Twórz swoją biblioteczkę, inspiruj się półkami innych osób, dodawaj oceny i opinie do książek
Katalog
Aktualności
Społeczność
Yuval Noah Harari
Yanis Varoufakis
Marta Niedźwiecka
Sarah J. Maas
Weronika Kostyrko
Wojciech Chmielarz
Daisy Goodwin
Monika Raspen
Heather Gudenkauf
Marcin Kozioł
Książka "Albo-albo" ukazała się w 1843 roku pod pseudonimem Victor Eremita i stała się w historii literatury najbardziej znanym i najczęściej czytanym utworem Kierkegaarda. Już wówczas wzbudziła w Danii olbrzymie zainteresowanie, a jeden z jej rozdziałów – Dziennik uwodziciela – wywoływał wręcz oburzenie i zgorszenie, co także znacząco wpłynęło na popularność książki. To obszerne dzieło składa się z dwóch części, stanowiących pewnego rodzaju dialog pomiędzy dwiema fikcyjnymi postaciami, które reprezentują odmienne postawy życiowe, determinujące życie człowieka. Część pierwsza ma charakter estetyczny, jej autor – esteta – owładnięty jest poszukiwaniem sensu życia w zaspokajaniu potrzeb zmysłowych, ustawicznie szuka nowych doznań, unika nudy, wpada jednak przez to w melancholię. Część druga to natomiast listy etyka, skierowane do estety, wskazujące na zgubność jego postępowania. Etyk mówi o „wybraniu samego siebie”, wychwala małżeństwo, przy czym ustawicznie odnosi się do Boga i do religijności. Konfrontacja tych dwóch sposobów patrzenia na świat znana jest wszystkim pokoleniom. Swoją aktualność Albo-albo zawdzięcza jednak nie tylko tematowi, lecz także sposobowi, w jaki książka została napisana – nie narzucanie poglądów autora, lecz raczej mistrzowsko skłaniana czytelnika do zastanawiania się nad sensem własnego życia.Podstawą tłumaczenia jest rocznicowa edycja krytyczna dzieł filozofa i pisarza przygotowana przez najwybitniejszych duńskich edytorów i specjalistów z Centrum Badań nad Twórczością Sørena Kierkegaarda w Kopenhadze. Z tejże edycji pochodzą również komentarze, objaśniające liczne cytaty i aluzje pisarza i ich konteksty, dostarczające informacji o charakterze historycznym, językowym czy biograficznym.
Søren Kierkegaard, to duński filozof, zwany duńskim „Sokratesem północy”, urodzony w roku 1813. W XIX wieku Dania charakteryzowała się rosnącą industrializacją i wstrząsami politycznymi. Kierkegaard żył w czasach wielkich przemian społecznych i kulturowych, a jego filozofia odzwierciedla ten kontekst. Wpływ na niego miały także ówczesne nurty intelektualne, w tym romantyzm i idealizm niemiecki.Jego poglądy stały w polemice z filozofią heglowską, sam Kierkegaard jest dziś postrzegany jako prekursor egzystencjalizmu. Jest autorem krytycznych tekstów religijnych (chrześcijaństwo),rozważań na temat moralności, etyki, filozofii a także w pewnym wymiarze psychologii.Najbardziej znane jego dzieło to „Albo-albo”, powstałe w 1843 roku. Autor stworzył w nim dwa przeciwstawne poglądy na życie: estetyczny i etyczny. Pierwszy tom otwiera Diapsalmata - niewielki zbiór tez, zawierający różne drobne obserwacje na temat życia, opowiedziane z perspektywy estetyka. Kolejne zagadnienie to traktat o „Don Juanie” i rozważania o wzięciu odpowiedzialności za własne życie oraz wypełnianiu obowiązku. Z punktu widzenia etyka pojawiają się tu jednak wątpliwości