Twórz swoją biblioteczkę, inspiruj się półkami innych osób, dodawaj oceny i opinie do książek
Katalog
Aktualności
Społeczność
Barbara Demick
Lindsay C. Gibson
Holly Jackson
Oliver Burkeman
Delia Owens
Weronika Kostyrko
Naomi Alderman
Jerzy Bralczyk
Anthony Ryan
Irena Małysa
Zwrócić na siebie czyjąś uwagę to nic wielkiego.Ale zakochać się… to może być wyczyn.Kiedy Hannah spotyka Sonny’ego, nie może się oprzeć sile jego przyciągania: jest seksowny i pewny siebie. I przyjechał tu tylko na wakacje. A dla Hannah, która nie bawi się w długodystansowe związki, to najlepsza opcja. Na szczęście dla niego także.Zanim jednak tych dwoje zdąży się choćby pocałować, chłopak otrzymuje szokującą wiadomość, która zmienia w jego życiu wszystko. I sprawia, że nie będzie w nim miejsca nawet na przelotny romans. A skoro ta możliwość nie wchodzi w grę, Hannah i Sonny postanawiają zostać przyjaciółmi.Ich uczucia stają się jednak gorętsze z każdym dniem lata i oboje zaczynają się zastanawiać, czy jest sens stawiać sobie ograniczenia. Tylko czy jeśli zdecydują się zburzyć mur, który między sobą wznieśli, spodoba im się to, co zobaczą po drugiej stronie?Wielbicielki Kristin Hannah, Jojo Moyes, Colleen Hoover, Nicholasa Sparksa i Lucindy Riley zakochają się bez reszty w Paige Toon!
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i już wiem na pewno, że nie ostatnie. "Gdy tylko cię ujrzałam" to powieść, która mnie ogromnie poruszyła. Moja romantyczna dusza jest po prostu zachwycona i wiem, że książka ta zostanie w mojej głowie i sercu na dłużej. Paige Toon świetnie wykreowała głównych bohaterów. Hannah i Sonny są tacy jak my i tak jak my mają swoje problemy. Super, że je dostrzegają i ich niebagatelizują. Korzystanie z pomocy psychologa czy psychiatry to nie jest żaden wstyd i ogromnie się cieszę, że jest to pokazane w tej książce. Oboje wiele przeszli i to jak powoli otwierają się na siebie było dla mnie czymś wyjątkowym. Razem z bohaterami przeżywałam ich historię, czułam wszystkie ich emocje i tak bardzo trzymałam za nich kciuki. Autorka zaserwowała im dość trudną przeszłość, którą my poznajemy stopniowo. Hannah i Sonny doświadczyli dwóch różnych złych sytuacji w dzieciństwie, ale oboje niosą ich piętno przez większość swojego życia. Przyznaję, że obie te historie niewyobrażalnie mnie poruszyły. I ok, ktoś może powiedzieć, że to tylko książka, ale jak pomyślę ile jest takich osób, które przeszły to co Sonny w realnym życiu to po prostu łamie mi się serce. Są to dość trudne tematy, ale warto je poruszać zawsze. "Gdy tylko cię ujrzałam" to fantastyczna historia, którą polecam każdemu. Paige Toon zabrała nas do świata dwójki cudownych ludzi, którzy w imponujący sposób przedstawiają nam siebie, swoje życie i ukazują, że zawsze należy dążyć do szczęśliwego zakończenia. Historia pełna najróżniejszych emocji, ale tak piękna, urocza i fascynująca, że skradła moje serducho. Miło było obserwować jak pomiędzy dwójką wspaniałych ludzi rodzi się uczycie oparte na duchowości, a dopiero po pewnym czasie pojawia się również cielesność. Czyta się ją rewelacyjnie i ciężko się od niej oderwać. Z całą pewnością będzie to jedna z tych powieści, którą będę polecać każdemu. Gorąco zachęcam Was do sięgnięcia po "Gdy tylko cię ujrzałam" ❤️
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i już wiem na pewno, że nie ostatnie. "Gdy tylko cię ujrzałam" to powieść, która mnie ogromnie poruszyła. Moja romantyczna dusza jest po prostu zachwycona i wiem, że książka ta zostanie w mojej głowie i sercu na dłużej. Paige Toon świetnie wykreowała głównych bohaterów. Hannah i Sonny są tacy jak my i tak jak my mają...
