Nie planowałam takiej długiej przerwy. Ba! Myślałam, że urlop to będzie nawet czas natężonej aktywności na blogu... Bo wolnego czasu więcej i w ogóle... Miałam zacząć przygotowania do Jarmarku Piastowskiego, który już za 3 tygodnie... Jak to bywa- plany zweryfikowało życie...
Urlop był. Upalny... i nerwowy... i całkowicie inny niż zamierzałam. Miałam ochotę na kilka polowań zza obiektywu, ale na wycieczki nie było czasu, więc zdjęć też niezbyt wiele...Trudno, za rok będzie może lepiej... Będę już bardziej mobilna :) A znając siebie nie usiedzę na miejscu bezczynnie. Chciałabym jeszcze tyle zobaczyć... Szycie już mi nie wystarcza na odreagowanie - wiecie, że szybko się nudzę! I na szczęście, smucić też się nie potrafię za długo :)
Poniżej dwa komplety patchworkowe, które powstały niedawno i album na pamiątkowe zdjęcia uczniów. Tylko i aż tyle, zważywszy na całkowity brak weny i ochoty. Liczę, że jak się uporam z jednym zmartwieniem, to jakoś wszystko wróci do formy i będzie już znowu dobrze.
Tymczasem pozdrawiam i tym co się urlopują życzę pogody
Przepiekne prace :-) Szczególnie podoba mi się różowa podusia..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Taki eksperyment, ale uważam że udany :)
UsuńWitam Pani Agnieszko,
OdpowiedzUsuńMiło ponownie do Pani zajrzeć, kompleciki prześliczne.Mam pytanie, czym wypełnione są narzutki patchworkowe, odnoszę wrażenie,że są bardzo lekkie.A okładka na album cudna,chciałabym dostać taki podarunek od moich uczniów.Pozdrawiam i życzę jak najwięcej radosnych chwil pozbawionych trosk.Ania F
Narzuty wypełniam włókniną o gr.60 lub 80, bo są wygodniejsze w użytkowaniu. W sklepie mamy również włókniny bawełniane, ale są już odpowiednio cięższe.
UsuńKomplety patchworkowe przecudne :) różowy skradł moje serce :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA powstał całkowicie z przypadku i nie ma jeszcze właścicielki :)
Usuńsame cudowności :-) naprawdę piękne i tak starannie wykonane :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW sklepach pełno jest rzeczy zrobionych byle jak. Ja nie chodzę na skróty i zawsze staram się o efekt końcowy :)
UsuńBianko, życzę abyś jak najszybciej rozwiązała swoje problemy no i głowy pełnej pomysłów , chociaż po zdjęciach sądząc to pomysłów Ci nie brakuje . Pogodnych dni jak najwięcej kochana !
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiu. Chociaż ty mnie z pomysłami bijesz na głowę! A pogodnych dni nigdy za wiele...
UsuńBianco, jak zawsze Twoje prace zachwycają! Bardzo podoba mi się połączeniu szarości i fioletu
OdpowiedzUsuńOczywiście fioletowe najpiękniejsze !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agnieszka
Jestem wręcz oczarowana tymi kompletami!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego :-)
Pięknie te szarości prezentują się przy Twoich białych meblach, a do tego róż i fiolet. Połączenie dziewczęce i romantyczne! Uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńsame cudowności :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie.
UsuńWitam. Mam pytanie ile kosztuje u Pani taki zestaw?
OdpowiedzUsuńProszę napisać maila z wymiarami to udzielę dokladnej odpowiedzi, bo cena zależy od wzoru i rodzaju tkanin.
UsuńPiękne, jagodowe dla Jagody bardzo mi się podoba, ale róż i szarość to już cudo po prostu - przypomina mi to, że muszę od czasu do czasu coś zrobić w takiej kolorystyce, bo inaczej mnie nosi :)
OdpowiedzUsuńŻyczę zażegnania wszelkich kłopotów i zmartwień, powodzenia.
Najważniejsze to mieć pod ręką wybór tkanin kiedy akurat przychodzi wena :)
UsuńPiękne patchworki, a te szarości z różem i kropeczki to istne cudo.Słodki ptaszek na podusi skradł mi całkiem serce.:)
OdpowiedzUsuńAguś,głowa do góry,dasz radę:))Ale ten ptaszek to mnie powalił,jak Ty go zrobiłaś,...istne cudo;))
OdpowiedzUsuńWpadnij kiedyś na kawę to ci z miłą chęcią pokażę jak go zrobiłam.
UsuńCuda wianki :) Piękne zestawienia kolorystyczne, słodkość bez "mdłości" :)
OdpowiedzUsuńPiękne kompleciki .Życze pododnych dni bez zmartwień . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te komplety! :)
OdpowiedzUsuńślicznie, przytulnie u Ciebie...
OdpowiedzUsuńAch jakie piękne :)
OdpowiedzUsuńpięknie ! :)
OdpowiedzUsuńPiękne te poszewki na kołdry! Co mówisz, że nie masz weny?
OdpowiedzUsuńPrzecudne rzeczy tworzysz- są jak dzieła sztuki! Zazdroszczę talentu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i "wciągam" do blogów moich ulubionych :)