Twórz swoją biblioteczkę, inspiruj się półkami innych osób, dodawaj oceny i opinie do książek
Katalog
Aktualności
Społeczność
Gry Kappel Jensen
Dan Simmons
Sławomir Gortych
Lauren Roberts
Piotr Szumowski
Bolesław Prus
Charles Casillo
Marcin Kozioł
Irena Małysa
Weronika Kostyrko
Neth powrócił do RepTek Polis, lecz nie był to powrót w chwale. Zdołał wprawdzie pozbyć się cyfraka pustoszącego mu instalację i przeżyć, lecz to jedyny sukces. Teraz wpada w szaleńczy wir wywołanego przez siebie chaosu.Bioćpuny, lokalne męty, mafiozi i siepacze RepTeku - dopaść chcą go dosłownie wszyscy. Na dodatek uwolniony cyfrak grasuje w korporacyjnej sieci realizując sobie tylko znane cele, a Neth z uszkodzonym wewnętrznym softem jest zdany pomoc tych, którym nie może do końca zaufać…Zaczyna się polowanie na niespotykaną dotąd skalę. Nim się zakończy, całe RepTek Polis zadrży w posadach.Tu dokona się historia. OPERATYWNOŚĆ POWRÓCI. OCZEKUJ. Albo uciekaj.
Ta książka trzyma wysoki poziom pierwszego tomu. Są starzy, znani bohaterowie, a także kilku nowych. Wszyscy wyjątkowi, każdy z indywidualnymi cechami. Dialogi bardzo naturalne, z wplecionym humorem. Historia nieoczywista, a zakończenie zaskakujące. Chciałoby się, aby był trzeci tom, choć opowieść została zakończona.
Dobry finał z jednak uważam że 1/3 książki nic nie wnosi do fabuły! Dalo by się zrobić z dwóch jedną i była by rewelacyjną.
No cóż... Chyba za dużo się spodziewałem, po drugim tomie.Fabuła rozwodniona do maxium. Opis rekonwalescencji zajął prawie 1/3 fabuły. Przydługie, siermiężne dialogi i opis igraszek, niczym jak fantazje u dojrzewającego małolata... Po prostu żenada. Wiele stron jest najzwyczajniej; przegadane, nic nie wnosząc do fabuły. Jest co prawda kilka dynamicznych sytuacji... Niektóre nawet się dublują z pierwszym tomem. (Vide - stalowa lina tnąca na pół). Ale całość jest jakaś taka, oporna w odbiorze.Zmarnowany potencjał.Trochę dziwi mnie, czemu autor nie poszedł w lekkie kompozyty, tylko w jakieś tam, stare, hałaśliwe, rdzewiejące żelastwo o które trzeba stale dbać i poświęcać mu czas, na jego ciągłe czyszczenie... (przecież, akcja podobno dzieje się w zapiaszczonej okolicy). Desert Eagle jest ciężki, (prawie 2kg),jest nieporęczny, (ma duży gabaryt 35cm dł,) ma bardzo duży odrzut i robi hałas, niemal jak cała artyleria pod Waterloo, w dodatku ma tylko 8 naboi w magazynku... Jego "młodszy brat", pistolet Jericho jest o wiele bardziej "dopieszczoną wersją" i zdecydowanie o wiele bardziej funkcjonalny i posiada, aż 17 naboi w magazynku.
No cóż... Chyba za dużo się spodziewałem, po drugim tomie.Fabuła rozwodniona do maxium. Opis rekonwalescencji zajął prawie 1/3 fabuły. Przydługie, siermiężne dialogi i opis igraszek, niczym jak fantazje u dojrzewającego małolata... Po prostu żenada. Wiele stron jest najzwyczajniej; przegadane, nic nie wnosząc do fabuły. Jest co prawda kilka dynamicznych sytuacji......
Jdaje siedem awansem. Pierwszy tom tak mnie wciągnął, że pragnąłem dokończyć. Upchnął bym to w oba tomy w jednym i było by w sumie mocne 8
Skończyło się słabiej
Jak bardzo pewne sprawy mogą pójść nie tak jak powinny?Neth ma okazję się przekonać, że jak coś się sypie, to sypie się koncertowo. Powrót do RepTek Polis nie miał być łatwy, okazał się jednak koszmarnie trudny.Zdaje się, że tylko on przeżył ostrzał pod murami miasta. A i to za sprawą poznanego wcześniej dziadka, który decyduje się mu pomóc. I choć nie wszystko dzieje się zgodnie z planem Nethowi w końcu udaje się spotkać z przyjaciółmi. Choć początkową radość przyćmiewa fakt, że jego dziewczyna wydaje się nieco oziębła w stosunku do niego.Szalony plan na wyrwanie miasta spod ucisku RepTeku i uniemożliwienia korporacji zapanowania nad jego mieszkańcami dość szybko zostaje wprowadzony w życie. Neth, funkcjonując niemal wyłącznie na nielegalnych bio środkach, jest jego głównym ogniwem.I choć strach przed tym co go czeka jest wyraźny, jeszcze bardziej przeraża go ponowne spotkanie z cyfrakiem."Cyfrak. Antywirus" to ciekawa kontynuacja książki Krzysztofa Haladyna. Mamy tu więcej akcji niż w pierwszym tomie, pojawiają się nowe, intrygujące postacie, a tytułowy cyfrak czai się na każdym kroku.Tak jak poprzednią książkę tę również czytało mi się przyjemnie. Autor ciekawie opowiedział przygody Netha, a ponowne połączenie z cyfrakiem zmieniło go w interesujący sposób. Choć po tym fragmencie skojarzenie z Matrixem jest jeszcze silniejsze.Mam wrażenie, że wątek trójkątu został tu wrzucony trochę na siłę. Niby wszystko fajnie ale pojawił się u mnie zgrzyt, podczas czytania.