Hannah Culshaw jest dwudziestosiedmioletnią optyczką i pracuje w małej poradni w Newnham, na przedmieściach Cambridge. Dziewczyna kiedyś dziewczyna głównie podróżowała po świecie, nigdy nie angażowała się w związki, niełatwo nawiązywała nowe znajomości. Teraz chwilowo pod nieobecność wuja opiekuje się jego psem Bertie, mieszkając w jego domu w Grantchester. Pewnego dnia na wizytę w poradni przychodzi pewien mężczyzna, od którego nie może oderwać wzroku. Sonny Denton jest fotografem i ma trzydzieści dwa lata. Jest seksowny i pewny siebie, a do tego przyjechał tu tylko na chwilę. Potem wróci do Amsterdamu by nadal fotografować modelki. Dla Hannah i Sonny’ego, którzy nie bawią się w długodystansowe związki, a jedynie jednodniowe przygody to najlepsza opcja. Niestety los ma dla nich inny plan.Sonny otrzymuje szokującą wiadomość, która zmienia w jego życiu wszystko. Sprawia, że nie będzie w nim miejsca nawet na przelotny romans. Mimo wszystko ta dwójka będzie się coraz częściej spotykać, zostają przyjaciółmi. Niestety mimo postanowień ich uczucia stają się jednak coraz silniejsze i momentami trudno walczyć z ogarniającym ich pragnieniem.Tylko czy jeśli zdecydują się zburzyć mur, który między sobą wznieśli, to czy nie zniszczą swojej przyjaźni?Uwielbiam książki autorki i zawsze je kupuję. Po raz kolejny otrzymujemy wciągającą od pierwszej strony historię z dobrze wykreowanymi bohaterami, od której nie można się oderwać. Oboje skrywają tajemnice, które wpłynęły na to, dlaczego teraz mają takie a nie inne podejście do związków. Oboje ukrywają bolesną prawdę. Hannah to zagubiona dziewczyna, która podróżując po świecie myślała, że jest to to czego pragnie. Kiedy została niejako zmuszona do zajęcia się domem i psem wuja musiała osiąść w jednym miejscu na dłużej. Bardzo szybko się przekonała, że powrót do dalszych podróży nie będzie taki łatwy, a to głównie za sprawą nowych znajomości, czyli Matildy i Archiego, a także Sonny’ego. Natomiast Sonny to na pierwszy rzut oka pewny siebie mężczyzna. Niestety już podczas drugiego spotkania okazuje się, że w jego życiu zdarzyło się coś co nim niesamowicie wstrząsnęło. Choć później próbuje grać silnego, bardzo często pokazuje prawdziwego siebie, czyli poturbowanego przez los mężczyznę. Dużym wsparciem dla tej dwójki okazują się ich wspólni znajomi. Matidla i Archie to wspaniałe postacie drugoplanowe.Fabuła bardzo emocjonalna, gdzie autorka w głównej mierze skupia się na uczuciach targających bohaterami. Jesteśmy świadkami jak się odsłaniają, zmieniają, walczą. Każde jest poturbowane przez los i każde z nich inaczej sobie z tym radzi. Pokochałam tę historię, kibicowałam bohaterom i miałam nadzieję na happy end. Gorąco polecam.
Hannah Culshaw jest dwudziestosiedmioletnią optyczką i pracuje w małej poradni w Newnham, na przedmieściach Cambridge. Dziewczyna kiedyś dziewczyna głównie podróżowała po świecie, nigdy nie angażowała się w związki, niełatwo nawiązywała nowe znajomości. Teraz chwilowo pod nieobecność wuja opiekuje się jego psem Bertie, mieszkając w jego domu w Grantchester. Pewnego dnia na...