co do właściwego wyboru. Na przykładzie Don Juana Kierkegaard omawia specyfikę studium estetycznego. Don Juan nie wybiera żadnej kobiety, z tego względu, że dokonując takiego wyboru utraciłby wszystkie inne. Nie jest w stanie dokonać wyboru. Tom pierwszy kończy „Dziennik uwodziciela”, którego bohaterem jest Johannes - człowiek, według którego „(…) uwodzenie dziewczyny nie jest sztuką, ale szczęściem jest znaleźć kogoś, kogo warto uwieść (…)”. Egoistycznie, zgodnie z założonym planem porzucenia swojej ofiary zdobywa zaufanie i serce Kornelii, nie bacząc na to, jaką cenę za to poniesie ona i jej najbliżsi. Jest reżyserem swojego przedsięwzięcia i układa scenariusz tak, aby wynieść z tego jak największą przyjemność. To typowy przykład estety Kierkegaarda, który z życia czyni swoisty poemat i traktuje je jako dzieło sztuki.Kierkegaard skupia się na poszukiwaniu przez jednostkę przyjemności i przeżyć. Twierdzi, że estetyczny styl życia charakteryzuje się impulsywnością i brakiem odpowiedzialności. Zgłębia także pojęcie ironii i relację estetycznego ironisty do świata.Drugi tom książki przedstawia zagadnienie etyki, rozważane w postaci listów i tekstów, w których Kierkegaard zgłębia pojęcie odpowiedzialności i obowiązku. Twierdzi, że życie etyczne oparte jest na zasadach i moralności. Dla etyka, według filozofa, celem życia nie jest radość, lecz działanie. Etyk nie jest zależny od codziennych przyjemności, ale stara się postępować zgodnie z zasadami i prawami obowiązującymi w społeczeństwie. Rozważa także pojęcie miłości i znaczenie życia zgodnie z własnymi wartościami. Główne rozważania „Albo albo” to lęk przed wyborem, który budzi w człowieku strach i niepokój. Te z kolei wynikają z obawy przed wzięciem odpowiedzialności za swoje czyny i ich konsekwencje.Kierkegaard w swoim dziele podkreśla również wolność jednostki wierząc, że człowiek ma wyjątkową zdolność dokonywania wyborów i kreowania własnego losu. Pokazuje jak ważne jest korzystanie z tej wolności w sposób odpowiedzialny i zgodny z własnymi wartościami.Ważną rolę według Kierkegaarda pełni religia w życiu człowieka. Filozof argumentuje, że wiara w Boga daje człowiekowi poczucie celu i znaczenia, analizuje samą koncepcję chrześcijaństwa i znaczenie życia według wartości chrześcijańskich.„Albo-albo” to dzieło, którego każde zdanie pobudza do myślenia i własnych rozważań. Kierkegaard udowadnia czytelnikowi z jednej strony swą fenomenalną zdolność analityczną, a z drugiej strony niezwykły talent poetycki, szczególnie widoczny w „Dzienniku uwodziciela”.Mimo upływu 181 lat od napisania książki, dzieło to do dziś nie straciło na znaczeniu. Myśli Kierkegaarda dotyczące religii, wolności człowieka, wolności wyboru i związanym z tym lękiem nie zestarzały się i są aktualne również we współczesnym społeczeństwie.
Søren Kierkegaard, to duński filozof, zwany duńskim „Sokratesem północy”, urodzony w roku 1813. W XIX wieku Dania charakteryzowała się rosnącą industrializacją i wstrząsami politycznymi. Kierkegaard żył w czasach wielkich przemian społecznych i kulturowych, a jego filozofia odzwierciedla ten kontekst. Wpływ na niego miały także ówczesne nurty intelektualne, w tym romantyzm...
