota, 17 grudnia 2016

Przegląd świąteczny ;)




Witajcie;)
Święta już za tydzień a ja zrobiłam sobie przegląd moich dekoracji świątecznych z ostatnich lat.
Dopiero tutaj zauważyłam jak bardzo przywiązywałam uwagę do tych wszystkich dekoracji. Nawet kubki i talerze musiały być w reniferki na te 3 dni... A resztę roku stoją w piwnicy. Cieszę się że już mi to przeszło i zagościła w moim życiu prostota nie tylko w życiu codziennym ale i w święta.   TUTAJ
możecie zobaczyć moje dekoracje z tamtego roku.  

Post o dekoracjach na choinkę wykonanych samodzielnie podlinkowałam TUTAJ




Przechodziłam również fascynację czerwienią i niezliczoną ilością drobiazgów które często co roku mi się nudziły. Więcej można zobaczyć TUTAJ





Wieniec adwentowy oraz inne dekoracje salonu :) TUTAJ




Reszta pomieszczeń również szalała czerwienią ;) I choć podobało mi się to dziś zdecydowanie to dla mnie za dużo. Więcej zdjęć TUTAJ 

Nasz przedpokój i nie tylko ;) TUTAJ


A jak Wy dekorujecie Wasze domy? Stawiacie na prostotę czy wręcz przeciwnie?

Pozdrawiam Laurentino ;)

piątek, 6 maja 2016

Farby ANNIE SLOAN po roku ...

Annie Sloan farba kuchnia meble




Witajcie;)
Do napisania dzisiejszego posta zainspirowały mnie Wasze wiadomości. Pisałam ponad rok temu o moich doświadczeniach i przemyśleniach na temat farby ANNIE SLOAN  TUTAJ  
Dostaje nadal sporo pytań jak się sprawują moje meble i czy warto malować tymi farbami.
Moje subiektywne zdanie jest takie...
Może i są to dobre farby i można z nich cuda zrobić, malując jakieś krzesełko lub stolik, które potem przetrę uzyskując efekt starego, zakładając że postawię ten mebelek   i będzie jedynie zdobić wnętrze ale do mebli użytkowych się nie nadaje... To jest moje zdanie.

 Dodam tylko że aby pomalować stary stolik a następnie go przetrzeć aby postarzyć można spokojnie kupić farbę za 20zł w sklepie budowlanym i mieć ten sam rezultat bo sprawdziłam ;) 
Przypominam że farby ANNIE SLOAN to drogie farby bo wraz z woskiem (który jest obowiązkowy) zapłaciłam  200zł za litr...
Miało być czysto, szybko i wygodnie a jest... No właśnie, na dole widać stan mebli na dzień dzisiejszy...


Annie Sloan farba



Annie Sloan farba
Ocenę zostawiam Wam..
Pozdrawiam 
Laurentino;)

sobota, 9 kwietnia 2016

Stara, szkolna ławka w mojej kuchni ;)


kuchnia kuchenne ławka





Witajcie;)
Dostałam jakiś czas temu starą, szkolną ławkę od znajomego i wstawiłam ją do piwnicy jako blat w warsztacie.
 Ale ile razy schodziłam do piwnicy to widziałam w niej potencjał i zastanawiałam się jaką kryje historię, kto przy niej siedział, ile może mieć lat itd
Postanowiłam przytachać ją do naszej kuchni ;) Znacie moją kuchnię i wiecie że jest mała i dość ciasna. Nie jemy tam posiłków więc i stołu nie ma ale taka wąska ławeczka mieści się idealnie. Sprawdza się przy moim kucharzeniu kiedy brakuje wolnych blatów lub gdy chcę sobie usiąść przy krojeniu np. sałatki świątecznej;) Ma też dwie półeczki na których przechowuję ściereczki kuchenne. Lubię ją;) Myślałam o wyszlifowaniu i pomalowaniu od nowa ale chyba wtedy zatraciłaby swój charakter...

Nawet moje plakaty o których pisałam TUTAJ  uroczo się komponują z całością ;)
 A Wam jak się podoba moja staruszka?  


kuchnia kuchenne ławka
kuchnia kuchenne biało czarne

ławka szkolna kuchnia

wtorek, 29 grudnia 2015

W kuchni...




