Pro Musica Sacra 16 (2018), s. 1–16
DOI: http://dx.doi.org/10.15633/pms.1111
Tomasz Samulnik OP
Uniwersytet Śląski (Katowice)
Biblijne i systematyczne źródła teologii muzyki
Josepha Ratzingera / Benedykta XVI
Boże, Ty jesteś naszym Stwórcą i źródłem naszego zbawienia,
uczyń całe nasze życie pieśnią ku Twojej chwale,
abyśmy mogli w niebie nieustannie Ciebie wielbić.
Liturgia godzin IV, tydzień III, sobota, Jutrznia
Myśl kardynała Josepha Ratzingera, będąca wnikliwą wykładnią współczesnego spojrzenia na fenomen muzyki w liturgii, jest zarazem polemiką z istniejącym
stanem rzeczy, tj. z rozumieniem muzyki w ogóle, a w szczególny sposób z praktyką muzyczną Kościoła Rzymskokatolickiego. Artykuł stawia sobie za cel ukazanie
w zarysie głównych aspektów teologii muzyki liturgicznej autora, nie roszcząc sobie
tym samym pretensji do wyczerpania tematyki. Porządek refleksji badawczej nad
teologią muzyki Ratzingera / Benedykta XVI, począwszy od analizy i przedstawienia biblijno-teologicznych źródeł, skończywszy na duszpasterskich wskazaniach wynikających z przedstawionych badań, ma przysłużyć się pogłębionemu rozumieniu
natury liturgii oraz muzyki jej służącej. W sprawowanym kulcie – jak naucza Sobór – dokonuje się spotkanie człowieka z Żywym Bogiem; owemu misterium towarzyszy muzyka będąca integralną częścią tego spotkania1. Joseph Ratzinger poprzez
swoje pisma, jak sam zaznacza, pragnie pomóc wierzącym w rozumieniu wiary oraz
we właściwym urzeczywistnianiu jej głównej – liturgicznej – formy wyrazu2.
Wiara wyrażona w liturgii jako kontekst
teologii muzyki Josepha Ratzingera
Joseph Ratzinger w swojej myśli teologiczno-liturgicznej podejmuje próbę poszukiwania równowagi pomiędzy wyrażonymi w sprawowanej liturgii wiarą i sztu1
2
Zob. Sobór Watykański II, konstytucja o liturgii świętej Sacrosanctum concilium, 112.
Zob. J. Ratzinger, Duch liturgii, tłum. E. Piecul, Poznań 2002, s. 10–11.
2
Tomasz Samulnik OP
ką, do której zalicza się muzyka. Pragnie tak zintegrować tę rzeczywistość, aby
przede wszystkim zwrócić uwagę na prymat Boga, któremu człowiek – uczestnik
sprawowanego kultu – winien jest cześć i chwałę. Myśląc i działając w ten sposób,
trwając przy Bogu-Stwórcy w postawie czci i posłuszeństwa, stworzony człowiek
może się twórczo i integralnie rozwijać:
Liturgia jest świętem i żyjąc w blasku, jak powietrza potrzebuje rozświetlającej mocy sztuki. Liturgia jest kolebką twórczości, źródłem jej antropologicznej konieczności i religijnej legitymizacji. (…) Święta nie ma jednak bez liturgii, bez przewyższającego człowieka uprawnienia do świętowania i w tym
sensie sztuka jest na liturgię zdana. Twórczość artystyczna czerpie swą życiodajną siłę ze służby uroczystej liturgii i w niej dopiero rodzi się na nowo3.
W tym kontekście, pytając o twórczość muzyczną, a także o sens muzyki
w ogóle oraz możliwość jej przetrwania jako sztuki wysokiej, będącej przecież
owocem głębi ducha, Ratzinger wskazuje na konieczność jej nierozerwalnego
związku z liturgią. Z odwagą stwierdza: „Podcinając muzyce jej religijne korzenie,
naraża się ostatecznie na niebezpieczeństwo tak muzykę, jak i samą sztukę, nawet
jeśli to zagrożenie ujawnia się dopiero po jakimś czasie”4.
Sztuka, w tym muzyka, jak twierdzi bawarski teolog, stanowią wewnętrzny
wymóg samego chrześcijaństwa (są z chrześcijaństwem organicznie, nierozerwalnie złączone). Wszelka twórczość muzyczna powinna czerpać nową nadzieję właśnie z liturgii oraz muzyki liturgicznej. Od początku chrześcijaństwa uwielbienie
Boga inspirowało artystów do poszukiwania nowych form poetyckiego i muzycznego wyrazu; inspirację tę czerpali wprost z teologii.
Rewersem omawianej kwestii jest zjawisko kryzysu przejawiającego się w desakralizacji kultu wewnątrz samego chrześcijaństwa, co we współczesnej kulturze
silnie oddziałuje na sztukę, w tym też na muzykę, sprowadzając ją (nawet w liturgii) do sfery profanum5. Przyczyny tego typu postawy Joseph Ratzinger upatruje
m.in. w banalizacji wiary, którą przewrotnie pojmuje się jako nową inkulturację.
Wiara rozumiana w ten sposób „jest zaprzeczeniem jej kultury i prostytucją uprawianą z antykulturą”6.
3
4
5
6
J. Ratzinger, Sakrament i misterium. Teologia liturgii, tłum. A. Głos, Kraków 2011, s. 160
z przypisem.
J. Ratzinger, Sakrament i misterium, dz. cyt., s. 162.
Wnikliwa diagnoza na temat przytoczonej kwestii: J. Ratzinger, Sakrament i misterium,
dz. cyt., s. 164–166.
Zob. J. Ratzinger, Nowa pieśń dla Pana, tłum. J. Zychowicz, Kraków 2005, s. 173.
