Każda z nas zajęła się nowymi wyzwaniami na swojej drodze. Jednak praca jaką włożyłyśmy obie, nasz czas, wspólne chwile... nie dawało nam to spokoju.
Kaja na co dzień tworzy projekty architektoniczne. Ja od ponad czterech lat prowadzę szkołę gotowania dla dzieci, opracowuję receptury dla małych i nastoletnich kucharzy. Pracuję również jako pisarz, fotograf, stylista jedzenia.
Na początku gotowałyśmy wspólnie w naszej małej, ale cudnej kuchni, w której powstało wiele ciekawych dań oraz stylizacji. Nie miałyśmy żadnych wymyślnych urządzeń kuchennych, wielu przypraw czy innych akcesoriów. I co ciekawe, że w tej małej kuchni, gotowałyśmy jedne z najlepszych potraw.
Teraz, mam do dyspozycji dużo większą przestrzeń z wielką wyspą, otwartą dla wszystkich. Brakuje mi jednak uroku gotowania w zacisznej domowej kuchni.
Przy wielkiej wyspie, na co dzień powstaje mnóstwo ciekawych, różnorodnych i czasami zaskakujących dań o przeróżnych kubkach smakowych ;-)
O niektórych wspomnę na blogu nie raz, a o niektórych może lepiej zapomnieć :-)
Wiosna, zbliża się lato, idzie nowe a w raz z nim nowe pomysły oraz inspiracje.
Zaglądajcie do nas, zapraszamy!
Kiedy ponownie razem się spotkamy, obiecuję że przygotujemy z Kają coś wyjątkowego. Do tego czasu pogotuję na blogu z młodymi chefami, którzy potrafią zaskoczyć nie jednego z Was ;-)
Bajgle
Zaczyn:
10 g drożdży
100 ml wody
2 łyżki cukru
100 g mąki pszennej 750
Ciasto właściwie:
120 ml wody
300 g mąki pszennej typ 750
15 g soli (1 1/2 łyżeczki)
Woda do gotowania:
2 litry wody
4 łyżki cukru
1 łyżeczka sody oczyszczonej
mak, sezam lub kaszka kukurydziana do posypania
W misce wymieszać składniki na zaczyn, odstawić na około 30-60 minut.
Po tym czasie dodać resztę składników i wymieszać, aż z ciasta powstanie jednolita masa.
Przełożyć na oprószoną mąką stolnicę i zagniatać przez około 5-7 minut, aż ciasto będzie sprężyste i przestanie się kleić do rąk. W trakcie wyrabiania, szczególnie w początkowej fazie, warto delikatnie podsypywać stolnicę i dłonie mąką, aby ciasto się nie kleiło.
Przełożyć z powrotem do miski, przykryć folią spożywczą i odstawić w temperaturze pokojowej na około 2-3 godziny do pierwszego wyrastania.
Ciasto jest gotowe, gdy co najmniej podwoi objętość. Jeśli większy ją potrójnie lub nawet poczwórnie, nie jest to błąd, a wręcz przeciwnie.
Wyrośnięte ciasto przełożyć na obsypane mąką stolnicę, lekko zagnieść i podzielić na 9 równych bułek o wadze około 110 g. Najlepiej zważyć każdą na wadze.
Z każdej uformować bułkę i rozpłaszczyć. Końcem drewnianej łyżki zrobić w każdej bułeczce otwór i obracając bułkę na łyżce, powiększyć go do około 3 cm. Odstawić i przykryć folią spożywczą.
W płaskim rondlu zagotować wodę z cukrem i sodą oczyszczoną. Każdego bajgla zanurzyć w wodzie i gotować przez około 2 minuty, obracając kilka razy. Ciasto w tym czasie powiększy objętość.
Wyjąć łyżką cedzakową, osuszyć i przełożyć na blaszkę do pieczenia, posypać makiem, sezamem lub kaszką kukurydzianą.
Piekarnik rozgrzać do temperatury 220 stopni. Wstawić blachę do piekarnika i piec przez 20-25 minut. Po tym czasie wyjąć bułki z piekarnika i odstawić na kratkę do studzenia, aby odparowały.
Co i rusz zastanawiałam się co u Was słychać! fajnie, że nadal gotujecie :) a młodzi kucharze to nie lada wyzwanie, wiem bo sama zawodowo z gotowaniem z dziećmi się spotykam :) pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDzięki Wiewióra :-) przyjemnie znowu się "spotkać" :-)
OdpowiedzUsuńInteresujące danie. ;) Skuszę się !
OdpowiedzUsuńNa dobry początek
OdpowiedzUsuń