Przedstawię dziś Wam moją nowa miłość, tuż po Sleeku :)
Otóż mowa o wybitnych cieniach firmy MIYO, OMG Eyeshadows <3
Na stronie dostępnych jest 40 odcieni-każdy znajdzie coś dla siebie-są zarówno matowe jak i perłowe. Można je nabyć TU.
Cena za sztukę to zaledwie 4,99zł dosłowne OMG!!!
Ja w swojej skromnej kolekcji posiadam 14 cieni i z każdego jestem bardzo zadowolona :)
Pigmentacja cieni powala na kolana!!! Serio-wystarczy raz "dotknąć" palcem i zobaczymy jak intensywny jest to kolor. Kolor można dodatkowo "podbić" bazą, ale wcale nie trzeba, bo trzymają się długo i bez niej.
Cień pomimo niewielkiego opakowania jest bardzo wydajny, mieści się w nim 3g "koloru" :)
Co do koloru właśnie-to odcienie są cudowne--to coś co uwielbiam w makijażu ,wyrazistość i intensywność barw.
Cienie się nie obsypują, łatwo się je aplikuje, ale co do rozcierania to trochę się rozczarowałam, bo próbując blendować kilka cieni ze sobą, łatwo zetrzeć go całkowicie ;/
No, ale nie narzekam więcej bo za taką cenę jest to do opanowania .
Moje cienie wyglądają następująco :)
Zdjęcia z lampą i bez
no.01 White, no.03 Breeze, no.04 Vanilla
no.06 Glitz, no.14 Passion, no.16 Diva, no.24 Starshine, no.27 Sunrise, no.28 Toxic
no.29 Forrest, no.31 Sting, no.34 Iris, no.35 Ocean, no.40 Ambition
A tu przykładowy makijaż cieniami i innymi produktami MIYO :)
Ja gorąco polecam te cienie, a Wy? Miałyście okazję używać? Jaka jest Wasza opinia?