Biblijne i systematyczne źródła teologii muzyki Josepha Ratzingera / Benedykta XVI
3
Od początku istotną sprawą dla chrześcijaństwa było oddawanie chwały Bogu,
a nowość, którą wniósł Chrystus, od samego początku stanowiła wezwanie na
wyżyny artystycznego wyrazu oraz przejście od krzyku do śpiewu. Chwała Boga,
twierdzi Ratzinger, nie przebywa już w świątyni jerozolimskiej, ale tam, gdzie
przebywa Chrystus, a więc w niebiosach i w Kościele, który gromadzi się z Chrystusem. Dlatego niebo i ziemia są miejscami, w których wznosi się pieśń chwały
dla Boga7. Jak trafnie zauważa bawarski teolog:
Wśród nas Słowo nie może być tylko mową. Głównym sposobem dalszego
działania Wcielenia są niewątpliwie same znaki sakramentalne. Będą one
jednak pozbawione swego właściwego miejsca, jeśli nie zostaną włączone
w liturgię, która jako całość ma być kontynuacją owego udzielania się Słowa w wymiarze cielesnym i w sferze wszystkich naszych zmysłów. W odróżnieniu od kultu żydowskiego i islamskiego wynika stąd prawo, a nawet
konieczność posługiwania się obrazami. Wynika stąd także konieczność
odwoływania się do owych głębszych sfer rozumienia i odpowiadania, które otwiera przed nami muzyka. Przechodzenie wiary w muzykę stanowi jeden z elementów Wcielenia się Słowa8.
Muzyka, która żywi ambicje artystyczne, nie tylko nie przeciwstawia się istocie liturgii, lecz stanowi niezbędną formę wyrazu wszechogarniającej chwały Jezusa Chrystusa. Zadaniem muzyki – szczególnie muzyki służącej liturgii – jest
nieustanne odkrywanie w twórczości zapisanego we wszechświecie hymnu
uwielbienia Boga i wyartykułowanie go w dźwiękach; uduchowienie go w geście
pieśni chwały9. Kościół powstaje ciągle na nowo z modlitwy, zwłaszcza modlitwy
liturgicznej, i trzeba go ciągle wypraszać u Pana w modlitwie – podkreśla bawarski teolog10.
Spotkanie z Bogiem w sprawowanej liturgii wymaga wynikającej z wiary
takiej twórczości muzycznej, która służyłaby ludzkiemu uwielbieniu Wcielonego Słowa – Jezusa Chrystusa. Stąd muzyka sakralna według Ratzingera ze
względu na swoją funkcję i swój charakter podlega innym, surowszym normom
niż muzyka świecka. Ma ona poszukiwać drogi pośredniej między dwoma skraj7
8
9
10
Zob. J. Ratzinger, Sakrament i misterium, dz. cyt., s. 168–169 wraz z przypisem nr 13.
J. Ratzinger, Teologia muzyki kościelnej, tłum. W. Szymona, w: J. Ratzinger, Opera omnia,
t. 11: Teologia liturgii, Lublin 2012, s. 506.
Zob. J. Ratzinger, Sakrament i misterium, dz. cyt., s. 172.
Zob. J. Ratzinger, Opera omnia, t. 8/2: Kościół – znak wśród narodów, tłum. W. Szymona,
Lublin 2013, s. 1236–1237.
Tomasz Samulnik OP
4
nościami: z jednej strony ma obronić w sobie wymóg wcielenia ducha przed
zarzutami purytańskiej pychy; z drugiej – w powszedniości ma ona poszukiwać
we wszechświecie tego, co duchowe, i tego, co boskie, oraz na to wskazywać11.
Za papieżem Grzegorzem Wielkim Joseph Ratzinger wyjaśnia, iż najwznioślejszą posługą muzyki jest stawać się drogą prowadzącą do Jezusa; drogą, na której
Bóg ukazuje swoje zbawienie12.
Źródła biblijne
a) Kantyk Mojżesza (Wj 15, 1–21)
Pierwszą myśl o muzyce będącej uwielbieniem Boga odnajduje Ratzinger
w Księdze Wyjścia, a dokładnie w momencie przekroczenia przez Izraelitów Morza Czerwonego13. To kluczowe dla Izraela wydarzenie stało się inspiracją i zasadniczym tematem śpiewu, wyrazem czci i uwielbienia wobec Stwórcy.
Joseph Ratzinger w tym wydarzeniu upatruje główne i najgłębsze źródło śpiewu i muzyki. Analizując w tej kwestii myśl bawarskiego teologa, można zaryzykować stwierdzenie, że człowiek najpełniej wyraża się w muzyce tylko wtedy, gdy
w wierze doświadczy wyzwalającej mocy Boga. Muzyka rodzi się z modlitwy, wiary w Boga i zaufania Mu i jako taka do Boga prowadzi; w tych doświadczeniach
uzyskuje swoją największą inspirację i najgłębszy sens.
Wiara chrześcijańska widzi w tym opisanym w Księdze Rodzaju wydarzeniu
rzeczywistość figuratywną, która znajduje swoje dopełnienie i realizację w wydarzeniach paschalnych. Jezus Chrystus, który przeszedł przez Czerwone Morze
śmierci, zstąpił do otchłani, uwalniając oczekujących zmartwychwstania, wreszcie
każdemu, kto w Niego wierzy, daje nowe, pełne wolności życie.
Benedykt XVI wyjaśnia:
Dla Izraela wybawienie z Morza Sitowia pozostało na zawsze główną inspiracją pieśni wychwalającej Boga, zasadniczym tematem śpiewu Izraela
skierowanego do Stwórcy. Dla chrześcijan zmartwychwstanie Chrystusa,
który sam przeszedł „Morze Czerwone” śmierci, zstąpił do krainy cieni
11
12
13
Zob. J. Ratzinger, Sakrament i misterium, dz. cyt., s. 174–175.
Zob. J. Ratzinger, Nowa pieśń dla Pana, s. 174. W innym miejscu kard. Ratzinger stwierdza: „muzyka liturgiczna jest wyższą formą przepowiadania. Wyrasta z miłości, która jest
odpowiedzią na miłość” Boga wcieloną w Chrystusie, na miłość, która dla nas weszła
w śmierć”; w: J. Ratzinger, Duch liturgii, dz. cyt., s. 134.