To niewątpliwie jedna z tych niesamowitych opowieści, które przenikają duszę splotem niewyobrażalnych wzruszeń. Historia mocno przejmująca i niespodziewana, ale też fascynująca, piękna i bardzo romantyczna. Paige Toon doskonale wie, jak uśpić czujność oczarowanego czytelnika, świadomie bowiem wkrada się w uroczy tembr świeżo nawiązanej znajomości, z zachwytem patrzy w przetarte tajemnicą oczy bohaterów, eksploruje kadry najpiękniejszych doznań, dopiero z czasem wyskakuje z tym, co całkowicie niszczy kojące przypuszczenia i tym samym zaskakuje kruchością namiętnie splecionych serc.Już wyczuwalnie poetycki tytuł podpowiada, jak ważne może okazać się jedno spojrzenie. Pozornie krótkie, dyskretne, niepozorne, wyraźnie onieśmielone męską uważnością. To właśnie w ten epizodyczny, a jednak wrażeniowo finezyjny sposób, autorka aranżuje wstęp do niezwykłej znajomości dwojga pokruszonych okrutną przeszłością bohaterów. Ona zanurzona w pasji do optycznej codzienności, on z fotograficznym zmysłem – każde z nich dostrzega w ludzkich oczach coś wyjątkowego, ledwie widocznego, z pewnością też znamiennego, to w oczach zdają się utrwalać tu najważniejsze fotografie. Narracja pierwszoosobowa pozwala odbiorcy z łatwością wkraść się w kobiece przemyślenia, nie otwiera jednak szybko drzwi do wszystkich odpowiedzi. To, co najbardziej wstrząsające, domaga się czasu i szczerości wyznań, wymaga też starcia z wewnętrznymi demonami oraz spotkań z psychoterapeutką. Łączące obie dusze obawy przed długotrwałym związkiem, zacieśniające się nieśpiesznie gesty przyjacielskie, namiętność ukrywana pod uporem postanowień, próba odzyskania siebie poprzez szokująco trudną walkę z mrocznymi przeżyciami – to wszystko składa się na podróż wizualnie wzruszającą, dramatyczną i niespodziewaną, w odkrywaniu tajemnic wręcz wstrząsającą.Niesamowicie ujmująca, piękna i niepowtarzalna, uderzająca ciężarem boleśnie wrzynających się tajemnic. Gdy tylko cię ujrzałam to powieść wyróżniająca się na szerokim romantycznym tle – z jednej strony przyjemna, delikatna, momentami wręcz rozbrajająca, z drugiej mocno szokująca, dramatyczna, zarażająca portretem doskwierającej przeszłości. Paige Toon z czułością zakrada się w otchłań dwóch pokruszonych niegdyś wrażliwości, dotyka motywu niechęci do długotrwałych relacji, pozwala bohaterom na barwne przyjacielskie uniesienia i powstrzymywanie widocznej gołym okiem namiętności, szuka szczerych wyznań oraz głębi w smutku ukradzionych spojrzeń, zmyślnie konfrontuje z mrocznymi demonami.
To niewątpliwie jedna z tych niesamowitych opowieści, które przenikają duszę splotem niewyobrażalnych wzruszeń. Historia mocno przejmująca i niespodziewana, ale też fascynująca, piękna i bardzo romantyczna. Paige Toon doskonale wie, jak uśpić czujność oczarowanego czytelnika, świadomie bowiem wkrada się w uroczy tembr świeżo nawiązanej znajomości, z zachwytem patrzy w...
Spojrzenie. Rzucone ukradkiem, skradzione, nieśmiałe lub pełne ciekawości, uchwycone w fotograficznym kadrze. Dwie pary oczu, które czasem przez wyłącznie sekundę zatrzymują na sobie swoją uwagę. Czy od jednego spojrzenia może zacząć się miłość? Czy można zakochać się po prostu, patrząc w oczy drugiego człowieka? Czy wreszcie oczy mogą być zwierciadłem duszy, zapisywaną przez lata kartą, z której można wyczytać, co skrywa życie danej osoby…?Może nie uwierzycie, ale to właśnie powieści Paige Toon sprawiły, że zaczęłam czytać romanse. Odkryłam, że ten gatunek ma również wiele do zaofiarowania, a już na pewno ta autorka, która po mistrzowsku buduje napięcie emocjonalne. Nie inaczej jest w przypadku „Gdy tylko cię ujrzałam”. Początkowo wydaje się ona dosyć lekką, niespieszną opowieścią. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, wpada sobie w oko. Ot, historia jakich wiele i zapewne początek znajomości, która zakończy się happy endem. Takie myśli mogą towarzyszyć wam na początku lektury. Jednak, jeśli czytaliście już poprzednie książki autorki, na pewno macie świadomość, że to wyłącznie pozory…Paige Toon kreśli opowieść, która zaczyna się od spojrzenia. I owo spojrzenie stanowi tutaj kluczowy element. To ono przewija się przez całą fabułę, która wywołuje w nas uczucie niepokoju. Cały czas odnosimy nieodparte wrażenie, że COŚ się wydarzy. I to coś się dzieje, ale jeśli wydaje wam się, że jesteście w stanie przewidzieć, co też autorka planuje zaserwować czytelnikowi, to jesteście w błędzie. Myślę, że właśnie ta niepewność, nieoczywistość zdarzeń, inny kierunek niż ten, którego się spodziewamy w przypadku tego gatunku, świadczą o wyjątkowości powieści Paige Toon. Bo kiedy już wchodzimy w opowieść, zaczynamy poznawać bohaterów i mamy poczucie, że będzie dobrze, to autorka spuszcza na nas przysłowiową bombę, a potem… detonuje kolejną…To powieść o ludziach życiowo pogubionych. O dwóch dryfujących po oceanie życia samotnych łodziach, które niejedną burzę mają już za sobą. Wciąż zastanawiają się, czy mają dość siły, by dobić do brzegu? Czy chcą zacumować w jakimś porcie na stałe, czy podołają? Dlaczego? Ze strachu… Przed tym, że nie będą potrafili odnaleźć się w normalnej rzeczywistości. Realizować swoich obowiązków bez bagażu z przeszłości, która niczym kotwica przytwierdza ich do wspomnień, które woleliby wymazać z pamięci… Poprzez tę historię autorka zdaje się próbować odpowiedzieć na pytanie – czy dwoje ludzi, którzy nie potrafią nawiązać trwałej relacji, którzy noszą w sercu niewysłowiony ból, może być razem? Czy ci „rozbitkowie” mogą sobie pomóc, wzajemnie się uleczyć, „załatać podziurawiony kadłub”, by w końcu wyruszyć z wiatrem w żaglach przed siebie, pozostawiając za sobą to, co złe? Albo wręcz przeciwnie – stawić temu czoło, by już bez zbędnego balastu zbudować siebie i swoje szczęście na nowo?Podsumowując:„Gdy tylko cię ujrzałam” to historia, która zapada w serce. Opowieść o ludziach, którzy stronią od trwałej relacji, bo wciąż żyją wydarzeniami z przeszłości, które odcisnęły na nich swoje piętno. Momentami zabawna, urocza, jednak przede wszystkim przejmująca powieść, która pokazuje, jak trudno jest się otworzyć na drugiego człowieka. O tym, że miłość nie zawsze rozwija się spontanicznie. Bywa, że trafia na nieurodzajny grunt, wcale nie chce (lub „nie planuje”) wykiełkować, uśpiona w cieniu bolesnych doświadczeń… I o tym, że czasami jedno spojrzenie wystarczy, by zajrzeć drugiej osobie w duszę. Ale tylko od niej zależy, czy pozwoli nam wyczytać z siebie niczym z księgi wszystko to, co dawno zostało ukryte przed światem. To opowieść pełna napięcia emocjonalnego, które autorka umiejętnie stopniuje od pierwszej strony. Książka, w której pisarka z wyczuciem dotyka problemów społecznych, a nawet tematów tabu. Idealna dla miłośników pełnych tajemnic, nieoczywistych historii miłosnych.
Spojrzenie. Rzucone ukradkiem, skradzione, nieśmiałe lub pełne ciekawości, uchwycone w fotograficznym kadrze. Dwie pary oczu, które czasem przez wyłącznie sekundę zatrzymują na sobie swoją uwagę. Czy od jednego spojrzenia może zacząć się miłość? Czy można zakochać się po prostu, patrząc w oczy drugiego człowieka? Czy wreszcie oczy mogą być zwierciadłem duszy, zapisywaną...
