Czuję się jak małe dziecko... Od blisko dwóch tygodni drobię nóżkami z niemożności pokazania swojej najnowszej pracy modelinowej. Od momentu kiedy zgłosiłam swoją pracę do kolejnej edycji konkursu Royal Stone nie mogłam się doczekać dnia kiedy objawią się albumy z pracami innych twórców. A kiedy wreszcie nastąpił ten dzień i zobaczyłam co w ludzkiej głowie potrafią zapoczątkować słowa inspiracji i co ręka artysty uczynić potrafi z zupełnie niepozornych materiałów... oniemiałam. Oto galeria prac konkursowych na Facebooku. Sami oceńcie. Nie jestem pewna czy powinnam coś jeszcze pisać, bo jak przeczytałam wymęczony przeze mnie opis pracy, wszystko to co napisałam wywołało rumieniec wstydu ...co ja miałam w głowie... bez sensu bez finezji i w ogóle czarna rozpacz.... Doszłam jedynie do wniosku że im mniej nagryzmolę tym lepiej dla mnie. Cieszę się że starczyło mi odwagi. Miło mi niezmiernie że mimo wszystko naszyjnik komuś się podoba. To zawsze krok do przodu bo przeci...
Biżuteria, upcycling, anioły, ozdoby, ciut szydełka, troszkę malowania czyli wszystko co można zmieścić pod nazwą inne poczynania ;)