Zob. J. Ratzinger, Duch liturgii, dz. cyt., s. 123–125.
Biblijne i systematyczne źródła teologii muzyki Josepha Ratzingera / Benedykta XVI
5
i otworzył bramy więzienia, to prawdziwy exodus, w chrzcie zyskujący
wciąż nową teraźniejszość (obecność)14.
Kantyk Mojżesza, pieśń będąca konsekwencją Bożego działania prowadzącego
do oswobodzenia i wolności Izraela, ma na kartach Biblii wiele wariantów pieśni
wybawienia, np. Pieśń Miriam (Wj 15, 21), Pieśń Debory i Baraka (Sdz 5, 1–31),
Hymn Judyty (Jdt 16, 1–17), Pieśń Tobiasza (Tb 13), a także wiele Psalmów.
Nowe Przymierze zawarte przez Jezusa Chrystusa spełnia się i uobecnia w życiu każdego ochrzczonego. Ono także znajduje swój wyraz w nowej pieśni śpiewanej przez należących do Chrystusa. W sposób szczególny jest to dostrzegalne
w Prologu Ewangelii wg św. Jana (J 1, 1–14), hymnach chrystologicznych i eklezjologicznych, zawartych głównie w listach Apostoła Narodów (np. Ef 1, 3–14;
Flp 2, 6–11; Kol 1, 11b–20).
b) Psalm 47
Kluczowym fragmentem dla zrozumienia istoty muzyki sakralnej w kontekście biblijnym jest zdaniem Ratzingera / Benedykta XVI Psalm 47, zwłaszcza jego
ósmy werset: „hymn zaśpiewajcie Bogu”. Pośród wielu prób tłumaczenia tego
krótkiego wersetu15 Joseph Ratzinger dla potrzeb konstruowania własnej myśli teologicznej odwołuje się do hebrajskich słów omawianego wersetu psalmu
( – ז ַֽמֵ ּז ְַמ ּ֥רּו מַ ְש ּֽׂכִ יל׃zamir maskil) oraz do translacji Septuaginty (ψαλατε συνετως – psálate synetōs)16.
Tłumaczenie hebrajskiego zwrotu zamir maskil okazuje się dość złożone17.
Czasownik zamir ( )ז ְַמ ּ֥רּוoznacza śpiew z towarzyszeniem instrumentu lub bez
14
15
16
17
Zob. J. Ratzinger, Duch liturgii, dz. cyt., s. 124; zob. także: J. Ratzinger, Muzyka a liturgia,
„Communio” 122 (1978), s. 39–40.
Joseph Ratzinger przytacza szereg przekładów tłumaczeń wersetu 8. na nowożytny język
niemiecki: „Śpiewajcie Mu pieśń psalmiczną” (Einheitsübersetzung), „Grajcie Mu w sposób
pełen natchnienia” (M. Buber, F. Rosenzweig), „pieśń kunsztowna, piękna” (A. Deissler),
„Śpiewajcie pieśń cudną” (H. J. Kraus), „Grajcie Bogu jak tylko potraficie najpiękniej” (Biblia Jerozolimska). Zob. J. Ratzinger, Nowa pieśń dla Pana, dz. cyt., s. 154–156.
Zob. Ps 46[47], 7–8: (hebr.) ֹלהים
ִ֗ ֱֹלהים ז ַ֑מֵ ּרּו ז ְַמ ּ֖רּו לְ מַ לְ ּ֣ ֵכנּו ז ַֽמֵ ּרּו׃ מָ לַ ְ֣ך ֭ ֱאֹלהִ ים עַל־גֹ ִּוי֑ם ֝ ֱא
֣ ִ ז ְַמ ּ֣רּו א
( י ָ֤שַ ׁב ׀ עַל־כִ ּ֬סֵ ּא קָ ְדשֹֽ ׁו׃LXX) ψαλατε τω θεω ημων ψαλατε ψαλατε τω βασιλει ημων ψαλατε
οτι βασιλευς πασης της γης ο θεος ψαλατε συνετως; (Vulg.) „Psallite Deo nostro, psallite;
psallite regi nostro, psallite; quoniam rex omnis terrae Deus, psallite sapienter”.
Ratzinger, powołując się na znane mu autorytety, przytacza źródłosłów, a także semantyczne
znaczenie w różnych językach orientalnych czasownika zamir - ז ְַמ ּ֥רּו. Zob. J. Ratzinger, Nowa pieśń dla Pana e, dz. cyt., s. 157–159.
6
Tomasz Samulnik OP
niego, przy czym w praktyce wykonawczej akcent pada tu na treść słowa, na
wyartykułowanie treści przekazywanego śpiewem tekstu. Zamir oznacza zatem
śpiew związany z logosem – słowem, z przekazem danej rzeczywistości, wydarzenia, uczuć za pomocą wyśpiewywanych słów18.
W Septuagincie zwrot zamir przetłumaczono jako psálate (ψαλατε). Owo
tłumaczenie w rozumieniu biblijnym, jak wykazuje Ratzinger, jest neologizmem mającym znamienne konsekwencje w myśleniu i wykonywaniu muzyki liturgicznej. Dla Greka – kontynuuje bawarski teolog – psállein (ψάλλειν)
oznaczało „grać na instrumencie strunowym”, nigdy jednak „śpiewać”19. Jednakże grecki termin psalmós (ψαλμός) pochodzący od wspomnianego psállein
oznacza śpiew przy akompaniamencie instrumentu strunowego zwanego psalterion20. Dla Izraela natomiast greckie psállein oznacza natchniony wiarą śpiew
ku czci Jahwe.