Jak bardzo pewne sprawy mogą pójść nie tak jak powinny?Neth ma okazję się przekonać, że jak coś się sypie, to sypie się koncertowo. Powrót do RepTek Polis nie miał być łatwy, okazał się jednak koszmarnie trudny.Zdaje się, że tylko on przeżył ostrzał pod murami miasta. A i to za sprawą poznanego wcześniej dziadka, który decyduje się mu pomóc. I choć nie wszystko dzieje...
Druga część słabsza niż pierwsza. Zostawia odczucia czegoś pomiędzy "autor chciał tu wcisnąć zbyt wiele" a "chciał to odwalić na szybko". Wyszło niestrawnie. W sumie napisane nie wiadomo dla kogo. Jakby goniły terminy w wydawnictwie i tyle.
Tak jak myślałam po przeczytaniu 1wszego tomu - zawiodłam się. Drugi jest dnem.Pojawiają się nowe postacie, mniej lub więcej ważne. Pojawia się jakaś randomowa laska jakby wciśnięta na siłę i towarzyszy nam do samego końca. Jest taka och i ach, że przyćmiewa głównego bohatera - jak zrozumiem, że główny bohater jest nieśmiertelny i mocny, że mucha nie siada tak nie rozumiem robienie tego samego z postaciami drugoplanowymi. Dno.Relacje między postaciami to kolejny punkt który mi się mocno nie podobał. Pomijając już śmieszny trójkącik, dowiedziałam się że Wirion i... XX są w bardzo bliskich relacjach. Nie no super, ale pomiędzy tymi postaciami w 1wszym tomie był rażący brak chemii - zresztą między głównym bohaterem i jego potencjalnymi wybrankami też nie ma żadnej chemii. Romans wciśnięty na siłę. Bez sensu.Cyfrak - jak można było mu coś takiego zrobić? Brak wszystkiego. Brak rozwoju tej postaci, kompletne null. Po prostu przechodzimy do finałowego rezultatu. Serio?Dużo akcji. I jak w pierwszym tomie to było na plus bo tam chociaż autor częstował nas wyjaśnieniami itd. tutaj to wygląda jak celowy zabieg żeby zakryć wszystkie mankamenty. Problem taki, że ich jest za dużo i ciężko to przykryć samą akcją, nie wiadomo jak dobrze napisaną.Końcówka normalnie jak z jakiegoś westernu.
Tak jak myślałam po przeczytaniu 1wszego tomu - zawiodłam się. Drugi jest dnem.Pojawiają się nowe postacie, mniej lub więcej ważne. Pojawia się jakaś randomowa laska jakby wciśnięta na siłę i towarzyszy nam do samego końca. Jest taka och i ach, że przyćmiewa głównego bohatera - jak zrozumiem, że główny bohater jest nieśmiertelny i mocny, że mucha nie siada tak nie...
Dobra ale zdecydowanie słabsza niż cześć pierwsza. Zbyt wiele zajmowały pościgi, przenoszenie się z miejsca na miejsce czyli taka akcja w stylu "zabili go i uciekł". To mnie nieco rozczarowało. To trochę jak w filmie "Tenet" akcja, pościgi, strzelanki, bijatyka - łatwo na tym opierać fabułę ale to taki speeders, po nim tylko wypalenie. A i przejeść się może. Trochę nam autor przedawkował tego speedersa.Mimo to książka wciąż oferuje sporo fajnych smaczków. Przede wszystkim świetnie dopasowuje się językowo to tła historii. Nie sili się na jakiś piękny język - jest konkretnie i technicznie. Podoba mie sie to. Cyberpunkowy klimat też jest dobry ale "grubo" odmalowany (w poprzedniej części jakoś bardziej wyraziście).Kilka dobrych motywów zostawionych na koniec. Gdyby przyciąć tę książkę brzytwą Ockhama, wyciąć pogonie i przydługie strzelanki ala wejście do budynku Trinity i Neo z Matrix'a to zostało by jakieś 100 stron. Szkoda, trochę potencjał zmarnowany. Czyta się ale jakoś tak czułem się "ciągnięty" przez fabułę. Fajnie robiło się kiedy wszystko się uspokoiło i działo w siedzibie DTek'u. Plusik za dobry acz skąpy wątek erotyczny.Podsumowując dobra ale ze zmarnowanym potencjałem na 9 gwiazdek. Przydałby się Rebuild, Reload i Release v2.0 :P
Dobra ale zdecydowanie słabsza niż cześć pierwsza. Zbyt wiele zajmowały pościgi, przenoszenie się z miejsca na miejsce czyli taka akcja w stylu "zabili go i uciekł". To mnie nieco rozczarowało. To trochę jak w filmie "Tenet" akcja, pościgi, strzelanki, bijatyka - łatwo na tym opierać fabułę ale to taki speeders, po nim tylko wypalenie. A i przejeść się może. Trochę nam...
Świetna kontynuacja, bardzo dobrze się bawiłem czytając dalszą część przygód Netha. Mam szczerą nadzieję, że autor pokusi się o kontynuację. :)
Dodaj cytat z książki Antywirus