Bogowie nudzili się, więc stworzyli człowieka. Adam nudził się w samotności, powstała więc Ewa. Od tego momentu nuda zakradła się do dziejów świata i rosła coraz bardziej dokładnie w miarę tego, jak rosła ilość ludzi. Adam nudził się samotnie, a potem Adam i Ewa nudzili się razem, a potem nudzili się: Adam, Ewa, Kain i Abel en famille, a potem wzrosła liczba ludzi na świecie i ludy nudziły się en masse. Dla rozrywki powzięli myśl zbudowania wieży tak wysokiej, że wierzchołek jej sięgał obłoków. Myśl ta była tak nudna, jak wieża byłą wysoka i stała się ostatecznym dowodem, że nuda wszystko zwyciężyła.
Bogowie nudzili się, więc stworzyli człowieka. Adam nudził się w samotności, powstała więc Ewa. Od tego momentu nuda zakradła się do dziejów świata i rosła coraz bardziej dokładnie w miarę tego, jak rosła ilość ludzi. Adam nudził się samotnie, a potem Adam i Ewa nudzili się razem, a potem nudzili się: Adam, Ewa, Kain i Abel en famille, a potem wzrosła liczba ludzi na...
Książka pisana trochę strumieniem napływających myśli, ale może dzięki temu się ją dobrze i zrozumiale czyta. Jest coś w Kierkegaardzie tak wyjątkowego, że w tak poetyckim stylu potrafi tak przenikliwie kontemplować nad ludzką naturą.
"Albo-albo" (oryginalny tytuł: "Enten-Eller") to jedno z najważniejszych dzieł duńskiego filozofa Sørena Kierkegaarda. Książka została po raz pierwszy opublikowana w 1843 roku i jest zbiorem esejów, które przedstawiają dwie różne perspektywy na życie i egzystencję."Albo-albo" jest podzielone na dwie części: część pierwsza nosi tytuł "Estetyka" i reprezentuje perspektywę estetyczną, natomiast część druga zatytułowana "Etyka" prezentuje perspektywę etyczną. Obie części stanowią kontrastujące ze sobą podejścia do życia i filozofii.W części "Estetyka" Kierkegaard opisuje postawę człowieka estetycznego, dla którego najważniejsze są przyjemności, rozkosze i poszukiwanie natychmiastowych przyjemności życiowych. Jednakże, pomimo zewnętrznej swobody i przyjemności, Kierkegaard krytykuje takie podejście jako płaskie i pozbawione głębi.W części "Etyka" Kierkegaard przedstawia bardziej tradycyjne spojrzenie na moralność i obowiązki. Koncentruje się na etyce chrześcijańskiej i roli odpowiedzialności w życiu człowieka. Podkreśla potrzebę podejmowania trudnych wyborów moralnych i konsekwencji, jakie niesie za sobą życie zgodne z etycznymi wartościami."Albo-albo" jest jednym z najbardziej wpływowych dzieł Kierkegaarda i zawiera wiele ważnych tematów, takich jak wybór, wolność, egzystencjalne dylematy i rola religii w życiu jednostki. Książka porusza również kwestie egzystencjalne i filozoficzne, zachęcając czytelnika do refleksji nad własnym życiem i wartościami.Przez swoje złożone rozważania, "Albo-albo" stanowi wyzwanie dla czytelnika i nie daje jednoznacznych odpowiedzi. Kierkegaard stawia pytania i pobudza do samodzielnego myślenia, zachęcając do podjęcia odpowiedzialności za własne życie i wybory.
"Albo-albo" (oryginalny tytuł: "Enten-Eller") to jedno z najważniejszych dzieł duńskiego filozofa Sørena Kierkegaarda. Książka została po raz pierwszy opublikowana w 1843 roku i jest zbiorem esejów, które przedstawiają dwie różne perspektywy na życie i egzystencję."Albo-albo" jest podzielone na dwie części: część pierwsza nosi tytuł "Estetyka" i reprezentuje perspektywę...