Przekład drugiego słowa w hebrajskim zwrocie zamir maskil w swojej teologii
muzyki Ratzinger interpretuje dwojako: łac. sapienter i cum arte; zaś w tłumaczeniu na grecki: synetōs. Zatem w pierwszym wariancie psálate synetōs (łac. sapienter)
oznacza: „śpiewajcie w sposób zrozumiały, śpiewajcie inteligentnie, abyście sami
rozumieli to, co śpiewacie i aby to, o czym śpiewacie, było zrozumiałe dla innych21; śpiewajcie z ducha i dla ducha; śpiewajcie w sposób godny ducha i zgodny
z duchem, zdyscyplinowanie i czysto”22.
Joseph Ratzinger posiłkuje się także Hieronimową Wulgatą, której przekład
brzmi: psallite sapienter – „śpiewajcie na sposób mądry”. Interpretacja tego wyrażenia przez omawianego autora jest traktowana jako zachęta do tego, aby w wielbieniu Boga śpiewem brał udział cały człowiek, nie tylko jego wymiar intelektualny, lecz cała jego egzystencja. W interpretacji autora Nowej Pieśni dla Pana
zachowanie człowieka, do którego należą także akty modlitwy, uwielbienie Boga
należy pojmować integralnie, tzn. „nie tylko z perspektywy czystej myśli, ale we
wszystkich wymiarach jego egzystencji. W tym sensie istnieje pewne pokrewieństwo między mądrością a muzyką, w którym ma miejsce taka integracja człowieczeństwa i cały człowiek staje się zgodny z Logosem”23 – Wcielonym Słowem
18
19
20
21
22
23
Zob. J. Ratzinger, Nowa pieśń dla Pana, dz. cyt., s. 157–158.
J. Ratzinger, Nowa pieśń dla Pana, dz. cyt., s. 157–158.
Zob. Podręczna encyklopedia biblijna, red. E. Dąbrowski, Poznań–Warszawa–Lublin
1959, s. 373; zob. także: Encyklopedia biblijna, red. Paul J. Achtemeier, Warszawa 1999,
s. 616–617.
Zob. Encyklopedia biblijna, dz. cyt., s. 156.
Zob. Encyklopedia biblijna, dz. cyt., s. 156.
Encyklopedia biblijna, dz. cyt., s. 156.
Biblijne i systematyczne źródła teologii muzyki Josepha Ratzingera / Benedykta XVI
7
Boga, Jezusem Chrystusem. Pieśń śpiewana przez modlącego się człowieka rodzi
w nim doświadczenie spotkania z Żywym Bogiem.
Drugie znaczenie hebrajskiego słowa maskil – cum arte, jak podkreśla Joseph
Ratzinger, jest wyzwaniem dla twórczych, najwyższych zdolności człowieka. Muzyka i śpiew dla Boga mają być formą sztuki wysokiej, tzn. w twórczości i wykonawstwie powinno się w miarę możliwości angażować całą osobę i jej zdolności oraz
całą godność piękna24. W ten sposób rozumiana kreatywność jest współtworzeniem
z Bogiem, uczestnictwem w Jego twórczości, odsłanianiem ukrytego piękna oczekującego już w stworzeniu, które wcześniej domaga się otwarcia na głos Boga.
c) Listy świętego Pawła – nowa pieśń rodzącego się Kościoła
„Psałterz sam z siebie staje się modlitewnikiem rodzącego się Kościoła [psalmami modlił się także Jezus – T.S.], który dzięki temu został Kościołem modlącym się śpiewem”25 – podkreśla Benedykt XVI. Naśladowanie modlitwy Chrystusa było dla pierwszych chrześcijan fundamentalnym elementem kształtowania
własnej tożsamości. Jednakże w tworzących się formach kultu rodzący się Kościół
dokonuje transpozycji wiary Izraela do prawdy o Jezusie Chrystusie. Do swojej
liturgii włącza także śpiew psalmów, interpretując je w kluczu chrystologicznym.
W rozwijającym się Kościele, oprócz spuścizny starotestamentalnej, powstawały także nowe hymny natchnione, odnoszące się wprost do Chrystusa, Jego
obecności i działania wśród wierzących w Niego. Duch Święty posłużył się w tej
sprawie szczególnie geniuszem świętego Pawła. Ratzinger w uprawianej przez siebie teologii muzyki w wielu miejscach odnosi się do Pawłowych hymnów (np.
Ef 1, 3–14; Flp 2, 6–11; Kol 1, 11b–20, 1 Tm 3, 16). Analizując chrystianizację
muzyki w I wieku chrześcijaństwa, stwierdza:
Wspólnoty chrześcijańskie wyrosły z synagogi i wraz z chrystologicznie interpretowanym Psałterzem wyniosły z niej także sposób śpiewania.
W krótkim czasie powstały wtedy również nowe chrześcijańskie hymny
i pieśni; najpierw w pełni starotestamentalne Benedictus i Magnificat,
a później całkiem chrystologiczne teksty, pomiędzy którymi wybijają się:
prolog Ewangelii według św. Jana (1, 1–14), hymn chrystologiczny z Listu
do Filipian (2, 6–11) oraz pieśń o Chrystusie z Pierwszego Listu do Tymoteusza (3, 16)26.
24
25
26
Encyklopedia biblijna, dz. cyt., s. 163.
J. Ratzinger, Duch liturgii, dz. cyt., s. 126.
J. Ratzinger, Duch liturgii, dz. cyt., s. 129.
Tomasz Samulnik OP
8
Źródła teologiczno-systematyczne
a) Myśl świętego Augustyna – nowa pieśń człowieka nowego
Chrystologiczno-eklezjologiczną nowość, którą głównie za sprawą świętego
Pawła do kształtującej się liturgii wniosło chrześcijaństwo, wyraził święty Augustyn. Spośród licznych odniesień do augustyńskiej myśli Ratzinger w teologii muzyki szczególnie upodobał sobie jedno wyrażenie nowej pieśni dla Pana. Święty
Augustyn poucza:
nowej pieśni nie śpiewają ludzie starzy. Uczą się jej jedynie ludzie nowi, odnowieni ze starości przez łaskę, przynależący już do Nowego Testamentu,
czyli do królestwa niebieskiego27.
