Hejka, kochane. Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją fantastycznego szamponu Vichy Dercos Aminexil. Firma Vichy słynie z produktów i kuracji do włosów, które podobno przynoszą fantastyczne efekty. Osobiście nigdy nie miałam żadnego kosmetyku do pielęgnacji tej marki, aż do momentu kiedy kupiłam ten szampon. Większość kobiet jesienią, wiosną i czasem również zimą ma ogromne problemy z włosami. Głównym jest wypadanie. W tym roku nie zauważyłam, żeby z moją czupryną działo się coś złego, jednak mama zasugerowała mi, abym kupiła sobie coś na wszelki wypadek... i miała rację :) Po pewnym czasie, faktycznie moje włosy zaczęły mocniej wypadać albo ja zwróciłam na to większą uwagę.
Rozglądając się za czymś nowym i skutecznym, trafiłam na energetyzujący szampon na wypadanie włosów Vichy Dercos Aminexil, polecany do stosowania z kuracją o tej samej nazwie. Jako że nie miałam aż tak dużego problemu z jesiennym gubieniem włosów, postanowiłam zakupić tylko szampon. Dlaczego akurat wybrałam ten? Zachęciło mnie sporo naprawdę pozytywnych opinii na jego temat, poza tym jest to jakaś namiastka i element kuracji, z których właśnie słynie firma Vichy.
Co producent mówi na temat swojego produktu? Formuła szamponu bazuje na Aminexilu - substancji zwalczającej wypadanie włosów. Eliminuje usztywnienie kolagenu, zwiększając elastyczność wokół korzenia. Mocniej przytwierdza go do skóry, zapobiegając utracie włosów.
Wysoka skuteczność potwierdzona badaniami:
- ♥ włosy stają się silniejsze (89%)
- ♥ włosy stają się wyraźnie odświeżone (90%)
Jakiego efektu możemy się spodziewać po używaniu tego szamponu? Włosy odzyskują witalność i zdrowy wygląd. Vichy Dercos szampon energetyzujący jest szamponem hipoalergicznym, przeznaczonym do pielęgnacji każdego rodzaju włosów. Uzupełnia standardową kurację z Aminexilem, przyspieszając efekty.
Szampon jest zamknięty w plastikowej butelce z dość twardego i odpornego plastiku. Etykiety, oznakowania oraz design są miłe dla oka, przejrzyste, nic nie jest ukryte. Buteleczka, bo mówimy tutaj o pojemności 200 ml, jest poręczna i zamykana jak w większości takich produktów. Kosmetyk ma przyjemny zapach, bardzo delikatny, o wiele bardziej wyczuwalny już po wyciśnięciu i naniesieniu na głowę, niż gdy wąchamy go przez otwór. Sama konsystencja szamponu jest podobna do innych, nie jest on zbyt gęsty, ani też zbyt rzadki. Jego cena oscyluje w graniach 25-35 zł i raczej nie zapłacimy za niego więcej.
Producent zaleca myć głównie skalp szamponem i nie zmywać go od razu, ale pozostawić wytworzoną pianę na kilka minut. Po tym czasie spłukać letnią wodą. Chodzi o to, żeby szampon miał czas zadziałać, a odpowiednie substancje wniknąć we włosy oraz głowę. W składzie znajdziemy składniki zawierające azot, składnik białek, np. kolagenu.
Po pierwszym użyciu byłam bardzo mile zaskoczona, ponieważ dobrze się pienił, a u mnie w domu woda jest dość twarda i nie wszystkie kosmetyki tworzą dużo piany. To duża zaleta, dlatego że im więcej piany się wytwarza, tym mniej musimy zużyć kosmetyku, co jest plusem przy małej pojemności. Dzięki temu szampon jest wydajny i starcza na długo. Powinien wystarczyć na około 2 miesiące ciągłego stosowania z myciem co 2 dni. Mimo to byłam oszczędna i jak w przypadku wszystkich szamponów na wypadanie, używam ich głównie na skalp, a włosy na długości myję powstającą pianą. Włosy po wyschnięciu były mięciutkie, co było kolejnym dużym plusem, ale też zaskoczeniem, bo ostatnimi czasy mam problemy z puszeniem, jeśli nie rozczeszę kosmyków po myciu. Wtedy zapomniałam tego zrobić, a były bardzo mięciutkie, pokręcone, a nie spuszone. Za każdym razem działo się dokładnie tak samo. Jak wiecie czesanie mokrych włosów, a zwłaszcza cienkich nie jest dla nich zbyt zdrowe, dlatego bardzo się ucieszyłam, że znalazłam kosmetyk, który pomógł mi zlikwidować ten problem. Dodatkowo nie wpływa on na przetłuszczanie, więc jest doskonały dla osób takich jak ja, mających z tym kłopot.