Super pozycja, polecam gorąco!!!Studiowało się tą filozofię w sumie bodajże 6 lat, więc i troszkę filozoficznych książek się przeczytało. To książka z mojej półki "różności", wrzucam tu te setki książek które przeczytałem w życiu w latach 2000-2019.
"Albo-albo" to dzieło dosyć przytłaczające i nietypowe. Zainspirowało, na dobre i na złe, wiele pokoleń filozofów i artystów. W moim odbiorze: raczej na złe.Kierkegaard to prekursor pisania na zasadzie strumienia świadomości. Oznacza to, że prezentowane przemyślenia znajdują się dopiero w stanie surowym, przez co to do czytelnika należy gros pracy odszyfrowania tego, o co tak naprawdę chodzi. Nurt ten został później rozwinięty przez takich autorów, jak Freud, Nietzsche, Derrida, Deleuze, Adorno oraz wielu, wielu innych."Albo-albo" dzieli się na dwa głosy, reprezentujące dwie postaci, które mają sprzeczny punkt widzenia na rzeczywistość: pierwszy głos należy do frywolnego dandysa, drugi do osoby ustatkowanej. Problem w tym, że podział ten jest dosyć sztuczny: Kierkegaard pozostaje głosem dominującym i patrząc na jakość myśli prezentowanych przez obie postaci łatwo stwierdzić, że Kierkegaard znacznie bardziej identyfikuje się z dandysem. W efekcie część poświęcona osobie ustatkowanej ma w sobie coś sztucznego, wręcz ironicznego, tak jakby Kierkegaard stale puszczał do nas oko. Osobiście tego rodzaju dwuznaczność wydaje mi się sprzeczna z ideą filozofii jako poszukiwanie klarownej i jednoznacznej wizji świata. To, że Kierkegaard tak osobliwie podchodzi do czytelnika uważam za poważny minus. Jest to wręcz absurd, który według mnie bierze się z ironicznego traktowania samego czytelnika. "Albo-albo" pozostaje dziełem szalenie wpływowym i dlatego warto po nie sięgnąć, choć nie w całości. W zupełności powinna wystarczyć lektura po jednym rozdziale z każdej z obu części.
"Albo-albo" to dzieło dosyć przytłaczające i nietypowe. Zainspirowało, na dobre i na złe, wiele pokoleń filozofów i artystów. W moim odbiorze: raczej na złe.Kierkegaard to prekursor pisania na zasadzie strumienia świadomości. Oznacza to, że prezentowane przemyślenia znajdują się dopiero w stanie surowym, przez co to do czytelnika należy gros pracy odszyfrowania tego, o co...
Absolutnie przepiękne, Kierkegaard-poeta w całej swej okazałości. I jaki on jest wspaniały, z tym całym swoim niepokojem, wahaniem, słowami, które płyną z głębi duszy, serca, czy czego tam jeszcze. Lektura wyczerpująca, ale okrutnie pociągająca i jakże owocna.