Słowa te Joseph Ratzinger komentuje następująco:
Samo napisanie nowych tekstów i nowych melodii nie wystarczy. Nowość,
o którą chodziło, musiała leżeć głębiej. (…) Aby pieśń była nowa, nowe
musi być serce. Nowe Przymierze wymaga nowego człowieka. Jak mówią
Ojcowie, nowa pieśń płynie tylko od nowego człowieka. Nowy człowiek
jest nawet w pewnym sensie nową pieśnią: w ostatecznym spełnieniu sam
byt stanie się pieśnią, kosmos stanie się pieśnią chwały. W muzyce Kościoła chodzi ostatecznie o wyprzedzenie tej pieśni kosmosu, o przygotowanie
nowego świata. To jednak może się stać tylko wówczas, gdy będzie postępowała odnowa serc, gdy człowiek będzie żył nowym życiem, gdy będzie
się stawał nowym człowiekiem w Chrystusie28.
W myśli teologicznej bawarskiego teologa liturgia oraz muzyka jako jej integralna część mają służyć odnowie człowieka polegającej na zwróceniu swojego
życia ku Chrystusowi i naśladowaniu Go; w istocie chodzi tu o chrystocentryzm
i ostatecznie o chrystokształtność życia chrześcijanina.
27
28
Augustyn z Hippony, Objaśnienia Psalmów. Komentarz do Psalmu 149, t. 42, s. 384–397,
tłum. J. Sulowski, oprac. E. Stanula, Warszawa 1986 (Pisma Starochrześcijańskich Pisarzy,
t. 37–42).
J. Ratzinger, Śpiewajcie Panu pieśń nową. Kazanie na dzień św. Cecylii, tłum. J. Merecki,
w: Muzyka w służbie Bogu i człowiekowi. Materiały I Diecezjalnego Kongresu Muzyki Liturgicznej, Gliwice, 14–16 października 2005 oraz wykłady formacyjne dla muzyków kościelnych,
red. F. Koenig, Gliwice 2006, s. 11, („Studia i Materiały Diecezji Gliwickiej”, t. 1).
Biblijne i systematyczne źródła teologii muzyki Josepha Ratzingera / Benedykta XVI
9
b) Logike latreia (Rz 12, 1) – rozumna służba Boża
W swoim piśmiennictwie teologicznym kard. Ratzinger wiele miejsca poświęca Eucharystii. Świętowanie Najświętszej Ofiary Jezusa Chrystusa zajmuje sporą
część jego teologii liturgii, a w jej obrębie – teologii muzyki. To w liturgii Eucharystii za sprawą Boga-Człowieka, Jezusa Chrystusa, w sposób najgłębszy z możliwych spotykają się sprawy Boskie ze sprawami ludzkimi. Eucharystia stanowi
początek i kres, źródło i szczyt życia chrześcijańskiego29. Owa tajemnicza, poznawalna oczyma wiary obecność Boga wśród swego ludu jest dla chrześcijanina
powodem radości i jej wyrażenia właśnie w muzyce. Joseph Ratzinger, odwołując
się do Jezusowej przypowieści, pisze o tym w następujący sposób:
„Czy goście weselni mogą pościć, dopóki pan młody jest z nimi? Nie mogą
pościć, jak długo pana młodego mają u siebie. Lecz przyjdzie czas, kiedy
zabiorą im pana młodego, a wtedy, w ów dzień, będą pościć” (Mk, 2, 19n).
Słowa te są proroctwem męki, ale i zapowiedzią zaślubin, których obraz
pojawia się stale w przypowieściach Jezusa o uczcie weselnej i które stają
się centralnym tematem ostatniej księgi Nowego Testamentu, Apokalipsy
św. Jana, gdzie wszystko poprzez Mękę zmierza do Godów Baranka. Skoro zaślubiny, jak się wydaje, są antycypowane w wizjach niebiańskiej liturgii, to dla chrześcijan oznaczało to, iż Eucharystia jest obecnością Oblubieńca, będąc tym samym antycypacją uczty weselnej Boga. W Eucharystii
odbywa się owa komunia, (…) wszyscy w komunii stają się „jednym duchem”, kimś jednym w Nim. Zapowiedziana w Starym Testamencie weselna tajemnica połączenia Boga i człowieka odbywa się w sakramencie
Ciała i Krwi Chrystusa, właśnie dzięki Jego męce, całkowicie realnie (por.
Ef 5, 29–32; 1 Kor 6, 17; Ga 3, 28). Śpiew Kościoła wynika więc ostatecznie z miłości. To miłość rodzi śpiew. Cantare amantis est – mówi św. Augustyn – śpiewanie to sprawa miłości30.
„Gdzie człowiek spotyka Boga, tam samo słowo już nie wystarcza”31. Liturgia, podczas której dokonuje się spotkanie miłości z żywym, zmartwychwstałym
Panem, ożywia chrześcijanina, czego skutkiem jest nowa pieśń nowego, przebóstwionego człowieka – życiowa postawa uwielbienia i adoracji:
29
30
31
Zob. Sobór Watykański II, konstytucja o liturgii świętej Sacrosanctum concilium, 10.
J. Ratzinger, Duch liturgii, dz. cyt., s. 128.
J. Ratzinger, Duch liturgii, dz. cyt., s. 123.
Tomasz Samulnik OP
10
Kto wierzył w zmartwychwstanie Chrystusa, ten faktycznie znał ostateczne wybawienie; wiedział, że chrześcijanie, którzy odnaleźli się w „Nowym
Przymierzu”, śpiewali teraz zupełnie nową pieśń, „nową” w sposób ostateczny i prawdziwy w obliczu tego „całkowicie innego”, zaistniałego wraz
ze zmartwychwstaniem Chrystusa32.
