Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sutasz. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sutasz. Pokaż wszystkie posty

sobota, 24 lutego 2018

Mały powrót do sutaszu

Chociaż podziwiam prace wykonane w tej technice, sama rzadko coś tworzę. 
Pamiętam swój zapał na samym początku... jednak dość szybko przygasł.
Jakoś lepiej czuję się w beadingu/hafcie koralikowym.
Mimo to zdarza mi się jeszcze coś uszyć ;)
Poniższy komplecik powędrował do Justyny w ramach naszej drugiej wymianki.





Muszę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolona z tego kompletu :)

Pozostając przy sutaszu - pokażę Wam jeszcze szmaragdowo-czarne kolczyki, które powstały już dosyć dawno.


Wracając do wymianki - w zamian za sutaszowy komplet dostałam cudowną, frywolitkową maskę! Zobaczcie same - czyż nie jest piękna?
Zdjęcia pożyczone od Justyny :)



Miłej, słonecznej niedzieli dla Was :)

wtorek, 18 kwietnia 2017

Kolczyki sutasz z kolcami

Dzisiaj chciałam Wam pokazać kolczyki, które zrobiłam... latem zeszłego roku. Jakoś tak wyszło, że pojawiają się tutaj dopiero teraz.

Wykonane zostały na wymiankę, wytyczną były kolory (szarości) i długość. Miały być bardzo długie.
Aby dodać im centymetrów - doszyłam kolce :)



Na tę samą wymiankę powstała jeszcze jedna para kolczyków - z kryształków Swarovskiego oplecionych koralikami toho.

Dorzuciłam jeszcze dwie szare bransoletki.
Środkowa to hematyt, po prawej - labradoryt. Bransoletka po lewej to siateczka jubilerska z białymi koralikami, która dodatkowo załapała się na zdjęcie.

Od jakiegoś czasu bardzo podobają mi się szarości. Są klasyczne, eleganckie, pasują do wszystkiego... co nie znaczy, że znudziły mi się kolory ;) ale może muszę trochę od nich odpocząć... albo się starzeję :D

Kochane moje!
Czy któraś z Was choruje może na niedoczynność tarczycy (tak jak ja? :))
Jeśli tak, byłabym bardzo wdzięczna za wypełnienie ankiety (dotyczy odżywiania u osób z niedoczynnością):
https://www.survio.com/survey/d/T9T9Q1Y2G5N3U5Y3M
To moja ankieta do pracy magisterskiej.
Edit: mam już wystarczającą ilość odpowiedzi :)

niedziela, 10 stycznia 2016

Sutaszowe kolczyki

Jakiś czas temu umówiłam się ze znajomą, że robimy sobie paczki na Boże Narodzenie. Zostałam poproszona o zrobienie kolczyków na wzór tych, tyle, że w niebieskim kolorze. Wprowadziłam jednak pewne zmiany, bo nie lubię robić dwa razy takich samych rzeczy. Nowa wersja jest bardziej ozdobna, postanowiłam też nieco poszerzyć gamę kolorystczną :)




Oprócz tego posłałam jeszcze 2 bransoletki z kamieni naturalnych, kolczyki bombki oraz naszyjnik pomalowany farbami Pebeo. Do tego słodkości i przydasie. Zdjęcia całej paczki nie posiadam :P

Za to ja od Ani dostałam ogromną pakę przydasiów...

Istne bogactwo :) Ania jest "człowiekiem - orkiestrą" i rękodzielniczo działa w wielu technikach. Ja w sumie też. Dostałam też zestaw pasków do quillingu i igłę do frywolitkowania... a że lubię próbować nowych rzeczy - pewnie za jakiś czas powstaną prace w tych technikach ;)



I gwóźdź programu - piękna chusta, o którą Anię wcześniej poprosiłam:



Miłej niedzieli wszystkim życzę!:)

środa, 12 sierpnia 2015

Sutaszowo & koralikowo

Witajcie :) ostatnio pokazywałam Wam beżowy komplecik z kryształkami Swarovskiego - była to część mojej paczki dla Anielique. Dzisiaj pokażę moje następne biżutki dla Aleks, a w następnym poście podsumowanie naszej wymianki.

Miętowo-beżowe sutaszki



oraz komplecik składający się z kolczyków i bransoletki - w kolorze białym z błękitnym zygzakiem i do tego naszyjnik - warkocz z drobnicy.



