Im dłużej żyjemy-tym większe zataczamy kręgi:)


Obserwatorzy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Poduszki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Poduszki. Pokaż wszystkie posty

środa, 15 lipca 2020

A tymczasem... szydełkowe mandale:)



Chwila przerwy od narzuty, 
zaowocowała pomysłem na wykończenie ufok-ów:)


Tak, tak, mam ich wiele...
między innymi Te mandale nie doczekały się drugich stron.

Dobrze, że mam bloga, to widzę jak płynie szybko czas....
Zrobione w 2013 roku?! 
Nie do wiary:)

Pierwotny zamysł był aby wykorzystać je jako poduszki. 



To złapałam dwa dni temu za szydełko
 i za najbliżej leżącą włóczkę:) 



Nie mam już tamtych kolorów, 
pomyślałam, zrobię zielono- morskie:)



I tak oto się rozpędziłam, że robię już czwarte koło:) 

Cdn...🌿🌸🌿

poniedziałek, 19 grudnia 2016

Szydełkowa poduszka dla małej Nafas:)


Musiałam zmierzyć się tym razem
z nie lada zadaniem:)
Alina poprosiła o poduszkę dla 4-letniej dziewczynki, 
która mieszka w Londynie. 
I...byłoby super, gdybym wyszydełkowała Jej imię;)


Teoretycznie się da, a jakże:)
Ale ja nigdy dotąd nie  szydełkowałam ściegiem gobelinowym, 
jakie widuję na blogach,
a na eksperymenty, niestety nie miałam czasu.


Postanowiłam wybrać znaną mi metodę
wzorów wrabianych,
na drutach. 


Tak powstała Nafas:)
Doszyłam do  tego kwadraciki
i jakoś udało mi się "sklecić" podusię:)
Miałam dowolność koloru i wzoru.


Alina do końca nie wiedziała, jak poduszka wygląda. 
I takie dziewczyny kocham najbardziej:) 
To znaczy te, które do mnie wracają i dają mi
wolność
w tworzeniu:)

Tył zrobiłam w różu i turkusie.


Poduszka spodobała się,  a i ja jestem zadowolona, 
że mój pomysł się udał. 


Podusia zrobiona w całości z akrylu 
plus nieco mojej jaśniutkiej, różowej włóczki:)



I tym oto sposobem, jak nigdy dotąd o tej porze,
skoro skończyłam szydełkowe i dziane  prezenty:)
mogę się cieszyć dzierganiem wyłącznie dla siebie, 
z mojego... Mikołaja:))
Dodatkowo przyplątało mi się paskudne przeziębienie.
Odpukać... dawno już tak nie chorowałam...
więc żeby nie zwariować i skutecznie, w łóżku zwalczyć wirusa,
zajęłam na kilka dni ręce drutkami. 

Ale o tym, już w innym poście;))

wtorek, 13 grudnia 2016

Szydełkowa poduszka- orientalna:)


Dziś  w nocy skończyłam( czytaj; wszyłam nitki i zatrzaski:))
tę energetyczną poduchę;)

Jest spora, rozmiar ok. 48 x 48 cm, wchodzi poduszka 50 x 50 cm. 
Niestety, ja do zdjęć nie posiadam takiej:(

Zawsze jak robię  na bardzo szybko poduchom zdjęcia,
(zazwyczaj tuż przed wysłaniem), okazuje się nagle....,
że nie mam odpowiednich do prezentacji wkładów. 

Obiecuję sobie wówczas solennie, że poszyję,
bo przecież i białe płótno mam w domu i wkład do środka też się znajdzie...
I tak do następnej poduchy:))
Po prostu zapominam, znacie to? :)


No ale do rzeczy. 
Poducha orientalna, bo to już druga , która poleci do Algierii:)) 
i dołączy do mojej poprzedniej, białej w multikolorze.

Alinka podesłala mi takie zdjęcie, żebym zrobiła podobną.

Zródło: nieznane mi, internet.

No i jak wspominałam, pozmieniałam kolory. 
Całą poduchę zrobiłam z akrylu
Lisa Premium od Liloppi:).


Jak orient, to i kwiat lotosu, pomarańcze  i curry,
fiolet nieba o zachodzie, 
turkus morza,
oraz nieco szarego popiołu ze świętego ognia i  kadzidełek...:)


Tył poduszki jest gładki, tym razem nie protestowałam,
bo czas naglił i skurczył się nam niespodzianie, o kilka dni,  
wraz z przyspieszonym terminem wylotu samolotu.


Tu na razie  zajawka drugiej podusi, dla małej dziewczynki.



Poduszka razem z orientalną, również poleci za granicę,
ale nieco bliżej:)


Cdn...
niebawem:)

niedziela, 11 grudnia 2016

Kolejna, nowa włóczka poszła w ruch:)


Tym razem mam okazję 
testować nową włóczkę akrylową. 


Zupełnie inaczej niż zwykle, przy patchworkowych poduszkach,
(kiedy mieszam różne włóczki jakie mam w domu) 
postanowiłam użyć tym razem wyłącznie tego samego gatunku i marki.

Również kolory pozmieniałam znacznie, 
zupełnie inaczej
niż dostałam wzór. 
Ale o tym w następnym poście,
gdy sesja poduchy  będzie gotowa.


I wracając do włóczki, jest to bardzo miękki i miły w dotyku, 
nieco śliski, taki jakby ciut chłodny akryl. 