Oto pojmowana w najgłębszym sensie chrystologiczno-antropologicznym
teologia muzyki, nowej pieśni człowieka nowego. W tak rozumianej teologii
muzyki zawiera się także jej sens eklezjalny oraz głęboko egzystencjalne zakorzenienie wyrażone w starożytnej maksymie: lex orandi – lex credendi – lex vivendi. Owo lex vivendi (czyli życie chrześcijanina zgodne z wiarą wyrażającą się
w modlitwie) jest w myśli Josepha Ratzingera niczym innym jak prawem naśladowania Jezusa Chrystusa. Naśladowanie wyniesione z liturgii Ratzinger wyraził słowami Listu Świętego Pawła do Rzymian: „A zatem proszę was, bracia,
przez miłosierdzie Boże, abyście dali ciała swoje na ofiarę żywą, świętą, Bogu
przyjemną, jako wyraz waszej rozumnej służby Bożej” (Rz 12, 1). Paulińskie
wyrażenie logike latreia – rozumna służba Boża jest pojmowane przez Ratzingera jako nieustanna liturgia ofiarnicza, którą na wzór Chrystusa powinno być
życie chrześcijanina33. Zatem w nowej pieśni egzystencji chrześcijańskiej chodzi
o wewnętrzne zjednoczenie chrześcijanina z Ofiarą Chrystusa, o przebóstwienie,
o chrystokształtność życia.
c) Pneumatologiczna realizacja w modlitwie liturgicznej
Aby liturgia oraz muzyka jej służąca kształtowały ludzkie życie i przynaglały do postawy uwielbienia Boga, niezbędna jest miłość, którą jest Duch
Święty – twierdzi autor Ducha liturgii. W całym piśmiennictwie na temat
liturgii jednym z zasadniczych celów towarzyszących bawarskiemu teologowi był ten, aby nauczyć się pojmować liturgię jako modlitwę Kościoła, prowadzoną z natchnienia i pod kierownictwem samego Ducha Świętego; jako
modlitwę, w której Chrystus wciąż na nowo przenika naszą teraźniejszość
i wkracza w nasze życie34. Oto właściwy kształt liturgii Kościoła oraz muzyki
jako jej integralnej części. W tym rozumieniu Cantare amantis est – śpiew staje
się sprawą Miłości.
32
33
34
J. Ratzinger, Duch liturgii, dz. cyt., s. 125.
Zob. J. Ratzinger, Duch liturgii, dz. cyt., s. 55; zob. także: J. Szymik, Theologia Benedicta,
t. 2, Katowice 2014, s. 54–65.
Zob. J. Ratzinger, Duch liturgii, dz. cyt., s. 10.
Biblijne i systematyczne źródła teologii muzyki Josepha Ratzingera / Benedykta XVI
11
Tę twórczą obecność Ducha Świętego Benedykt XVI opisuje następująco:
Duch Święty jest miłością i to On powoduje śpiew. Jest On Duchem
Chrystusa, pociąga nas ku miłości do Chrystusa i tak prowadzi nas do
Ojca. (…) „sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie
można wyrazić słowami” (Rz 8, 26). Wszelka modlitwa, a w sposób szczególny przekraczający dar śpiewania i grania Bogu, to dar Ducha Świętego, który jest miłością, który w nas rodzi miłość i niejako pobudza nas do
śpiewu. Ponieważ jednak Duch jest Duchem Chrystusa i bierze z tego, co
jest Jego (J 16,14), zatem dar pochodzący od Ducha, przekraczający słowa, zawsze odnosi się do Słowa, do stwarzającego i podtrzymującego życie
sensu, do Chrystusa35.
Duch Święty jest Spiritus movens liturgii, modlitwy, muzyki oraz konsekwentnie – życia chrześcijanina. Duch ukierunkowuje muzykę liturgiczną na Chrystusa, odwieczny i Wcielony Logos. Chrystologiczne ukierunkowanie powoduje trzeźwe, racjonalne, logiczne (!) upojenie wiarą rozumianą jako uwielbienie
Boga36. Odniesienie muzyki liturgicznej do Logosu staje się zatem jej niezbędnym
kryterium. Tylko pod natchnieniem Ducha Świętego możemy mówić „Panem
jest Jezus” – powtarza za świętym Pawłem Joseph Ratzinger37. „Duch Święty prowadzi nas do Logosu, prowadzi nas do muzyki, która znajduje się w znaku sursum
corda – wzniesienia serca”38; odniesienia serca do Logosu i odpowiadającej mu
adoracji rozumianej jako życie w obecności Boga.
d) In conspectu angelorum psallam tibi. Eschatologiczna musica coelestis
Liturgia chrześcijańska – a tym samym muzyka liturgiczna – w myśli Josepha
Ratzingera jest liturgią kosmiczną, mającą także wymiar eschatologiczny. Liturgia
kosmiczna rozumiana jest jako ta, która obejmuje całość stworzenia; niebo i ziemię. Jej wymiar eschatologiczny wyraża się w przekraczaniu granic miejsc i czasów po to, aby wszystkich zgromadzić na godzinę Chrystusa, która jest antycypowana właśnie w sprawowanej liturgii Kościoła. Katechizm Kościoła katolickiego za
Vaticanum II wyraża tę rzeczywistość w słowach:
35
36
37
38
Zob. J. Ratzinger, Duch liturgii, dz. cyt., s. 128, 134.
Zob. J. Ratzinger, Nowa pieśń dla Pana, dz. cyt., s. 213.
J. Ratzinger, Duch liturgii, dz. cyt., s. 135–136.
J. Ratzinger, Duch liturgii, dz. cyt., s. 136; zob. także: J. Ratzinger, Nowa pieśń dla Pana,
s. 210–212.