Jak Wam się podobają moje biżutki? :)

Ja chwilowo wróciłam do domu, więc lecę nadrabiać zaległości u Was :)
(zaraz się roztopię...! U nas na Pomorzu niby najchłodniej... więc współczuję wszystkim, którzy mieszkają "niżej" :P uwielbiam ciepło, ale mam pokój na górze i do tego od południowej strony, także chyba rozejrzę się za jakimś wiatrakiem :P)

czwartek, 25 czerwca 2015

Wisiorki sutaszowe & piękne hafty

Całkiem niedawno napisałam do Uli z pytaniem, czy zrobiłaby dla mnie pewną pracę, która będzie miała dla mnie bardzo duże znaczenie. Ula się zgodziła, czym przyprawiła mnie o atak radości ;)
a oto ona...

Cudowny haft, który będzie pamiątką chrztu :)
(na zdjęciu już oprawiony)
Uznałam, że taki haft będzie genialną pamiątką samą w sobie - jestem przeciwniczką prezentów typu smoczek z grawerem, ale o tym napiszę w następnym poście.

także tu mały spojler - zostanę mamą chrzestną! Pierwszy raz - jestem bardzo podekscytowana i szczęśliwa ;)
i to już w najbliższą niedzielę! :)

ale Ula postanowiła zrobić dla mnie dużo więcej...


śliczną herbaciarkę, która była pełna słodkości i herbatek (hehe, dziwnym trafem nie załapały się na zdjęcie ;) ), cudną karteczkę, na której była napisana cała masa miłych słów - czytałam ją już kilka razy i za każdym razem wywołuje u mnie uśmiech :)
papilotki do muffinek... i w tym temacie pozostając, kilka haftów (istny babeczkowy szał! :D)

igielnik

oraz "płaskie" babeczki, np. jako zakładki :)



Jak otwierałam paczkę i wyciągałam te cudne hafty to prawie piszczałam z radości :P
Ulu kochana, po raz 42436835890 pięknie Ci dziękuję - przede wszystkim dlatego, że zgodziłaś się dla mnie wyhaftować pamiątkę chrztu dla mojego chrześniaka - to dla mnie wiele znaczy!
no i za te wszystkie babeczki... oh i ah :D

Ula w zamian poprosiła mnie o wisiorek sutaszowy w brązach lub niebieskościach. Postanowiłam zrobić dwa :)


niebieski był wyjątkowo niefotogeniczny :P

Do tego zrobiłam też dla Uli "cytrynową" bransoletkę:

oraz zakładkę do książki zdobioną transferem - to moja pierwsza praca decoupage zrobiona z użyciem wydruku z drukarki laserowej - i już wiem, że tym sposobem będę częściej zdobić przedmioty, bo bardzo mi się to podoba :)


zakładkę zgłaszam na wyzwanie AP - transfer

do tego były jakieś słodkości i herbatki, które zasmakowały mężowi Uli jak wysłałam do niej paczuszkę ostatnim razem :)

Także kolejna wymianka zostaje uznana za super udaną!

Zapraszam Was serdecznie do Uli - możecie tam podziwiać cudne hafty! Zresztą namiastkę pokazałam Wam w tym poście, więc chyba nie muszę przekonywać ;)

piątek, 27 marca 2015

Czarno-złote, eleganckie kolczyki sutasz

Cześć kochane:)
dzisiaj przychodzę do Was z nowymi kolczykami sutasz, oto one:


Złoty akcent to sztywny, brokatowy sznurek sutasz i kilka złotych koralików.
Pierwszy raz miałam okazję "współpracować" z brokatowym sznurkiem, jest strasznie sztywny i łatwo go "zaciągnąć", ale uważam, że nadał charakteru kolczykom :)




Na dół dałam dosyć duży kryształek, pierwszy raz, i uważam, że bardzo fajnie się wpasował :)
Całe kolczyki są dosyć długie - mają ok. 10cm bez bigla.
Na szybko dorobiłam jeszcze skromną bransoletkę ze złotych koralików. 


Jak Wam się podobają? :)

Nic mi się dzisiaj nie chce, pogoda nie zachęca - szaro i pada... słońce, gdzie jesteś? Potrzebuję Cię! Brakuje mi pozytywnej energii, muszę naładować baterie :(

Ja uciekam zrobić pyszną, cytrynową Pavlovą z bananami - zdjęcie pokażę w "zbiorczym" słodkim poście, który planuję skleić już niedługo :)
Buziaki!


niedziela, 25 stycznia 2015

Fioletowe sutaszki

Te kolczyki zrobiłam z myślą o Krysi - były częścią niespodziewanego prezentu na święta ;)
Uwielbiam podziwiać sutaszowe dzieła niektórych blogerek - szczególnie nie mogę się napatrzeć na te "wielkoformatowe" :)
ja sama jakoś nie umiem się zabrać za coś większego... może kiedyś :) 
Póki co pozostaję przy mniejszych, skromniejszych formach.



