Dzisiaj chcę Wam pokazać konewkę, która czekała na swoje pięć minut bardzo długo. Kupiłam ją w IKEA prawie dwa lata temu i dopiero podczas tegorocznych ferii zimowych postanowiłam, że już najwyższy czas zająć się nią. Teraz prezentuje się tak:
Czajniczek i dzbanuszek to znaleziska prosto ze złomu. Niestety, nie mam ich zdjęć przed, czajniczek był czerwony a dzbanek biało-niebieski. Dostały drugie życie i teraz wyglądają tak:
Pozdrawiam Was cieplutko!