12
Tomasz Samulnik OP
Liturgia ziemska daje nam niejako przedsmak uczestnictwa w liturgii niebiańskiej, odprawianej w mieście świętym Jeruzalem, do którego pielgrzymujemy, gdzie Chrystus siedzi po prawicy Bożej jako sługa świątyni i prawdziwego przybytku. W liturgii ziemskiej ze wszystkimi zastępami duchów
niebieskich wyśpiewujemy Panu hymn chwały; wspominając ze czcią świętych, mamy nadzieję uczestniczenia we wspólnocie z nimi; oczekujemy jako
Zbawiciela Pana naszego, Jezusa Chrystusa, aż się ukaże jako Ten, który jest
życiem naszym, a my z Nim razem pojawimy się w chwale39.
W teologii muzyki komentarz kard. Ratzingera do Magisterium Kościoła jest
następujący:
Owa ostatecznie nowa pieśń została już wprawdzie zaintonowana, lecz
przecierpieć jeszcze trzeba wszystkie męki historii, wszelki ból musi zostać
niejako zebrany i włączony w ofiarę wysławienia, aby mógł w niej zostać
przemieniony w pieśń pochwalną40.
Prefacja, pierwsza część Modlitwy eucharystycznej, kończy się zwykle
stwierdzeniem, że wraz z cherubinami i serafinami, ze wszystkimi chórami
niebios, uroczyście śpiewamy „Święty, Święty, Święty”. Jest to nawiązanie
do wizji zawartej szóstym rozdziale Księgi Proroka Izajasza (6, 1–3), gdzie
cała ziemia, całe stworzenie, wsłuchuje się w śpiew aniołów wyśpiewujących chwałę Pana Zastępów. W trakcie świętowania mszy świętej włączamy
się w liturgię, która zawsze nas poprzedza. Nasz śpiew jest współ-śpiewem
i współ-modlitwą w wielkiej liturgii, która obejmuje całe stworzenie41.
W innym miejscu swoich rozważań na temat kosmiczno-eschatologicznego wymiaru liturgii i muzyki liturgicznej Joseph Ratzinger wskazuje, iż liturgia sprawowana na ziemi jest już antycypacją paruzji – wstąpieniem przyszłego „już” w nasze
„jeszcze nie”. Powołując się w tej kwestii na zawarty w Księdze Apokalipsy obraz
liturgii niebiańskiej, teolog szczególnie podkreśla w Janowym opisie obecność zastępów chórów anielskich, których śpiew jest wyrazem nigdy nieustającej radości.
Radość aniołów wynika z istoty ich życia – adoracji. Wniosek z tych pozornie teo39
40
41
Katechizm Kościoła katolickiego 1090; zob. także: Sobór Watykański II, konstytucja o liturgii świętej Sacrosanctum concilium, 8; Sobór Watykański II, konstytucja dogmatyczna
o Kościele Lumen gentium, 50.
J. Ratzinger, Duch liturgii, dz. cyt. s. 125.
Zob. J. Ratzinger, Nowa pieśń dla Pana, dz. cyt., s. 136–137.
Biblijne i systematyczne źródła teologii muzyki Josepha Ratzingera / Benedykta XVI
13
retycznych rozważań dla chrześcijańskiej egzystencji zdaje się następujący: „Przyjąć
formę życia aniołów znaczy uczynić ze swego życia adorację – w stopniu, w jakim
pozwala na to ludzka słabość”42. Formae vitae angelicae, mającą swój wyraz w chrześcijańskiej liturgii i służącej jej muzyce, można za świętym Benedyktem z Nursji
oraz Josephem Ratzingerem wyrazić słowami Psalmu 138: „In conspectu angelorum psallam tibi” – będę Ci śpiewał psalm wobec aniołów, ponieważ pragnę (parafrazując fragment reguły świętego Benedykta z Nursji), „ut vita mea concordet fides
mea in Christo” – aby moje życie zgadzało się z moją wiarą w Chrystusa43. W praktyce muzyka liturgiczna ma służyć czci oddawanej Bogu i tym samym prowadzić
człowieka do postawy uwielbienia Boga; sama muzyka ma stać się liturgią, to znaczy
włączeniem się w chór aniołów i świętych. Do tak rozumianej modlitwy zachęcają
nas zawsze ostatnie zdania prefacji; Kościół na ziemi – zbawiona ludzkość może
podjąć śpiew zastępów niebiańskich oraz świętych. W innym przypadku można się
rozminąć z sensem sprawowanej liturgii – twierdzi Ratzinger.
Podsumowanie
Zasadniczą inspiracją refleksji nad wiarą wyrażającą się w muzyce są dla Josepha Ratzingera: Słowo Boże (głównie Kantyk Mojżesza, Psalmy, hymny Starego
Testamentu oraz nowotestamentalne, zawarte głównie w listach świętego Pawła) i Tradycja Kościoła (szczególnie pisma świętego Augustyna). Opisane w nich
formy uwielbiania Boga śpiewem rzutują na późniejszą, systematyczną refleksję
służącą praktyce pastoralnej.
U podłoża teologicznej refleksji kardynała Ratzingera nad muzyką liturgiczną
stoi doświadczenie wiary prowadzącej do relacji Boga i człowieka. Relacji tej, wyrażanej w liturgii, towarzyszy muzyka, która pozwala w sposób pełniejszy wyrazić
tę relację. „Gdzie człowiek spotyka Boga, tam samo słowo już nie wystarcza”.
W teologii systematycznej myśl kardynała Ratzingera koncentruje się na aspekcie chrystologicznym. Ofiara życia Jezusa Chrystusa, Jego wolne posłuszeństwo
z miłości do Ojca i do stworzenia jest miarą i wzorcem dla katolickiej liturgii oraz
kształtowania życia wokół tej prawdy. Liturgia sprawowana pod natchnieniem Ducha Świętego staje się tym samym antycypacją niebiańskiej, wiecznej liturgii uwielbienia Boga wraz z całym Kościołem. Tak rozumiana rzeczywistość zbawcza staje się
zasadniczym kryterium oraz wyznacznikiem dla twórców i wykonawców muzyki liturgicznej. Natomiast w wymiarze egzystencjalnym w ten sposób przeżywana liturgia i muzyka inspirują życie chrześcijańskie do stawania się Nową pieśnią dla Pana.
