Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wiosna. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wiosna. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 9 marca 2015

Pastelowe kadry salonowe i pudełka na drobiazgi (diy)



HELLO ! :)

Pamiętacie jak prezentował się mój salonowy kącik przykanapowy w zimowe, 
późne popołudnie? (klik) Dzisiaj już w zdecydowanie bardziej odświeżonej odsłonie. Wiosennej i pastelowej. Lekkiej i zielonej od ciętych kwiatów. Pachnącej optymizmem, nadchodzącym wraz z pierwszym, bardziej wścibskim, marcowym słońcem. Zaglądającym głębiej, nie akceptującym wymęczonych poduszek z rogaczami i grubo plecionych pledów. 
Łaknę kolorów. Napawają mnie optymizmem. Nie dopuszczają wiosennego zmęczenia. Energetyzują codzienność...






Przy okazji zmajstrowałam sobie boxy na pierdołki, z pudełek po gratisach dla dziecków, będących konsekwencją wypełnienia na porodówce kilku kuponów z niebieskiego pudełka. 
A że solidne - zachomikowałam i mam. 
Do tego trochę ozdobnego papieru pakowego, albo okleiny samoprzylepnej, kilka dodatkowych akcesoriów. ...klej, sznurek, wyobraźnia... 





Lubię takie niewymagające specjalnych zdolności, dekoracyjne i praktyczne jednocześnie dupsidła. Co to stoją i łapią kurz, ale cieszą oko, i oprócz dodatkowego miejsca do przechowywania drobiazgów, dają satysfakcję z 'wykonania własnego'. :)





Nie mdli Was jeszcze od tych pasteli? :)
Mam nadzieję że jesteście odporni, bo okres Wielkanocy dopiero przed nami, 
a ja jeszcze nie skończyłam. :D

Pozdrowienia ! ...kolorowe, marcowe i bardzo pozytywne.

Basia




piątek, 6 marca 2015

Wiosenne tekstylia



Witajcie!

Zawsze gdy na kalendarzu jest marzec, koty szaleją, a dzień kobiet zbliża się wielkimi krokami, czuję już wyraźnie nadchodzącą wiosnę. Zaczynam szaleć, no bo jeśli koty mogą, 
to dlaczego ja nie mogę. :) Czuję że mogłabym zmieniać, przestawiać, 
malować i handmade-ować na wszystkich frontach. Remontować, urządzać, albo przynajmniej przeprowadzać generalne, wiosenne porządki. 

Póki co wyszperałam z szafy moje wiosenne podusie i poszewki, i stwierdziłam,
 że tak wdzięczy pastelowy zestaw, zasługuje na swoją własną wiosenną sesję. :) 






... i nawet jeśli za wieloma oknami panuje jeszcze Pani zima, 
to ja już w serduchu mam wiosnę. Wybudziłam się z zimowego 'uśpienia' i czuję, 
że wraz z pierwszym wiosennym wiaterkiem nadeszła ta fajna, pozytywna energia. :)


POZDRAWIAM WAS SERDECZNIE !





środa, 9 kwietnia 2014

Dekoracja (jeszcze) wiosenna i owsiane ciasteczka z żurawiną


No i masz! Moja wiśnia opada, więc za chwilę będę musiała pożegnać domowo-wiosenną dekorację. A na zewnątrz spadł śnieg... 

Heh, bez obaw, to tylko wszechobecne śliwy, które na potęgę gubią swoje bielusieńkie płatki. Przez ten biały dywanik na chodnikach, wygląda jakbyśmy mieli nawrót zimy. 
Ale tfu, tfu! Żadnej zimy już nie chcemy!! 