Najlepsza chyba jest w tym zbiorze legendarna wypowiedź o "Don Giovannim" Mozarta. Każe porzucić ciągłość w rozpatrywaniu wcześniejszych (Moliny i Moliera) utworów, bo autor eseju proponuje zmianę paradygmatyczną w optyce całego zjawiska. Jego recepcja opery Mozarta jest swoista, indywidualna i kładzie nacisk na aspekty do tej pory ignorowane, ponieważ i aparatura pojęciowa się w tym ujęciu zmienia.Przede wszystkim mamy w tym przypadku do czynienia z zasadniczo odmiennym medium. Punktem wyjścia dla rozważań na poprzednich etapach były jednak dzieła literatury: jeśli idzie o Molinę i Molièra – bez wątpienia; w przypadku Mozarta – z zastrzeżeniem, że w zasadzie to czytamy libretto z akompaniamentem muzyki. Zaś Kierkegaard w swym eseju mówi o Don Giovannim zwłaszcza, a może i wyłącznie, jako dziele muzycznym, ponieważ sam nie tyle obejrzał je między 1841 a 1842 rokiem w Berlinie, co właśnie wysłuchał, wyraźnie zaznaczając, że zamknął oczy, by osiągnąć jedność muzyczną – „postrzegać samym uchem”. To zignorowanie wizualno-literackiego komponentu intermedialnego bądź co bądź zjawiska niesie poważne konsekwencje dla jego interpretacji.Autor nie kryje się ani z religijnym wręcz uwielbieniem Mozarta, którego zalicza do skromnego liczebnie prywatnego panteonu twórców, ani z oceną omawianej tu opery jako genialnej. W zasadzie cały tekst ma na celu wykazanie, że utwór ten jest klasyczny w takim rozumieniu, w jakim definiuje klasyczność Kierkegaard na wstępie.Pojawia się tu idea genialności zmysłowej, którą wyrazić bezpośrednio może właśnie jedynie muzyka, ponieważ idea ta jest na wskroś muzyczna. W dodatku tylko dziełu Mozarta udało się dotąd ideę tę w pełni oddać. Malarstwo zdaniem filozofa może zdobyć się wyłącznie na uchwycenie momentu, literatura zaś, mimo że opisuje sekwencje zdarzeń, refleksyjnie dystansuje się od oddawanego przedmiotu, dlatego nie można mówić tu o bezpośredniej zmysłowości.Co ciekawe ideę genialności zmysłowej – najistotniejszą kategorię rozważań Kierkegaarda – zdefiniowało zdaniem autora chrześcijaństwo, ale spostponowało ją jako traktowaną opozycyjnie do duchowości. Również muzyka w średniowiecznym chrześcijaństwie została trafnie (choć w rozpatrywanej tu optyce krzywdząco) rozpoznana jako sztuka demoniczna. Kierkegaard zdaje się w ogóle ignorować ambiwalentny stosunek religii do muzyki, która uznawała ją już to za artystyczną emanację czystej duchowości, już to za sztukę wyłącznie erotyczno-zmysłową i eksponuje tylko to drugie podejście.Powyższe ustalenia są o tyle istotne, że interpretacja Don Giovanniego idzie w wyraźnej opozycji do ponurego duchowego ideału chrześcijaństwa, jakiego obraz wyniósł duński myśliciel z domu rodzinnego i osiąga to za pomocą uwypuklenia sonicznego aspektu opery w jak największym zakresie. Główny bohater ma w tych warunkach niejako uosabiać pełnię pierwotnych sił życia zmysłowego ściśle zakorzenioną w micie natury. Jego budząca wątpliwości nieświadomość etyczna zyskuje tutaj usprawiedliwienie, ponieważ Don Giovanni jest nie tyle konkretnym idywiduum, co ucieleśnieniem nadrzędnej idei geinialności zmysłowej, która porusza do namiętności również inne osoby dramatu. Zdaje się, że możliwe to jest tylko w muzyce. Znamienny jest fakt, że uwodziciel przestaje właściwie uwodzić i tłumaczyć światu swoją postawę w dyskursywnym trybie, z uwagi na to, że w tym medium odbiera mu się w pewnym sensie słowa. Jak zauważyliśmy, nie jesteśmy już na polu literatury, którą rządzi refleksyjność i dystans. Don Giovanni rozkochuje w sobie absurdalną liczbę niewiast, ponieważ jego głos w pierwszym rzędzie służy nie tyle językowemu artykułowaniu pięknych zdań: komplementów, wybiegów i podstępów, a po osiągnieciu celu, ewentualnym usprawiedliwieniom, co wokalizie – muzycznemu wyrażaniu erotycznego żywiołu, tak jak robić to może tylko instrument.
