Oj długo mnie tutaj nie było.. Ale mimo mojej nieobecności tutaj stawiam troszkę krzyżyków. Młynek do kawy powstał na kanwie Sylwi. Tak się śpieszyłam na pocztę, że zapomniałam o zdjęciu ... Dzięki uprzejmości Michaliny mogę wkleić zdjęcia - chyba jeszcze nigdy tyle nie miałam ;)
Też niedługo usiądę do tego RR :)
Pozdrawiam
Śliczny młynek, cały wzór prześliczny, też się nad nim zastanawiam od dawna czy sobie nie wyszyć ;)
OdpowiedzUsuńWitaj fajnie że mnie odwiedziłaś zapraszam częściej:) Podziwiam że znajdujesz czas na haftowanie przy maluszku ja się tego obawiam trochę :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie powstaje dużo ale zawsze coś :). Na szczęście Piotruś to Kochane Dziecko! A niestety od piątku wracam do szkoły... Jeszcze ten rok i zakończę edukację, a żeby było fajniej ciągnę dwa kierunki .. ;) - na jednym kończę licencjat a z drugiego robię mgr
Usuńcudowny ten młynek
OdpowiedzUsuń