Kupiłam jednak szampon na problem z wypadającymi włosami i czy w tym temacie również się dobrze spisał? Muszę z czystym sercem przyznać, że zdecydowanie tak! Pierwsze efekty zauważyłam u siebie już po tygodniu, ale u każdego ten czas może być różny. Moje włosy bardzo szybko reagują, szczególnie jeśli zmiana dotyczy szamponów (zwłaszcza tych na wypadanie). Wszystko zależy od organizmu, uwarunkowań genetycznych i włosów - czy są oporne, czy też nie. Moja mama też bardzo szybko zauważyła pierwsze korzystne zmiany w liczbie wypadających włosów.
Po miesiącu zmiana była już naprawdę widoczna i mój problem zmniejszył się do codziennego, normalnego wypadania, z którym mamy do czynienia na co dzień. Szampon starczył mi dokładnie na 2 miesiące. Między pierwszym a drugim miesiącem nie było już tak ogromnej różnicy w wypadaniu, ale był to czas, kiedy wszystko mogło się unormować. Planuję zakupić kolejne opakowanie i kontynuować kurację prze najbliższe 2 miesiące. Myślę, że kolejnych opakowań nie będę już potrzebować, bo moje włosy przechodzą kryzys jesienią i wiosną. Zimą oraz latem prezentują się naprawdę ładnie.
Podsumowując, absolutnie nie żałuję, że kupiłam ten szampon, bo naprawdę mi pomógł. Mój problem nie był aż tak duży, żeby korzystać z pełnej kuracji Vichy Dercos Aminexil, ale to na tyle poważny, że zacząć działać. Zdecydowanymi zaletami tego kosmetyku, poza głównym działaniem, są przede wszystkim jego wydajność, to jak się pieni oraz że nie wpływa na przetłuszczanie włosów, a nadaje im miłą miękkość. Nie puszy, nie niszczy, wpływa tylko na skórę głowę - czyli to co najważniejsze do produkcji nowych włosków i zahamowania wypadania już tych obecnych. Na tym polu spisał się rewelacyjnie :)
Znacie szampon Vichy Dercos Aminexil, jeśli tak to co o nim sądzicie?
Pozdrawiam,
Patrycja
To coś dla mnie. Ostatnio coraz bardziej wypadają mi włosów, a podczas dzisiejszego mycia wyciągnęłam z wanny ich naprawdę sporo.
OdpowiedzUsuńJak na szampon to bardzo fajnie się spisał :)
OdpowiedzUsuńMiałam i uważam że jest bardzo dobry. Super się spisywał
OdpowiedzUsuńSuper, że tak dobrze podziałał u Ciebie ten szamponik. Ja jeszcze go nigdy nie stosowałam, ale chętnie bym wtpróbowała. Lubię produkty Vichy.
OdpowiedzUsuńZostaję u Ciebie na dłużej. I zapraszam do mnie :)
Pozdrawiam :)
Włosowe Inspiracje
Fajny szampon , do włosów pasuje tez idealnie woda z filtra prysznicowego z systemem kdf - dzięki tej wodzie włosy mają piękny połysk i dobrze się układają.
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJa używam mleczka pszczelego. Wcieram sobie je w głowę, a po około godzinie idę umyć głowę. Mimo, że stosuję ten specyfik od niedługiego czasu to już zauważyłam poprawę w tym względzie.
OdpowiedzUsuńAktualnie używam i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńSuper:)
OdpowiedzUsuń