Witajcie;)
Dawno nie było zdjęć z mojej malutkiej kuchni.
 Wiele w niej nie zmieniłam a jednak jest inaczej. Czasami kilka drobiazgów zmienia charakter wnętrza. Tak i w tym przypadku było.

 Kiedy zobaczyłam piękne plakaty w stylu skandynawskim na stronie JAGODOWY KOT to wiedziałam że muszę je mieć;) 
Wybrałam dwa jeden ze zwierzętami, który kojarzy mi się ze starą rzeźnią a drugi z warzywami i czasem ich gotowania. 
Jako wegetarianka skłaniam się do tego drugiego ale że moi chłopcy jadają czasami mięso to i dla nich coś się znalazło. A tak naprawdę to chodziło o wygląd a nie o ideologię.
Tak czy inaczej jestem w nich zakochana i bardzo ożywiły moją białą ścianę w kuchni. Jest prosto, oryginalnie i skandynawsko ;)
Plakaty które wybrałam to „Meat Cuts”  oraz „Cooking Times”
Fajnie jest móc kupować tak ładne rzeczy od polskich projektantów. 







Do zobaczenia ;)


czwartek, 22 października 2015

Zamrożone lato ;)



Witajcie;)
Dziś u nas nadal ciemno i zimno ale postanowiłam że zbiorę z ogrodu ostatnie skarby lata i zrobię jak co roku "bulionetki".
Nasza rodzina bardzo je lubi. Dodaję je na sam koniec gotowania do zupy lub sosu aby dodać smaku i aromatu potrawie. 
Wykonuje się je bardzo szybko i prosto;)

Potrzebujemy:
- natka pietruszki
- liście selera
- liście magii
- koperek
- szczypiorek
- zimna woda ( około szklanki aby się dobrze miksowało)
- olej ( na mój kielich od miksera dałam trzy łyżki)

Całość  wkładam do miksera i miksuję a następnie przekładam do pojemników na lód. Kiedy się zmrożą kosteczki to przekładam je do pudełka i tak przetrzymuję je w zamrażalniku całą zimę choć często zbyt szybko się kończą...

Podobnie też przygotowuję bulionetki grzybowe. Gotuję bardzo gęsty wywar z warzyw i grzybów a następnie miksuję i mrożę. Świetnie nadają smak dodane do sosu pieczarkowego lub zupy grzybowej;)

Może i Wam się spodobają moje sposoby zatrzymania lata;)





Ściskam Was ciepło 


piątek, 17 kwietnia 2015

Fabra ANNIE SLOAN w mojej kuchni

 



Witajcie Kochani;) 

Jakiś czas temu pokazywałam na FACEBOOKU oraz na INSTAGRAMIE że kupiłam farby Annie Sloan oraz wosk. Dużo dobrego o tych farbach słyszałam a właściwie to wielki zachwyt więc pomimo ceny bo jedna puszka kosztuje 145zł + 55 zł wosk oraz pędzel 99zł z którego ja zrezygnowałam. 
Postanowiłam przemalować moje dolne, kuchenne  szafki na szaro.

Farba jest bardzo gęsta, maluje się nią naprawdę ciężko. Moja ręka to odczuła już po pierwszej szafce. Należy dość szybko pociągać pędzlem i niezbyt długo w jednym miejscu ponieważ zaczyna się rolować i tworzą się nieestetyczne grudki. Pomimo swojej gęstości nie pokryła białej nawierzchni więc malowałam dwukrotnie i nawet wtedy nie zawsze  było idealnie. Niemożna nią uzyskać idealnie gładkiej powierzchni ponieważ jest tak gęsta że pozostawia specyficzne ślady po pędzlu. Postanowiłam troszkę ją rozcieńczyć wodą i fakt malowało się lżej ale krycie dużo słabsze. Ale cały czas miałam w głowie że pewnie cały bajer jest w tym wosku który się używa na koniec i wtedy pewnie stanie się cud... otóż NIE cudu nie było gluty na moich szafkach zostały mimo że przetarłam je po pomalowaniu delikatnie papierem aby wyrównać. Nie rozumiem zachwytu tą marką. Pewnie się narażę wielu zwolennikom ale dla mnie stanowczo nie. Zgodzę się że jeśli mamy stare krzesło i pomalujemy je tymi farbami, przetrzemy papierem aby je postarzyć i użyjemy woskiem to uzyskamy ciekawy efekt ale nie na gładkich powierzchniach tak jak ja sobie to wymyśliłam. 