Kto, tak jak ja uwielbia książki Paige Toon? Pierwszą, jaką przeczytałam spod jej pióra było ,,Nic nie rani tak jak miłość" i... przepadłam 🥰 Biorę więc jej pozycje w ciemno, bo wiem, że się nie zawiodę. ,,Gdy tylko Cię ujrzałam" to czwarta książka Paige i szczerze powiedziawszy, nie wiem czy nie najlepsza! Tak świetnie się przy niej bawiłam. Na początku podeszłam ostrożnie, trochę rzeczy wydawało mi się zbyt wymyślnych, może absurdalnych... Ale po to są książki, żeby dać ponieść się wyobraźni. Tutaj kreatywność została zachowana w granicach normy. Głównych bohaterów - Hannah i Sonny'ego poznajemy kiedy szukają swojego miejsca na dłużej. Oboje jednak skrywają sekrety. Sonny nie potrafi zaangażować się w związek, zmienia dziewczyny jak rękawiczki ale mimo tego wizerunku, to naprawdę dobry człowiek. Oprócz tego, ma dwie córki, z którymi stara się wytworzyć więź. Wszystko jest następstwem sekretu, który zżera go od środka. Natomiast Hannah to pogodna dziewczyna, bardzo optymistyczna, która pracuje jako optyczka. Przyjechała do Cambridge na kilka miesięcy ale zbudowała tam trwałe przyjaźnie. Nie da się jej nie lubić. Jednak pod tą optymistyczną pelerynką skrywa swoją tragedię. Smutny wypadek, który nie pozwala jej ruszyć naprzód. To jest tak romantyczna i zabawna przygoda... Nie da się jej nie lubić. Patrzyłam tylko jak zostaje mi coraz mniej stron do przeczytania. Dla takich książek można zarwać nockę. Polecam każdemu, kto chce się pośmiać i powzdychać z miłości 🥰
Kto, tak jak ja uwielbia książki Paige Toon? Pierwszą, jaką przeczytałam spod jej pióra było ,,Nic nie rani tak jak miłość" i... przepadłam 🥰 Biorę więc jej pozycje w ciemno, bo wiem, że się nie zawiodę. ,,Gdy tylko Cię ujrzałam" to czwarta książka Paige i szczerze powiedziawszy, nie wiem czy nie najlepsza! Tak świetnie się przy niej bawiłam. Na początku podeszłam...
𝐾𝑎𝑧𝑑𝑦 𝑧 𝑛𝑎𝑠 𝑛𝑖𝑒𝑠𝑖𝑒 𝑗𝑎𝑘𝑖𝑒𝑠 𝑏𝑟𝑧𝑒𝑚𝑖𝑒.Czasem wystarczy jedno spojrzenie. Iskra.Szybsze bicie serca.Przyciąganie, któremu ciężko się oprzeć, niemniej jednak powierzyć komuś swoje serce, zaufać nie jest już taką prostą sprawą, zwłaszcza jeśli głęboko zakorzenione są sprawy, które lepiej żeby nie ujrzały światła dziennego.. , a może właśnie w tym cały ambarans, żeby znaleźć kogoś komu możemy powierzyć sekrety.. kogoś, kto pokocha bez względu na wszystko?Dwoje rozbitków, którzy zostali poranieni przez los i teraz niosąc swoje życiowe bagaże starają się po prostu żyć otoczeni murem na innych. Nie bawią się w związki, przelotne znajomości są dla nich buforem, który pomaga im po prostu poczuć, zapomnieć.., lecz kiedy stykają się ich ścieżki pojawia się nić porozumienia, przyciąganie któremu ciężko się oprzeć, ale jest też strach przed zranieniem oraz zaufaniem. Obydwoje mają postanowienia, które dodatkowo wszystko komplikują.Czy otworzą się przed sobą sobą i zburzą mury, które tak mizernie budowali? Jak zareagują na to co odkryją?Paige Toon po raz kolejny spowodowała, że nie mogłam oderwac się od jej historii. Ona wie jak stworzyć wciągającą, nieoczywistą fabuły, a przy tym bohaterow autentycznych, pełnych wad i mierzących się z różnymi problemami. Nie mają łatwo; czeka na nich prawdziwy rollercoaster, wir życiowych zawirowan, problemów i decyzji, które niosą swoje konsekwencje. Jestem pod wrażeniem kreacji zarówno damskiej bohaterki, jak i męskiej postaci a także historii, która się za nimi skrywa. Na pewno nie spodziewałam się czegoś takiego. Pokochałam ich, z przyjemnością obserwowałam relacje i przyjaźń jaka się rodziła między bohaterami, a także między nimi, a tymi drugoplanowymi. Autorka pokazuje, że mając u boku ludzi, którym na nas zależy - prawdziwych przyjaciół, żadna tajemnica nie jest w stanie popsuć tej relacji - ba dzięki bliskim, którym możemy zaufać łatwiej nieść życiowy bagaż. W tej opowieści również zwrócona zostaje uwaga na to, jak ważne są badania okulistyczne i że czasem ta jedna wizyta może ocalić życie. Paige Toon za sprawą Hannah i Sonny'ego ukazuje jak przeszłość potrafi wpływać na codziennosc, czasem motywuje do działania, a innym razem przeciwnie, sprawia że człowiek wycofuje się, zamyka we własnej skorupie i to z czym się mierzy ciągnie go na dół, a także wywołuje różne mechanizmy obronne. Warto uświadomić sobie, że jeśli czujemy potrzebę należy nie bać się prosić o pomoc, zwłaszcza tę specjalistyczną. "Gdy tylko cię ujrzalam" to opowiesc o dwójce pokiereszowanych przez los ludzi, którzy niosą na swoich barkach trumatyczne przezycia z dzieciństwa; to historia pięknej relacji, która pojawia się niespodziewanie i sprawia, że obydwoje przechodzą przemianę, "dojrzewają" . Piękna, poruszająca, życiowa, okraszona letnim klimatem, pływaniem na kajakach, miłością cicho rozkwitającą wśród życiowych perypetii oraz siłą przyjaźni, która pomaga "przenosić gory".Pełna głębi, złotów i upadkow.