Ja się tylko zastanawiam, czy jak tak dalej pójdzie, to będziemy mieli co włożyć do wazonu na święta. To dopiero za dwa tygodnie, a pierwsze oznaki wiosny przechodzą już w kolejny etap. :) 


Ale jak to mówią 'źle się myśli z pustym brzuszkiem', więc teraz coś dla podniebienia... :)


OWSIANE CIASTECZKA Z ŻURAWINĄ


Ciasteczka, które Wam dzisiaj zaproponuję nie są dietetyczne, za to smaczne, mocno maślane i podobno zdrowe (ale to pewnie zależy od tego, w jakich ilościach się je pochłania) A co najważniejsze, są bardzo łatwe i szybkie do przygotowania, i ZAWSZE wychodzą.

Na około 24 ciasteczka potrzebne nam będzie:

200g masła w temperaturze pokojowej
1/3 szklanki cukru (może być brązowy)
1 cukier waniliowy
1 jajko (w temperaturze pokojowej)
1 szklanka mąki pszennej
szczypta soli
1/2 łyżeczki sody
1/2 łyżeczki cynamonu
2 i 1/2 szklanki płatków owsianych
3/4 szklanki żurawiny grubo krojonej

Ucieramy mikserem masło z cukrem zwykłym i cukrem waniliowym.Potem dodajemy jajo i mieszamy. Następnie dodajemy mąkę, sodę, sól i cynamon i mieszamy łyżką. Na koniec dodajemy płatki owsiane i żurawinę, i męczymy aż wszystko się połączy. Formujemy ciasteczka i do pieca. Ich wielkość zależy od nas, ale ważne jest, żeby nie formować zbyt płaskich i zachować odstępy przy układaniu. Pieczemy ok. 17min. Na termoobiegu 170C, góra-dól 180C. 
Prawda że szybko? :)


W oryginalnym przepisie, zamiast żurawiny jest pół szklanki posiekanych bakalii, więc z powodzeniem można wykorzystać np. orzechy. A cynamon dodałam kiedyś do nich w okresie grudniowych świąt i tak już zostało. Zapach podczas pieczenia - bezcenny! 
Ale żeby nie było zbyt sielankowo uciekam myć okna, by sielankowo mogło być w święta. :)

Pozdrawiam Was ciepło,

Basia 




piątek, 21 marca 2014

Witaj wiosno!

"Wiosna - cieplejszy wieje wiatr,
wiosna - znów nam ubyło lat..." 

eh, lat niestety nie, ale zdecydowanie ubyło wierzchniego ubrania. Dziś termometry na śląsku wskazują prawie 20C, wczoraj ok.17C i to jest dowód na to, że Pani wiosna już jest i rozgościła się na całego. Nie astronomiczna, nie kalendarzowa, tylko ta zielona, słoneczna i 'głośna' od śpiewających ptasiorków.
Wczoraj z moimi pisklętami wyruszyłam na spacer w poszukiwaniu oznak wiosny. Już nie pierwszych, (bo zima w tym roku wyjątkowo nas oszczędzała, więc te 'pierwsze' już dawno za nami), lecz tych drugich i następnych, i tych najpiękniejszych.
Dzięki tej wycieczce ja zyskałam parę fajnych fotek pt. wiosna 2014, mój salon kilka 'bogatych' gałązek mirabelki (których w mojej okolicy jest wyjątkowo dużo), a Pchełka otarte kolano, bo wywinęła orła za pierwszym zakrętem. 
Cóż - nie pierwszy, nie ostatni raz. :)

Tak teraz prezentuje się wiosna w moim domu


Po kilku wariantach aranżacji, finalnie całości dopełnił papier pakowy, który uwielbiam za jego kolor i prostotę. 

 A może by tak włożyć jeszcze ten wiosenny obrazek w ramę?  


hmmm... to ja jeszcze pobiegam z wazonem po domu, a Wy rzućcie okiem jak wygląda wiosna na (moim) osiedlu.



Uwierzycie, że wszystkie te zdjęcia zrobiłam wokół domu, na przeciętnym blokowisku? 
Jest moc! ...i wiosenny power. :)
Też to czujecie?



Basia