Najlepsza chyba jest w tym zbiorze legendarna wypowiedź o "Don Giovannim" Mozarta. Każe porzucić ciągłość w rozpatrywaniu wcześniejszych (Moliny i Moliera) utworów, bo autor eseju proponuje zmianę paradygmatyczną w optyce całego zjawiska. Jego recepcja opery Mozarta jest swoista, indywidualna i kładzie nacisk na aspekty do tej pory ignorowane, ponieważ i aparatura pojęciowa...
Pierwsza ważna pozycja Kierkegaarda, w której zaprezentował słynną dystynkcję: człowiek estetyczny - człowiek etyczny. Esteta to człowiek poszukujący spełnienia zachcianek i pragnień, którego szczęście leży w samym igraniu z nimi. Przykładem estety dla Kierkegaarda jest więc Uwodziciel, tracący zainteresowanie obiektem gry miłosnej, jak tylko osiąga ona swój cel. Nic dziwnego, że wzorem człowieka etycznego Kierkegaard uczynił przykładnego monogamistę. Taka osoba przede wszystkim wybiera wierność sobie i własnym wartościom. W ten właśnie sposób zdobywa prawdziwą wolność. Choć tezy to aktualne i dziś, to jednak maniera językowa Kierkegaarda już nie. Książka, gdyby wydana dziś, zostałaby uznana za przegadaną, a jej główne tezy za nie do końca jasne (po co np. udowadniać, że "Don Giovanni" Mozarta jest dziełem klasycznym?). Obawiam się, że Kierkegaard jest jednym z tych filozofów, który atrakcyjniej wypada w opracowaniach i wstępach (żeby nie powiedzieć brykach),niż "na żywo".
Pierwsza ważna pozycja Kierkegaarda, w której zaprezentował słynną dystynkcję: człowiek estetyczny - człowiek etyczny. Esteta to człowiek poszukujący spełnienia zachcianek i pragnień, którego szczęście leży w samym igraniu z nimi. Przykładem estety dla Kierkegaarda jest więc Uwodziciel, tracący zainteresowanie obiektem gry miłosnej, jak tylko osiąga ona swój cel. Nic...
To książka wybitna. Egzystencjalizm w czystej postaci.
Ożeń się, będziesz tego żałował; nie żeń się, będziesz tego także żałował; żeń się lub nie żeń, będziesz i tego i tego żałował, albo się ożenisz, albo nie ożenisz, będziesz żałował tego i tego. Śmiej się z tarapatów życia, będziesz tego żałował; płacz nad nimi, będziesz także tego żałował; śmiej się czy płacz z tarapatów życia, będziesz i tego i tego żałował; albo się będziesz śmiał, albo będziesz płakał, będziesz żałował i tego, i tego. Zawierz dziewczynie, będziesz tego żałował; nie wierz dziewczynie, będziesz tego żałował; wierz czy nie wierz dziewczynie, będziesz i tego i tego żałował. Powieś się, będziesz tego żałował; nie wieszaj się, będziesz tego także żałował; powieś się czy nie powieś, będziesz tego żałował; czy się powiesisz, czy nie powiesisz, będziesz i tego, i tego żałował. Taka jest, panowie, treść mądrości życiowej. Nie tylko w pewnych chwilach spoglądam, jak powiada Spinoza, aeterno modo, ale ja sam stale jestem aeterno modo.
Ożeń się, będziesz tego żałował; nie żeń się, będziesz tego także żałował; żeń się lub nie żeń, będziesz i tego i tego żałował, albo się oże...
Wartość człowieka łatwo poznać na łonie natury, gdy się chce odstraszyć ptaki od drzew owocowych, sadza się na nich coś, co przypomina człowieka i nawet tak dalekie podobieństwo, jakie zachodzi między strachem na wróble a człowiekiem, wystarczy, aby napełnić ptaki lękiem.
Wartość człowieka łatwo poznać na łonie natury, gdy się chce odstraszyć ptaki od drzew owocowych, sadza się na nich coś, co przypomina człow...
a czyż kochać ciebie, nie znaczy kochać jakiś świat cały?