Idealnie nadaje się na poduszki i pledy, jest miękki, delikatny,
świetnie sprawdzi się w takich wyrobach dla dzieci.


Bogata paleta kolorów,  lekko perłowy odcień włóczki,
oraz przystępna cena sprawiły, że wybrałam właśnie 

Szczerze ją Wam polecam,
do nabycia  

Poduszka jest skończona, 
ale szarość i ciemność dnia nie pozwoliły mi dziś na zdjęcia. 
Te są zrobione kilka dni temu.


Teraz robię biało-różową poduszeczkę,  dla małej dziewczynki, 
również z tej samej włóczki:). 



sobota, 13 sierpnia 2016

Różane poduszki Magdy:)



Pamiętacie te poduszki ? 
Dostałam od Madzi na razie tylko jedno zdjęcie, 
 z Jej domku, to się chwalę:))

Następne chyba będą już skarpety? :) 
Aura taka, że ja wieczorami bez wełnianych ani rusz:)
Do miłego 
mili moi.

czwartek, 11 sierpnia 2016

Dwie szydełkowe poduszki i...Sarenka;)



Te obie poduszki właśnie lecą z Alinką za granicę, 
spodobały się , uf!:)


Miło jest mi czytać, że podobają się Wam poduszki, 
ale jeszcze milej, gdy piszecie mi w postach, 
że Sarenka   też Wam się podoba w swojej roli:)


 Dziękujemy,
 ciasteczko jako nagroda już zjedzone:))


Więc co tu dużo pisać, 
kwadratowa poduszka ma dwie strony inne.


Wybrałam taki wzór z powodu małej ilości czasu na jej zrobienie,
 użyłam tylko 4 kolorów;
pomarańcz, dwa odcienie różu, po dwa turkusu
 i taka roślinna zieleń indyjska;).


Obie są  zapinane na plastikowe zatrzaski, i obie z akrylu, 
jedynie w kółeczkach nieco wełny.


Moja szczęśliwa psina stwierdziła, 
że trochę pobryka przy zdjęciach i np. jak siedziała, czy stała, 
tak nagle bach na plecy i robiła koziołki:) 


Jest zwariowana (jako i ja), 
ale bardzo radosna pomimo swoich 10 lat:)
W przeliczeniu na życie człowieka ma 56 lat.
Wniosek;
obie jesteśmy po 50 - tce:)

środa, 10 sierpnia 2016

Tęczowa poduszka i Sarenka:)



Dzierganie tęczy działa na mnie zawsze bardzo pozytywnie:)
Nastraja optymistycznie, wszak to symbol nadziei,
 a ja lubię ją mieć przy sobie.

Tym razem zrobiłam poduchę ciut większą niż planowana, 
ta ma ok. 45 cm.


Następnym razem chyba pokuszę się o dywan:))
 by dłużej nacieszyć oczy.
Obiecuję sobie za każdym razem, 
że uszyję większy wkład do poszewki, żeby nie była taka oklapła
a kształt był naprawdę kolisty i...
zapominam...aż do następnej poduchy:))


Jak widać, moja Sarenka nie odpuściła sesji.
Jak ktoś nie zna mowy psa:) ona się tu śmieje:))


Zwłaszcza jak jej powiem, że jest "ślicznym psem", 
choć nietypowym mieszańcem z dużymi uszkami:))


Tu zajawka następnej poduszki, oczywiście zdjęcia będą razem z Sarą
- po prostu nie mogło być inaczej:) 

wtorek, 2 sierpnia 2016

Tęcza zamknięta w kole:)


Do zrobienia okrągłej poduszki potrzeba co najmniej 4 kół;))



Tak, tak, poduszka ma być jedna:)


A serio...po prostu w trakcie nurkowania w pudłach z włóczką, 
oraz postępu pracy zmienia mi się koncepcja przejścia kolorów. 
Poza tym lubię mieć wybór;)


Moje zdjęcia w necie niestety trochę przekłamują kolory, 
w realu nie są takie krzykliwe.


Tymczasem do zobaczenie niebawem,
 z gotową poduchą;)


niedziela, 17 lipca 2016

Dwa przody poduszek szydełkowych- neonowe;)




Jak widzicie, nadrabiam zaległości w publikacji nowych postów.




Nazbierało się troszkę prac do pokazania, a jak nie będę miała już zdjęć do wklejenia,
 zabiorę się szybko za wszywanie nitek w duże "swetrzycha".
 Tak się człowiek musi sam motywować:)
Ale do rzeczy.



Te przody będą doszyte do bawełny,
 a później umieszczone na fotelach z lat 60-tych:)  
u Małgosi na werandzie. 


Mam obiecane zdjęcia , więc musimy troszkę poczekać. 
W myśl zasady, że "podobne przyciąga podobne"... i się nie gryzie:), 
zastosowałam neonowy prawie pomarańcz, fuksję i turkus.
Te poduchy będą spore ok 45 x 45 cm.



A tu po prostu musiałam Wam pokazać 
moje warunki sesji zdjęciowej:) 


Tratwa, na niej Sara i aktor drugiego, 
a może nawet pierwszego planu- Kocio. 


Zwierzęta uwielbiają , jak rozkładam białą narzutę
 i potem poduszki czy kocyki do zdjęć. 


Myślą sobie pewnie; To dla mnie? 
Trzeba przetestować:)


 
Kolorowych, 
wakacyjnych  inspiracji  Wam życzę:)