Schab z nuta pomaranczy i tymianku oraz surowka z fenkulu i mlodej kapusty
W ramach Food Revolution Day przełamywałam własne bariery.
Przyznaję otwarcie, że mam problem z surówkami, w ogóle z warzywami liściowymi.
Nawet jeśli kupuję i część wykorzystam druga ląduje w śmietniku zgniła albo zwiędła...
W swoim dorobku mam tylko tradycyjne surówki z białej kapusty, z kapusty pekińskiej i z pora (takie z marchewka i jabłkiem, i jakimś łącznikiem w postaci oliwy lub majonezu), i właściwie tyle. Sałata jedynie rzymska ale tylko takie małe główeczki, do kanapek, jeśli szpinak to tylko w pierogach, rukola garstka do czegoś i tyle... nie umiem jeść zieleniny i mam tak od zawsze a na widok sałaty ze śmietana zbiera mi się na wymioty...
Postanowiłam odczarować tę sytuację. Przygotowałam surówkę wg przepisu Donny Hay.
Lekką, chrupiącą, orzeźwiającą w smaku.
W połączeniu z pomarańczowym mięsem była obłędnie pyszna! smakowała mi i psiapsiółce, Małżonowi wcale.
Schab z nuta pomarańczy i tymianku
2 łyżeczki oliwy
łyżka skórki pomarańczowej pokrojonej w paseczki
łyżeczka listków świeżego tymianku
4 konkretne kotlety ze schabu (u mnie były cienkie plasterki za to więcej)
sól i pieprz
60 ml soku z pomarańczy
1 łyżka brązowego cukru
Na średnio rozgrzaną patelnię wlewamy oliwę.
Wrzucamy skórkę, tymianek i smażymy ok 3 minuty. Powinny stać się chrupkie.
Zdejmujemy z patelni. Na patelnię wkładamy posolone i popieprzone mięso. Obsmażamy je na silnym ogniu po 3 minuty z każdej strony by stało się mocno rumiane.
Zdejmujemy mięso z patelni. Wsypujemy na nią cukier i wlewamy sok. Gotujemy aż sos zgęstnieje.
Z powrotem wkładamy mięso, skórkę i tymianek. Podgrzewamy 1-2 minuty z każdej strony.
Podajemy z surówka i sosem z patelni.
Surówka z fenkułu i młodej kapusty
1 szkl. młodej kapusty, poszatkowanej
2 łodygi selera naciowego, pokrojone w cienkie plasterki
1/2 bulwy kopru włoskiego (fenkułu), pokrojonej w cienkie plasterki
1/4 szkl. posiekanej natki pietruszki
60 ml maślanki
1 łyżki soku z cytryny
sól, pieprz
W misce mieszamy kapustę, fenkuł, seler i natkę. Łączymy maślankę z sokiem z cytryny i przyprawami. Polewamy surówkę. Mieszamy i podajemy.
Ojeju, Ty wiesz, że tego nie wiedziałam?? Że nie lubisz! A ja znowu uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńA teraz bardzo częśto robimy taką sałatkę /surówkę: seler naciowy na plasterki, jak to mawiali Zbójcerze ;), ogórek na półplasterki, prażony słoneczik ( z dybią też robiłam), starkowany żółty ser i trochę majonezu i jogurtu naturalnego, pieprz, sół - masakra, jakie to dobre :D Polecam!
Uwielbiam zieleninę, ale fenkuł....fenkuł mi przez gardło nie chce przejść. ;) Tyle razy próbowałam, w różnych wersjach i po prostu...ble. ;) Ale reszta wygląda smakowicie.
OdpowiedzUsuńTeż mam wstręt do fenkuła i selera naciowego też, super że Tobie pasują bo są zdrowe.
OdpowiedzUsuń