42
43
Zob. J. Ratzinger, Nowa pieśń dla Pana, dz. cyt., s. 202–203.
Zob. J. Ratzinger, Nowa pieśń dla Pana, s. 202–203.
Tomasz Samulnik OP
14
** *
W czasach powracającej dyskusji na temat formułowania różnorodnych teorii,
np. o kiczu w liturgii, poszukując równocześnie jak najpełniejszych i najpiękniejszych muzycznie jej form wyrazu, warto wracać do teologicznej myśli kardynała
Josepha Ratzingera, który odkrywa przed nami właściwy sens muzyki i jej rolę
w liturgii, rozwiewając jednocześnie wszelkie wątpliwości co do tego, jaka ona powinna być. Piękno bowiem muzyki liturgicznej może być nieocenionym ratunkiem i wsparciem dla wiary. Kształt chrześcijańskiej liturgii jest obrazem podanym
jako droga, a jednocześnie sposobem chrześcijańskiego życia. Życie ludzkie jest
najpierw szukaniem sensu, szukaniem słowa, które może wskazać drogę i kierunek.
Podsumowaniem otwierającym zarazem na dalszą refleksję nt. teologii muzyki
(w tym muzyki liturgicznej) niech będą słowa znakomitego pianisty, znawcy literatury oraz wybitnego teologa, a przy tym wieloletniego przyjaciela kard. Josepha
Ratzingera – Hansa Ursa von Balthasara:
Muzyka jest formą, która najbardziej zbliża nas do ducha, jest najcieńszym
przesłaniającym go nam woalem. Dzieli jednak tragiczny los każdej sztuki:
musi pozostać tęsknotą, a więc czymś prowizorycznym. Tęsknota jest w niej
najsilniejsza właśnie dlatego, że muzyka znajduje się najbliżej ducha, nie mogąc
go jednak całkowicie ogarnąć. (…) Stanowi ona graniczny punkt tego, co ludzkie, na tej granicy zaś zaczyna się to, co Boskie. Muzyka jest wiecznym upamiętnieniem tego, iż ludzie mogli przeczuwać, czym jest Bóg – odwiecznie prosty,
różnorodnie i dynamicznie płynący w samym sobie i w świecie jako Logos44.
Abstrakt
Biblijne i systematyczne źródła teologii muzyki Josepha Ratzingera
/ Benedykta XVI
W artykule opisano podstawowe idee w teologii muzyki kard. Josepha Ratzingera
/ papieża Benedykta XVI. Zaczyna się on od opisu kontekstu teologii Ratzingera, która jest
44
H.U. von Balthasar, Rozwój idei muzycznej, w: Pisma wybrane, t. II, tłum. M. Urban, D. Jankowska, Kraków 2007, s. 53.
Biblijne i systematyczne źródła teologii muzyki Josepha Ratzingera / Benedykta XVI
15
wiarą wyrażoną w liturgii, a następnie biblijnych i patrystycznych źródeł jego myśli teologicznej. W następnych podrozdziałach badane są podstawy teologiczno-systemowe (chrystologiczne, pneumatyczne i eschatologiczne) myśli muzyczno-teologicznej Ratzingera.
Słowa kluczowe Joseph Ratzinger, Benedykt XVI, muzyka, liturgia, wiara, piękno
Abstract
Biblical and theological sources in theology of music of Joseph Ratzinger
/ Benedict XVI
In this article there are described fundamental ideas in cardinal Joseph Ratzinger’s
/ pope Benedict XVI’s theology of music. We begin with a description of the context of
Ratzinger’s theology of music which is the faith expressed in the liturgy. The biblical and
patristic sources of his theological thought will be described subsequently. In the next section the theological-systematic basis (christological, pneumatological and eschatological)
of Ratzinger’s musical-theological thought is studied.
Keywords Joseph Ratzinger, Pope Benedict XVI, music, liturgy, faith, beauty
Bibliografia
Augustyn z Hippony, Objaśnienia Psalmów, tłum. J. Sulowski, oprac. E. Stanula, Warszawa 1986 (Pisma Starochrześcijańskich Pisarzy, t. 37–42).
Balthasar H. U. von, Rozwój idei muzycznej, w: Pisma wybrane, t. 2, tłum. M. Urban,
D. Jankowska, Kraków 2007.
Katechizm Kościoła katolickiego, Poznań 1994.
Ratzinger J., Duch liturgii, tłum. E. Piecul, Poznań 2002.
Ratzinger J., Muzyka a liturgia, „Communio” 122 (1978), s. 39–53.
Ratzinger J., Nowa pieśń dla Pana, tłum. J. Zychowicz, Kraków 2005.
Ratzinger J., Opera omnia, t. 11: Teologia liturgii, tłum. W. Szymona, Lublin 2012.
Ratzinger J., Sakrament i misterium. Teologia liturgii, tłum. A. Głos, Kraków 2011.
Ratzinger J., Śpiewajcie Panu pieśń nową. Kazanie na dzień św. Cecylii, tłum. J. Merecki,
w: Muzyka w służbie Bogu i człowiekowi. Materiały I Diecezjalnego Kongresu Muzyki
Liturgicznej, Gliwice, 14–16 października 2005 oraz wykłady formacyjne dla muzyków
kościelnych, red. F. Koenig, Gliwice 2006 (Studia i Materiały Diecezji Gliwickiej, t. 1).
16
Tomasz Samulnik OP
Sobór Watykański II, konstytucja dogmatyczna o Kościele Lumen gentium (1964), wyd.
pol. Sobór Watykański II, Konstytucje. Dekrety. Deklaracje, Poznań 2002.
Sobór Watykański II, Konstytucja o liturgii świętej Sacrosanctum concilium (1963), wyd.
pol. Sobór Watykański II, Konstytucje. Dekrety. Deklaracje, Poznań 2002.
Szymik J., Theologia Benedicta, t. 2, Katowice 2014.