Witam Was po długiej przerwie. Pisałam Wam wcześniej, że bardzo chciałam się nauczyć szydełkować, zaopatrzona w czasopisma i książki wzięłam się do nauki. Dzisiaj Wam pokażę moje pierwsze szydełkowe poczynania.
Robiąc ostatnio porządki wynalazłam jeszcze swoje dawne xxx, które mają już ponad 16 lat. Haftowałam je będąc w ciąży. Powstało wtedy mnóstwo haftów z kwiatami , a ten poniżej z różami do tej pory jest niedokończony. Nie mając w tamtym czasie zielonego pojęcia o szyciu, przybornik na łóżeczko uszyła mi moja kochana ciocia [która już nie żyje i ten przybornik jest pamiątką po niej] a ja wyhaftowałam dzidziusia.
Chciałam się jeszcze pochwalić wygranym Candy u Gosi z bloga "Stare Pianino". Dostałam mnóstwo pięknych serwetek i rewelacyjnych przydasi. Teraz tylko prosić o czas i wenę. Gosiu, bardzo Ci dziękuję za piękną paczuszkę.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i dziękuję, że mnie odwiedzacie. Życzę miłego weekendu.
Monika