Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2015

Rzeźba z ciała i betonu

Dostałem zlecenie od mojego stałego klienta na zdjęcia betonowych mebli i gimnastyczki wyczyniającej takie rzeczy, na widok których normalni ludzie dostają dreszczy. Szukałem więc modelki zdolnej do zaplątania się w supełek stojąc na małym palcu lewej nogi. Oprócz tego dziewczyna musiała być szczupła ale dobrze umięśniona, co nawiązywało od delikatnych lecz bardzo mocnych mebli. I znalazłem :) Wystarczyło, że Ola zaczęła się tylko rozgrzewać przed zdjęciami, a mnie już wszystko bolało od samego tylko patrzenia. Moim zamiarem było znalezienie takich figur, by nawiązywały one do kształtu mebla, a jednocześnie były skomplikowane i na dodatek, by Ola wyglądała na nich bardzo dobrze. Oboje na sesji bawiliśmy się bardzo dobrze, ja bo wymyślałem najbardziej niemożliwe (dla mnie) figury, a Ola, bo bez problemów je robiła.

Portfolio fotografa i 3 najczęstsze błędy w jego tworzeniu czyli o walce dumy z pokorą

Dzisiaj opowiem o tworzeniu portfolio, ale nie o tym gdzie i jak pokazywać swoje prace, tylko o tym jak je najpierw wybrać. A to wbrew pozorom jest bardzo ważne, o ile nie najważniejsze. Czym jest portfolio? Niby proste pytanie. Portfolio to zbiór naszych najlepszych prac, które pokazujemy osobom zainteresowanym naszym dorobkiem.  I tu od razu mamy haczyk w słowie "najlepszych". Co bowiem decyduje, że są to nasze najlepsze prace? Zwykle to my sami je wybieramy i dlatego trafiają tam zdjęcia odpowiadające trzem kryteriom: 1. Foty, z których jesteśmy najbardziej zadowoleni.  Ta kategoria zawiera zdjęcia o świetnej kompozycji, technice i doskonałym przedstawieniu tematu. Przynajmniej w naszej opinii :) Znajdą się tu foty, na których osiągnęliśmy coś nowego, udało nam się zastosować nową technikę, zrealizowaliśmy jakiś nasz zamysł, albo po prostu zrobiliśmy zdjęcie w klimacie, jaki zawsze nam się podobał. 2. Zdjęcia, którymi najbardziej możemy się pochwalić. Najleps...

Studium powstawania zdjęć czyli jak zwykle nowe inspiracje z Festiwalu Fotografii w Rybniku

Ten festiwal to dla mnie już stały punkt programu. Tam pierwszy raz występowałem przed dużą publicznością, potem jeździłem tam oglądać i słuchać prezentacji innych fotografów, a od dwóch lat robię tam warsztaty. Tym razem pokazywałem jak fotografować samochody i choć myślałem, że zainteresuje to samych facetów, ku mojemu wielkiemu (i miłemu) zdziwieniu połowa uczestników to były panie. Jak zwykle wolne miejsca rozeszły się błyskawicznie i słyszałem nawet, że na FB pojawiły się jakieś spiskowe teorie, że miejsca przydzielane są tylko znajomym królika :) Ale nie ma się co dziwić, gdy warsztaty są darmowe, to miejsca znikają natychmiast. W tym momencie chciałbym przeprosić wszystkich, którzy nie dostali się, ale nie mogłem zaprosić wszystkich chętnych, bo wtedy zamiast warsztatów byłby możliwy tylko wykład. Choć zajęcie były w miarę krótkie, udało mi się pokazać sporo przykładów jak podchodzić do fotografowania i myśleć o świetle na samochodach, coś o czym mógłbym mówić godzinami :) Zrob...