𝐾𝑎𝑧𝑑𝑦 𝑧 𝑛𝑎𝑠 𝑛𝑖𝑒𝑠𝑖𝑒 𝑗𝑎𝑘𝑖𝑒𝑠 𝑏𝑟𝑧𝑒𝑚𝑖𝑒.Czasem wystarczy jedno spojrzenie. Iskra.Szybsze bicie serca.Przyciąganie, któremu ciężko się oprzeć, niemniej jednak powierzyć komuś swoje serce, zaufać nie jest już taką prostą sprawą, zwłaszcza jeśli głęboko zakorzenione są sprawy, które lepiej żeby nie ujrzały światła dziennego.. , a może właśnie w tym cały ambarans, żeby znaleźć...
" [...] Pod wpływem jego spojrzenia serce bije mi szybciej. [...]" "Gdy tylko cię ujrzałam" autorstwa Paige Toon, to bardzo dobra historia idealna na długie zimowe wieczory. Poznałam tutaj wyjątkowe postacie, które ukrywają coś przed całym światem. Czy odważą się podzielić tym z najbliższymi?Główną bohaterką jest moja imienniczka Hannah. Od razu przypadła mi do gustu. Chciałam ją poznać bliżej. Mocno kibicowałam jej w drodze do szczęścia. W swoim życiu wiele przeszła. Czy teraz odnajdzie spokój, prawdziwych przyjaciół i miłość? Ta postać jest optyczką. Przeprowadza wstępne badania, zanim pacjent wejdzie do gabinetu na konsultację. Ma 27 lat.Poznacie tutaj również Sonny'ego, jest bardzo przystojny i przyciąga do siebie wiele kobiet. Jest fotografem. W przeszłości idealnie to wykorzystywał. Czy teraz nadszedł czas na wielką przemianę w grzecznego chłopca? Nim go ocenicie, poznajcie jego całą historię. Pozory mogą być bardzo mylące. Ten bohater ma 32 lata.W tej powieści góruje lato, także macie szansę na odrobinę ciepła tej zimy. Idealna historia, która rozgrzewa serca i daje nadzieję na lepsze jutro, dla tych, którzy myślą, że wszystko jest stracone.Czy totalne przeciwieństwa mogą się do siebie przyciągać? Czy powstałe mury mogą runąć w każdej chwili?Cieszę się, że Paige Toon w swoim dziele "Gdy tylko cię ujrzałam" poruszyła temat badań wzroku u dorosłych i dzieci. Jak często chodzicie do okulisty? Ja, tak jak NHS radzi chodzę na badania wzroku co dwa lata. Moje dzieci raz na rok. Warto badać swoje oczy, w ten sposób można uniknąć chorób takich jak rak lub je szybko wykryć. Wzruszyła mnie historia trzyletniej dziewczynki, którą przeczytacie w tej książce.Okładka jest zachwycająca. Było to moje pierwsze czytelnicze spotkanie z tą autorką i już wiem, że nie ostatnie. Twórczość Paige Toon ma coś w sobie takiego, że przyciąga czytelnika."Gdy tylko cię ujrzałam" to interesująca odskocznia od moich ulubionych thrillerów. Polecam.
" [...] Pod wpływem jego spojrzenia serce bije mi szybciej. [...]" "Gdy tylko cię ujrzałam" autorstwa Paige Toon, to bardzo dobra historia idealna na długie zimowe wieczory. Poznałam tutaj wyjątkowe postacie, które ukrywają coś przed całym światem. Czy odważą się podzielić tym z najbliższymi?Główną bohaterką jest moja imienniczka Hannah. Od razu przypadła mi do gustu....
4/10Nudna i przewidywalna.
Jego wesołość jest zaraźliwa.
Ma pani niezwykłe oczy...
Pod wpływem jego spojrzenia serce bije mi szybciej.