Z tego co wiem, kolczyki się Krysi bardzo spodobały - zadowolona jestem też i ja ;)

Yayayay! Jestem już po prawie wszystkich egzaminach na uczelni - został mi tylko jeden :) póki co jest super, wszystko zdane i mam już trochę luzu...
podczas ferii (pierwszy raz odkąd jestem na studiach będę miała ferie :D) mam zamiar przemalować pokój. No i oczywiście potworzyć... mam mnóstwo pomysłów do zrealizowania :)
no i książki! Specjalnie odłożyłam je żeby mnie nie kusiły podczas egzaminów :D a teraz już mogę z czystym sumieniem przysiąść i poczytać. Love it.

niedziela, 19 października 2014

Podsumowanie wymianki z Krysią - cz.1

Jakiś czas temu brałam udział w wymiance mięta - limonka. To chyba był początek lata... a teraz już jesień... ale dzisiaj jest akurat piękny dzień, mnóstwo słońca i ciepło :)
no, wracając - przy podusmowaniu wymianki u Krysi zauważyłam, że dla swojej pary zrobiła na szydełku cudną poszewkę na poduchę z różami. No i tak przy okazji, w mailu wspomniałam jej, że ta poducha mi się strasznie podoba... w odpowiedzi Krysia zaproponowała kolejną wymiankę - ku mojej wielkiej uciesze! ;)
Uznałyśmy, że to będzie wymianka "na przekór jesieni", za którą obie nie przepadamy (wiosna najpiękniejsza!)
Poprosiłam więc Krysię o sugestie, co chciałaby odemnie otrzymać. Powiedziała, że kolczyki ze sznurków satynowych oraz naszyjnik sutaszowy we fioletach.
Tak więc dzisiaj pokażę Wam, co zrobiłam specjalnie dla Krysi w ramach tej wymianki (naszą poprzednią możecie zobaczyć tutaj)

Sutaszowy wisiorek - postanowiłam dodać trochę zieleni. Nie wiem czemu, ale zauważyłam, że w technice sutaszu po prostu nie potrafię robić dużych form - niestety... Ale za to bardzo lubię je podziwiać u innych.

A tutaj komplecik ze Swarków i koralików TOHO - moje początki w beadingu :) oj jak ja bym chciała nauczyć się robić więcej cudeniek w tej technice!
(z tymi gwiazdkami strasznie się męczyłam, pierwsza mi wyszła chyba dopiero za 6 czy 7 razem... a i tak widać, że każda jest inna :( )
Korzystałam z tego tutka.

Bawiąc się koralikami postanowiłam jeszcze zrobić komplecik z perełek i toho. Tutek tutaj - na pasarcie mają mnóstwo ciekawych tutków, z których ostatnimi czasy bardzo chętnie korzystam ;)

Zrobiłam też bransoletkę dla córci Krysi i dla niej samej - tak żeby miały podobne ;)

+ bransoletka szydełkowo-koralikowa z koralików TOHO.

Satynowy komplecik - oprócz kolczyków postanowiłam zrobić też naszyjnik i bransoletkę. Co prawda kolory dzikie i nie takie, jakie miały być - ale raz się żyje, fajnie mieć czasem coś kolorowego ;) (ostatnio chyba z tym przesadzam... kupiłam sobie dzikoróżową kurtkę...)

Do tego naszyjnik - gronko. Nie mam dobrego zdjęcia...

i bransoletka, którą pokazywałam już jakiś czas temu.

+ przydasie - koraliki TOHO i igła do nich, kordonek, wiaderko do ozdobienia, bigle, charmsy i ozdoby do scrapbookingu.

+ trochę słodkości i balsam do ciała

I wszystko razem... trochę prześwietlone, ale to dlatego że była cudna pogoda, jak robiłam zdjęcia ;)

Dzisiaj pogoda też dopisuje, w związku z czym wreszcie udało mi się w miarę ładnie obfocić rzeczy, które wyczarowała dla mnie Krysia. A pokażę je już w następnym poście ;)