Podsumowanie 

Zalety:
  • farba bardzo wydajna (na wszystkie moje szafki zużyłam 1/3 puszki)
  • bezzapachowa
  • szybko schnie 
  • ładna paleta barw 
Wady:
  • cena
  • ciężko się rozprowadza
  • nie daje  efektu satyny
  • tworzą się grudki podczas malowania
  • pozostawia ślady po pędzlu
 

Dużo ładniejsze efekty uzyskuję zwykłymi farbami za 20zł ze składów budowlanych. Również bezzapachowe, szybko schną i łatwo się malują  wałkiem. Kiedy chcę uzyskać efekt postarzenia również je przecieram papierem ściernym i albo używam na koniec lakier bezbarwny albo zostawiam tak. Więcej farby Annie Sloan nie kupię  choć sporo mi zostało i będę musiała gdzieś ją wymazać bo z racji ceny szkoda mi ją wyrzucić... 

Moja kuchnia prezentuje się obecnie TAK i już wiem że kiedy pisałam że marzą mi się szare meble to był wybryk artystyczny ;) Jeśli będę zmieniać szafki to będzie to moja BIEL choć wyglądają ładnie (z daleka) to wolę  biel.



 A było tak ...




Ściskam Was ciepło 


środa, 25 lutego 2015

Kuchenne ściereczki, narty i takie tam ;)


 Witajcie kochani;)


Chwaliłam się na Instagramie jakie ładne materiały udało mi się kupić. Kiedy je kupowałam nie miałam jeszcze pojęcia co z niego uszyję ale zamówienia przyszły same;) Powstały ściereczki kuchenne, króliczki wiosenne i pojemniczki. Przyznam się że z tak słodkiego materiału bardzo przyjemnie się szyje;)
Jeśli jesteście zainteresowani jakimś  z tych produktów mogę uszyć i dla Was;) Zainteresowane osoby proszę o kontakt mailowy [email protected] 



Nadszedł wreszcie czas naszego wyjazdu na narty. Pakowanie rozpoczęte, narty przygotowane, łańcuchy spakowane więc wyruszamy na podbój Austrii z moimi chłopakami;) 
Mam nadzieję przywieść trochę ładnych zdjęć bo góry to to co kocham;)




Ściskam Was ciepło 


piątek, 11 lipca 2014

Gdzie jestem kiedy mnie nie ma?


Lato jest piękne to i mnie jest mniej przed monitorem bo każdą wolną chwilę spędzam w ogrodzie a weekendy wyjeżdżamy w różne magiczne miejsca ;) 

czwartek, 27 lutego 2014

:-)



Witajcie Kochani;)
Ile razy słyszeliście hasło " Ile jest mała w maśle? " Dziś to już graniczy z cudem żeby kupić prawdziwe produkty bez dodatków i zapychaczy. Więc zrobiłam sobie swoje ;) A jak się już zacznie to inne już nie smakuje.  Czasami też robię z  ziołami lub czosnkiem.

niedziela, 20 października 2013

Niedziela w kuchni




Witajcie Kochani;)

Dziś taki spontaniczny post z przepisem na domowy chleb.
Wychodzi zawsze i można go modyfikować według własnego uznania. Ja często zmieniam rodzaje mąki, ziaren a cukier zastępuję miodem lub syropem klonowym.
Ale dziś podaję przepis podstawowy na chleb:
500g mąki
14g drożdży suchych
1 łyż cukru
1 łyż soli
4łyż otrębów
2 szkl ciepłej wody

Drożdże mieszamy z ciepłą wodą i odstawiamy na kilka minut. Suche produkty łączymy i dodajemy wodę z drożdżami. Ciasto wyrabiamy robotem i odstawiamy na godzinę aby wyrosło. Przekładam do formy wysmarowanej tłuszczem i mąką i pozostawiam na kolejne pól godz aby wyrosło. Piekarnik ustawiam na 180 st i chleb piekę około 45 min.
Prawda że proste? :)
Życzę Wam spokojnego wieczoru i aby Wasze domy równie pięknie pachniały chlebem jak nasz  dzisiaj;)
Laurentino
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...